Coś zabawnego vs. coś porywającego, czyli na co lubimy chodzić do kina?
Nie ma właściwie widowni, która nie znalazłaby w ofercie dzisiejszego kina czegoś dla siebie. Są jednak trzy takie gatunki, które Polacy lubią najbardziej, co pokazują badania Multikino Media.
Aby rozbawiło....
Koronę ulubionego filmowego gatunku Polaków nosi komedia. Na filmy te chodzi według Multikino Media 78 proc. widzów. Trudno się temu dziwić, bo w większości przypadków do kina idziemy po rozrywkę, a czy śmiech nie jest jedną z nich? „Lekka” forma, gagi słowne i sceny, które łatwo wyobrazić sobie często w prawdziwym życiu – to sprawia, że od lat kochamy komedie.
W Polsce komedie mają wieloletnie tradycje. Wystarczy wspomnieć tu tytuły Stanisława Barei, Juliusza Machulskiego czy Marka Koterskiego. Można się założyć, że większość czytelników tego tekstu zna choć jeden cytat z filmów „Chłopaki nie płaczą”, „Samych swoich” czy „Seksmisji”.
A jakie komedie podbijają serca Polaków w ostatnich latach? Warto wspomnieć choćby kasowe sukcesy komedii romantycznych. W ubiegłym roku przebojem polskiego box-office okazały się „Listy do M3”, które obejrzało 2,9 mln widzów. Hitami ubiegłego roku były również „Porady na zdrady” (748 tys. widzów) czy „Volta” (512 tys. widzów).
Pod koniec 2018 roku polscy widzowie mają okazję obejrzeć nowe romantyczne produkcje, takie jak: „Miłość jest wszystkim” czy „Planeta Singli 2”, którą od dnia premiery zobaczyło już ponad milion osób.
Aby podniosło ciśnienie....
Wygląda na to, że do kin Polacy lubią chodzić także po to, by poczuć... strach. Dane Multikino Media wskazują, że filmy grozy na równi z sensacyjnymi cieszą się popularnością w rodzimych kinach (na te dwa gatunki poszło po 34 proc. widzów).
Filmy sensacyjne to bardzo pojemna kategoria gatunkowa. Mamy w niej do czynienia z protagonistą („tym dobrym”) i antagonistą („tym złym”). Dwie siły ścierają się, by na końcu zwyciężyło dobro. W ostatnich latach w Polsce tryumfy święci zwłaszcza jeden z subgatunków sensacji – film gangsterski. A to za sprawą Patryka Vegi. Jego „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” obejrzało w kinach w 2016 roku 2,7 mln widzów.
Obok mafijnego kina Vegi w ostatnich latach do kin przyciągają nas historie oparte na faktach, takie jak „Bogowie” Łukasza Palkowskiego o życiu prof. Zbigniewa Religi (widownia ponad 2,2 mln widzów) czy „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” (1,8 mln widzów). Trend ten potwierdza popularność najnowszego filmu „Bohemian Rhapsody”, opowiadającego o życiu lidera zespołu Queen Freddiego Mercury, który w pierwszy weekned premiery (2-4 listopad) obejrzało już 162 741 widzów.
Filmy grozy w głównej mierze opierają się na tezie psychologicznej. Często zawierają elementy bądź postaci fantastyczne lub paranormalne (jak w „Paranormal Activity”). Horrory dostarczają silnych emocji i sprawiają, że możemy choć na krótko oderwać myśli od codziennych spraw.
Polacy chętnie oglądają zwłaszcza amerykańskie produkcje grozy. W tym roku warto zwrócić uwagę na tytuły takie jak „Suspiria” z Tildą Swinton i Dakotą Johnson czy „Zakonnicę”.
***
Multikino Media Sp. z o. o. to firma wyodrębniona w 2012 roku w ramach struktury Grupy Multikino. Oferta spółki opiera się na działalności brokerskiej w zakresie sprzedaży reklamy kinowej (centralnej i lokalnej), sponsoringu i akcji specjalnych, a także sprzedaży korporacyjnej obejmującej organizację konferencji w kinach oraz sprzedaż kuponów. Świadczone usługi obejmują również obsługę kin spoza sieci Multikino, takie jak: Cinema 3D i kina studyjne (warszawskie: Atlantic, Luna, Muranów, Kino Nowe Horyzonty we Wrocławiu, Kino-Galeria Charlie w Łodzi, Kozienicki Dom Kultury w Kozienicach i Kino Ratusz w Zduńskiej Woli).
Dołącz do dyskusji: Coś zabawnego vs. coś porywającego, czyli na co lubimy chodzić do kina?