Facebook zapowiada wykup własnych akcji za 9 mld dolarów. Kurs w górę o 3,2 procent
Facebook zapowiedział wykupienie własnych akcji o łącznej wartości 9 mld dolarów. W ten sposób spółka chce zwiększyć zaufanie inwestorów nadwerężone wielomiesięcznymi stratami na giełdzie. Wall Street odpowiedziała pozytywnie, w poniedziałek akcje Facebooka zyskały na wartości o 3,2 procent.
O planach Facebooka dotyczących wykupu akcji poinformował Bloomberg. Zgodnie z jego doniesieniami spółka zamierza w najbliższym czasie przeznaczyć na odkupienie własnych udziałów kwotę 9 ml dol.
Dodatkowy wykup ma stanowić uzupełnienie wcześniejszych działań Facebooka przewidujących zakup akcji firmy za 15 mld dol. Obecna deklaracja ma za zadanie zwiększenie zaufania inwestorów, którzy w ostatnim czasie byli coraz bardziej zniecierpliwieni słabnącymi wynikami Facebooka na giełdzie.
Akcje firmy założonej i kierowanej przez Marka Zuckerberga na przestrzeni ostatnich miesięcy straciły na wartości ok. 40 proc. Pierwsze poważne załamanie przyszło w lipcu br., gdy po ogłoszeniu wyników finansowych za II kwartał udziały Facebooka w krótkim czasie potaniały o 24 proc. W kolejnych miesiącach akcje firmy nadal wykazywały tendencję spadkową.
Przyczyny słabej sytuacji na giełdzie były spowodowane z jednej strony kryzysem wizerunkowym serwisu, z drugiej strony innymi czynnikami, na które w analizie dla Wirtualnemedia.pl zwracał uwagę Bartosz Grejner, ekspert platformy Cinkciarz.pl.
Obecna zapowiedź dodatkowego wykupu podziałała na inwestorów uspokajająco. W piątek po zamknięciu notowań akcje Facebooka zyskały na wartości 1,4 proc., z kolei w poniedziałek nadal drożały osiągając na koniec dnia cenę ponad 141,8 dol., co oznacza wzrost o kolejne 3,2 proc.
W III kwartale 2018 roku Facebook zanotował przychód na poziomie ponad 13,5 mld dol., a zysk netto wzrósł do ponad 5,1 mld. Liczba użytkowników odwiedzających co miesiąc społecznościowy portal to obecnie blisko 2,3 mld.
Dołącz do dyskusji: Facebook zapowiada wykup własnych akcji za 9 mld dolarów. Kurs w górę o 3,2 procent
Być może ktoś na tyle silny, że Mark Z. odejdzie "szukać nowych wyzwań zawodowych".