Facebook usuwa treści promujące ONR i NOP. „Otwarcie propagują poglądy rasistowskie, antysemickie i homofobiczne”

Oficjalne konta ONR i NOP zostały usunięte przez Facebooka w 2016 r. Teraz serwis postanowił rozszerzyć ograniczenia związane z treściami kojarzonymi z tymi organizacjami.

Facebook zdecydował, że od piątku 27 kwietnia br. na platformie będą usuwane wszystkie wpisy promujące ONR oraz NOP, niedozwolone będzie także posługiwanie się w zamieszczanych postach symbolami używanymi przez obie organizacje.

- Zakazujemy propagowania nienawiści, w tym zamieszczania treści atakujących ludzi w związku z „cechami chronionymi”, takimi jak rasa, przynależność etniczna, narodowość, przynależność religijna, orientacja seksualna, płeć, tożsamość płciowa czy poważna niepełnosprawność albo choroba – wyjaśnia Facebook w komunikacie przesłanym do redakcji Wirtualnemedia.pl. - Nie akceptujemy też grup ani organizacji, które promują przemoc lub atakują ludzi ze względu na cechy chronione przez prawo.

Serwis zaznacza, że obecność organizacji konsekwentnie naruszających jego zasady może zostać zabroniona na platformie. - Tak stało się w przypadku Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) i Narodowego Odrodzenia Polski (NOP). Uważamy, że organizacje te otwarcie propagują poglądy rasistowskie, antysemickie i homofobiczne – wyjaśnia Facebook. - Zapoznaliśmy się z wieloma zgłoszonymi nam materiałami, w których atakowano ludzi ze względu na ich cechy chronione. Nie była to łatwa decyzja, ponieważ zachęcamy do wyrażania indywidualnych poglądów, nawiązywania kontaktów i dzielenia się przemyśleniami, ale też chcemy, żeby ludzie zawsze czuli się mile widziani i bezpieczni.

Według serwisu niedozwolone jest odwoływanie się do ONR i NOP, oraz stosowanie symboliki tych organizacji w celu ich propagowania.

- Zgłoszone do nas materiały zawierające takie symbole i odwołania, wykorzystywane do rozprzestrzeniania mowy nienawiści, zostaną usunięte – zapowiada Facebook i jednocześnie przypomina, że osobom które nagminnie publikują posty naruszające zasady można tymczasowo zablokować możliwość zamieszczania materiałów.

- Powiadamiamy o tym autorów takich postów i wyjaśniamy, w jaki sposób naruszyli zasady, aby unikali na przyszłość publikowania podobnych treści – podkreśla serwis w komunikacie. - W ostateczności, jeżeli użytkownicy notorycznie naruszają Standardy Społeczności, możemy być zmuszeni do zawieszenia ich kont. Jest to proces wieloetapowy, a administratorzy takich stron są zawsze powiadamiani o możliwych konsekwencjach. Podjęcie właściwej decyzji jest często trudne, ponieważ sytuacje, warstwy wypowiedzi oraz ich konteksty są skomplikowane. Dlatego właśnie dbamy o uważne badanie kontekstu, a tysiące osób pracuje na całym świecie, przez całą dobę i w ponad 40 językach, by wspierać osoby potrzebujące naszej pomocy – zapewnia Facebook.

To pierwszy przypadek w historii polskiego Facebooka, gdy serwis zastosował tak szerokie restrykcje związane z konkretnymi organizacjami i szczegółowo wyjaśnił swoje motywy. W przeszłości zdarzały się przypadki usuwania przez Facebook treści i kont powiązanych z różnymi opcjami politycznymi, co wywoływało wiele kontrowersji. Aby pomóc w wyjaśnianiu podobnych przypadków Ministerstwo Cyfryzacji planuje powołanie specjalnej komórki ds. mediów społecznościowych, która miałaby wspomagać mediacje dotyczące usuwanych postów i blokowanych profili.

Z kolei Facebook poinformował ostatnio o zmianie w swojej polityce dotyczącej kontrowersyjnych treści publikowanych w serwisie. Użytkownicy otrzymali możliwość odwołania się od usunięcia zamieszczonego tekstu, filmu lub zdjęcia, a decyzje w tej sprawie mają być podejmowane przez Facebook w ciągu 24 godzin.