SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Fundusz Sprawiedliwości: ministerstwo chce zwrotu od fundacji publicystów „Do Rzeczy”

Spośród obowiązujących umów Funduszu Sprawiedliwości 40 proc. budzi wątpliwości, czy dotacje przyznano zgodnie z prawem a 23 umowy mogą być objęte sankcją nieważności - opisała wiceszefowa resortu sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Resort zamierza wystąpić o zwrot przyznanych wcześniej środków m.in. do fundacji Instytut Suwerenności i Dziedzictwa w Europie zarządzanej przez publicystów tygodnika „Do Rzeczy”.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar (screen: YouTube/Ministerstwo Sprawiedliwości) Minister sprawiedliwości Adam Bodnar (screen: YouTube/Ministerstwo Sprawiedliwości)

Jak poinformowała wiceminister Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, gdy obecnie rządząca ekipa w grudniu zeszłego roku objęła MS w ramach Funduszu Sprawiedliwości "było zawartych 121 obowiązujących umów, czyli były zawarte, i dotacje na ich podstawie były do wypłacenia".

"Zastaliśmy, mówiąc kolokwialnie, bałagan. Nie było jasne, jakie umowy są zawarte. Trzeba było poszukiwać informacji nie tylko w komputerze, ale także w szafach. Nie było dyrektor funduszu, która dzień przed naszym przyjściem złożyła wypowiedzenie i przestała przychodzić do MS" - mówiła Rudzińska-Bluszcz na środowej konferencji w resorcie poświęconej Funduszowi Sprawiedliwości. "Zlecona na początku roku kontrola wewnętrzna wykazała, że 40 proc. analizowanych umów budzi wątpliwości, czy dotacje przyznano zgodnie z prawem" - zaznaczyła. Dlatego, jak dodała, część umów trafiła do analizy do Prokuratorii Generalnej.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Według ustaleń - jak podaje resort - "23 umowy budzą poważne wątpliwości i mogą być objęte sankcją nieważności". "W stosunku do tych 23 umów nie będą one realizowane i będziemy analizować, czy będziemy dochodzili do zwrotu środków. W części środki z tych umów nie zostały wypłacone, zaś kwota wypłaconych środków z tych 23 umów wynosi ponad 105 mln zł" - poinformowała wiceszefowa MS. Jak wyjaśniła, analiza wykaże, czy cała ta kwota będzie dochodzona do zwrotu, czy jakaś jej część.

"Z kolei 25 umów, które były wstrzymane i w stosunku do których nie zachodzi ryzyko nieważności umowy, zostanie w najbliższych dniach wypłacone" - dodała Rudzińska-Bluszcz.

Fundacje publicystów „Do Rzeczy” dostały 8,9 mln zł

Pod koniec grudnia nowe władze Ministerstwa Sprawiedliwości wstrzymały wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości i zablokowały dalsze wydatki na jego działania promocyjne. Zapowiedziano, że obecnie „każda płatność przed zrealizowaniem podlega analizie merytorycznej i nie zostanie wykonana bez indywidualnej zgody” Resort zaczął w Funduszu Sprawiedliwości audyt, którego celem jest „ustalenie czy przyznanie konkretnych dotacji jest zgodne z zadaniami Funduszu oraz zasadami wynikającymi z ustawy o finansach publicznych takimi jak jawność, oszczędność, czy celowość”.

Według wykazu grantów przyznanych w latach 2017-2023, który opublikowano we wtorek spośród podmiotów związanych z mediami najhojniej dotowana była Fundacja Lux Veritatis, nadawca Telewizji Trwam. Łącznie trafiło do niej 14,2 mln zł, z czego ponad 340 tys. zł (145,8 tys. zł w 2017 roku i 195,5 tys. zł rok później) z przeznaczeniem na Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (obecnie działająca jako akademia).

CZYTAJ TEŻ: Jak domy mediowe dzieliły budżety na promocję Funduszu Sprawiedliwości? Najwięcej dla rozgłośni katolickich

Teraz resort sprawiedliwości zapowiada, że nie zrealizuje umowy z Fundacją Lux Veritatis opiewającej na 7,18 mln zł. Takie samie działania mają zostać podjęte m.in. w przypadku dwóch umów z Akademią Wymiaru Sprawiedliwości (łącznie na 15,77 mln zł) i umowy z Fundacją Profeto.pl na 4,5 mln zł.

W przypadku 15 umów ministerstwo zamierza domagać się zwrotu przekazanych środków. Zdecydowanie największą kwotę, 98,88 mln zł, chce odzyskać od Fundacji Profeto.pl. Z kolei od fundacji Instytut Suwerenności i Dziedzictwa w Europie, zarządzanej przez publicystów tygodnika „Do Rzeczy”, resort wystąpi o zwrot 1,87 mln zł.

Fundacji Instytut Suwerenności i Dziedzictwa w Europie, działającej od połowy 2021 roku, przyznano w ostatnich latach dwie dotacje: 234,4 tys. zł w 2022 roku i 544,2 tys. zł rok później. W ub.r. fundacja uruchomiła serwis Sovereignty.pl, w którym publikowane są m.in. przetłumaczone na angielski artykuły publicystów „Do Rzeczy”.

CZYTAJ TEŻ: Pospieszalski tłumaczy się z dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. „Nigdy bezpośrednio nie otrzymałem pieniędzy”

Dużo większe wsparcie trafiło do innej fundacji utworzonej przez publicystów „Do Rzeczy”, Działająca od jesieni 2016 roku Fundacja Strażnik Pamięci w latach 2019-2023 otrzymała 8,1 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Fundusz Sprawiedliwości: ministerstwo chce zwrotu od fundacji publicystów „Do Rzeczy”

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Takie działanie podważa zasadę wiarygodności Państwa.
8 22
odpowiedź
User
Monika
Nic nie oddawać! Te pieniądze wam się należały! Może i ofiary przestępstw nie dostały wsparcia od swojego państwa ale za to wy sobie dobrze zarobiliście. Prawica jest gotowa na takie poświęcenie.
20 10
odpowiedź
User
Hmm
Czy prywatna redakcja Liberte odda niesłusznie przyznane granty z publicznych pieniędzy ??
7 4
odpowiedź