Komisja Etyki TVP: reportaż „Alarmu!” o Jarosławskiej-Sapiesze wbrew jej opinii staranny i rzetelny
Według Komisji Etyki Telewizji Polskiej pokazany w czerwcu br. w programie „Alarmi!” TVP1 reportaż Piotra Sułka o działalności Angeliki Jarosławskiej-Sapiehy został przygotowany z zachowaniem rzetelności i bezstronności dziennikarskiej. Wezwanie do TVP w tej sprawie skierowali prawnicy Jarosławskiej-Sapiehy.
Angelika Jarosławska-Sapieha zyskała pewną popularność wiosną br. dzięki zdjęciom z niektórymi polskimi politykami. Kobieta pełniła wtedy funkcje wiceprezesa Ogólnopolskiego Klastra Innowacyjnych Przedsiębiorstw oraz koordynatora programu Polska 3.0, współpracowała blisko z Bogdanem Węgrzynekiem.
Piotr Sułek w materiale opisał szereg zastrzeżeń dotyczących ich obecnej i dawnej działalności biznesowej. Chodziło m.in. o to, że wpłaty od firm za uczestnictwo w Klastrze przyjmowano na rachunek bankowy nienależący do OKIP, natomiast firmy, z którymi wcześniej był związany Węgrzynek, nie płaciły niektórych zobowiązań, a wierzyciele skutecznie dochodzili swoich praw w sądach. W reportaży wypowiadał się właściciel firmy, której spółka powiązana z Węgrzynkiem nie zapłaciła ponad 100 tys. zł za produkcję telewizyjną. Biznesmen przekonywał, że w tej i innych sprawach występuje jako świadek.
Reporter „Alarmu!” o wszystkie te sprawy pytał Jarosławską-Sapiehę i Węgrzynka na spotkaniu w ich biurze. - Ja nie chcę już z panem rozmawiać. Wie Pan dlaczego? Bo po tym, co ja tu widzę, to nie reprezentuje pan żadnej rzetelności dziennikarskiej, niczego co wiąże się ze sprawdzaniem informacji - stwierdziła w pewnym momencie kobieta.
Sułek i pozostałe osoby z ekipy TVP zostały wyproszone z biura, powiedziano im też, że nie miały prawa niczego tu nagrywać. - Gdy okazało się, że przyjechaliśmy z niewygodnymi pytaniami, rozmowa została zakończona, a my usłyszeliśmy od współpracownika Jarosławskiej, że nikt nas przecież nie zapraszał - podsumował dziennikarz.
Dziś w "Alarmie!" historia jednej z najbardziej zaskakujących karier w Polsce. Prześwietlamy historię Angeliki Jarosławskiej - byłej pogodynki, a od niedawna... księżnej. Dotarliśmy do jej partnera w interesach. O tym, co ustaliliśmy, o 20.10 w #TVP1. pic.twitter.com/9SsfV0CruN
— Alarm_TVP1 (@alarm_tvp1) June 20, 2019
Prawnicy Angeliki Jarosławskiej-Sapiehy skierowali do Komisji Etyki TVP wezwanie do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych, w którym zarzucili Piotrowi Sułkowi brak staranności i rzetelności podczas wywiadu z nią.
Komisja po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego stwierdziła, że w reportażu nie naruszono zasad etyki dziennikarskiej obowiązujące w Telewizji Polskiej. - Autor realizując prawo opinii publicznej do informacji o ważnych problemach życia na styku polityki i gospodarki miał obowiązek zająć się działalnością osoby prowadzącej biznesy, której aktywność na rynku jest coraz większa, a tym samym powiązania z podmiotami gospodarczymi i politykami stają się rozleglejsze - uzasadniono.
- Autor dołożył staranności, aby odbiorcy mogli wyrobić sobie opinię na podstawie podanych w sposób bezstronny i rzetelny informacji, faktów i wyjaśnień - dodano. Komisja zwróciła też uwagę, że Angelika Jarosławska-Sapieha miała możliwość odpowiedzi na wszystkie pytania zadane przez reportera „Alarmu!”. - Nie może czynić mu zarzutu z tego, że nie zdecydowała się udzielić na nie odpowiedzi - zaznaczono.
- Zarzuty w stosunku do informacji o uczestnictwie Pani Angeliki Jarosławskiej-Sapiehy w radzie nadzorczej City Security są bezpodstawne, bowiem w materiale takiego wątku nie poruszono - dodała Komisja Etyki TVP.
Komisja Etyki TVP zajmowała się już w tym roku innym reportażem „Alarmu!” - materiałem Anny Sarzyńskiej opisującym działalność bioenergoterapeutki. Wówczas Komisja nie znalazła żadnych podstaw do negatywnej oceny pracy dziennikarzy. Z kolei Rada Etyki Mediów, która w sierpniu analizowała reportaż Piotra Sułka, o odłączonym od aparatury medycznej chłopcu ze śmiercią mózgu, stwierdziła, że dziennikarz naruszył w nim zasady prawdy i obiektywizmu. Redakcja nie zgodziła się z taką oceną.
Magazyn reporterski „Alarm!” jest emitowany w TVP1 od końcówki lutego ub.r., można go oglądać od poniedziałku do soboty ok. godz. 20:15. Szefem redakcji jest Przemysław Wenerski. Według danych Nielsen Audience Measurement od początku września ub.r. do końca czerwca br. premierowe odcinki programu oglądało średnio 1,27 mln widzów, co dało TVP 8,72 proc. udziału w oglądalności tego pasma.
Dołącz do dyskusji: Komisja Etyki TVP: reportaż „Alarmu!” o Jarosławskiej-Sapiesze wbrew jej opinii staranny i rzetelny