Likwidator zwolnił kolejną osobę z redakcji „Dziennika Wschodniego”
Dziennikarka działu miejskiego „Dziennika Wschodniego” (Corner Media) Agnieszka Antoń-Jucha została w poniedziałek zwolniona przez likwidatora Lecha Kukawskiego zarządzającego spółką - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Agnieszka Antoń-Jucha otrzymała wypowiedzenie w poniedziałek przy okazji spotkania Lecha Kukawskiego z pracownikami Corner Media. - Kwestii personalnych nie omawiam i nie wyjaśniam publicznie - powiedział Kukawski portalowi Wirtualnemedia.pl.
Antoń-Jucha była związana z „Dziennikiem Wschodnim” przez ponad dekadę, pracowała w dziale miejskim w Lublinie. W 2017 roku została wiceprezesem założonej przez ówczesnego redaktora naczelnego gazety Krzysztofa Wiejaka Fundacji „Dajemy Wam Słowo”.
Z dziennikarką nie udało nam się w poniedziałek skontaktować.
Z „Dziennika Wschodniego” zwolnieni naczelny i wicenaczelna
Na początku zeszłego tygodnia Lech Kukawski odwołał Krzysztofa Wiejaka ze stanowiska redaktor naczelnego „Dziennika Wschodniego”, a w sobotę przekazał wypowiedzenie wicenaczelnej Agnieszce Mazuś.
W sobotę rano Kukawski przy wsparciu ochroniarzy i policjantów przejął w siedzibie „Dziennika Wschodniego” dokumentację Corner Media. Na redaktora naczelnego „Dziennika Wschodniego” powołał Pawła Puzio, poprzednio dziennikarza tej gazety. Zastępcą redaktora naczelnego pozostaje Paweł Buczkowski.
Puzio powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl, że na poniedziałkowym spotkaniu nikt z zespołu nie zrezygnował z dalszej pracy. - Nie są planowane znaczące redukcje - przekazał nam Lech Kukawski.
Według danych ZKDP w grudniu ub.r. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Dziennika Wschodniego” wynosiło 3 131 egz., po spadku rok do roku o 19,6 proc. Natomiast portal internetowy dziennika zanotował 2,4 mln użytkowników i 12,4 mln odsłon (według badania Mediapanel). W zespole gazety pracuje 27 osób.
Zaznaczył, że sytuację finansową Corner Media będzie mógł ocenić za dwa tygodnie. Na razie priorytetem jest opłacenie bieżących zobowiązań, m.in. pensji dziennikarzy, podatku i składek ZUS-owskich.
Będzie protest przed redakcją
Na środę po południu zaplanowano pikietę przed siedzibą „Dziennika Wschodniego” pod hasłem „Dziennik obywatelski a nie deweloperski”. Na facebookowej stronie tego wydarzenia przypomniano, w jaki sposób likwidator w weekend przejął kontrolę nad redakcją.
- Od momentu tego zajścia w redakcji przebywają pracownicy firmy ochroniarskiej kontrolujący kto wchodzi do pomieszczeń i wywołujący poczucie presji i zastraszenia - zaznaczono.
- Traktujemy to jako zamach na wolność wypowiedzi i niezależność dziennikarską, dzięki której opinia publiczna ma dostęp do rzetelnych informacji. Istotą wolnych mediów jest niezależność od układów finansowych i politycznych. Aktualnie Dziennik Wschodni stracił troje bezkompromisowych dziennikarzy, którzy stali na straży dobra wspólnego mieszkańców a nie prywatnych interesów - podkreślono.
Organizatorzy pikiety przypomnieli, że ostatnie wydarzenia to „efekt trwającego sporu dewelopera Tomasza Kalinowskiego z dziennikarzami, którzy pisali o ‘betonozie’ w mieście” oraz że „deweloper otwarcie mówił, że gazeta psuje mu interesy”.
- Protestujemy przeciwko zastraszaniu redakcji przez większościowego udziałowca Tomasza Kalinowskiego oraz zawłaszczaniu Lublina przez deweloperów! Żądamy przywrócenia do pracy niezależnego wieloletniego redaktora naczelnego Krzysztofa Wiejaka, jego zastępczynię Agnieszkę Mazuś oraz Agnieszkę Antoń, którzy całe swoje życie i serce poświęcili pracy w gazecie - napisali.
Do wtorku rano udział w pikiecie zadeklarowało ponad 160 osób, a zainteresowanie nią - dalsze 500.
Spółka Corner Media została postawiona w stan likwidacji wskutek sporu jej większościowego udziałowca Grzegorza Kalinowskiego (ma 73 proc. udziałów), biznesmena z branży deweloperskiej, z kilkoma dziennikarzami mającymi pozostałe udziały. W firmie od ponad dwóch lat nie ma żadnego członka zarządu.
Lech Kukawski pod koniec ub.r. został mianowany przez sąd kuratorem Corner Media, a na początku lutego, wraz z postawieniem spółki w stan likwidacji - jej likwidatorem. Mniejszościowi udziałowcy złożyli skargę na tę drugą decyzję sądu.
Wydawca „Dziennika Wschodniego” ze spadkiem wpływów, ma aktywa większe od zobowiązań
W 2019 roku spółka Corner Media zanotowała 4,01 mln zł przychodów sprzedażowych i 52,4 tys. zł straty netto, a rok wcześniej - 5,53 mln przychodów i 345,3 tys. zł zysku netto. Wpływy ze sprzedaży „Dziennika Wschodniego” zmalały rok do roku z 1,55 do 1,46 mln zł, z reklam - z 2,47 do 2,29 mln zł, a te z pozostałej sprzedaży skurczyły się z 1,52 mln zł do 258,2 tys. zł.
Na koniec 2019 roku miała 786 tys. zł na kontach bankowych i w kasie, wobec 820,6 tys. zł rok wcześniej. W firmie pracowało na etacie 29 osób, o jedna mniej niż w 2018 roku. Zobowiązania i rezerwy na nie zwiększyły się w ciągu roku z 426,5 do 471,6 tys. zł, spółka nie miała do spłaty żadnych kredytów, pożyczek ani obligacji.
Kapitał własny Corner Media na koniec 2019 roku wynosił 1,02 mln zł (wobec 1,08 mln zł rok wcześniej), z czego 50 tys. zł to kapitał podstawowy, 681,9 tys. zł - zapasowy, a 345,3 tys. zł zyski z wcześniejszych lat.
Corner Media nie opublikował jeszcze sprawozdania finansowego za ub.r. Grzegorz Kalinowski w ostatnich latach dokupywał udziały spółki - na koniec 2018 roku miał ich 58 proc., a na koniec 2019 roku 67 proc.
Dołącz do dyskusji: Likwidator zwolnił kolejną osobę z redakcji „Dziennika Wschodniego”