Hewlett-Packard we Wrocławiu
Hewlett-Packard zbuduje we Wrocławiu centrum biznesowe
W ciągu pięciu lat we Wrocławiu przybędzie tysiąc miejsc pracy dla ekonomistów.
Chyba już tylko kataklizm może przeszkodzić amerykańskiemu potentatowi z branży informatycznej, firmie Hewlett-Packard najpewniej we Wrocławiu zbuduje swoje pierwsze polskie centrum biznesowe. Rząd postanowił pomóc finansowo inwestorowi. A koncern tylko na to czekał z rozpoczęciem prac.
O tajnej wizycie przedstawicieli amerykańskiego giganta pisaliśmy w połowie września. Najpierw w Poznaniu, a potem we Wrocławiu oglądali miejsca, w których koncern mógłby znaleźć dla siebie miejsce. W grę wchodził także Bukareszt. Jednak to najprawdopodobniej Wrocław zyska tysiąc miejsc pracy i inwestycję wartą 50 milionów euro. Najprawdopodobniej, bo zarząd koncernu z siedzibą w Kalifornii, uzależniający inwestycję we Wrocławiu od pomocy finansowej polskiego rządu, wczoraj do późnego wieczora nie ogłosił oficjalnie informacji o inwestycji. Planów nie chcieli potwierdzić także przedstawiciele Hewlett Packard Polska.
- Czekamy na stanowisko zarządu firmy - powtarzał przez cały dzień Robert Stupak, rzecznik prasowy firmy.
Jednak według naszych informatorów to już tylko formalność, a Global Business Center Hewlett Packarda (bo tak ma się oficjalnie nazywać wrocławski oddział koncernu) powstanie w latach 2005-2009.
- We Wrocławiu jest duża grupa wykształconej kadry z dobrą znajomością języka angielskiego dlatego nie dziwi, że amerykanie zdecydowali się właśnie na wasze miasto - mówi Piotr Ciećwierz z ministerstwa gospodarki.
Centrum ma zajmować się usługami księgowymi dla firm z grupy HP. Oznacza to, że 95 proc. zadań będzie wykonywane dla zagranicznych oddziałów koncernu. We Wrocławiu będą pracowali przede wszystkim świeżo upieczeni absolwenci rachunkowości i finansów szkół wyższych, dla których będzie to pierwsza praca.
Wciąż nie wiadomo oficjalnie, gdzie amerykański gigant będzie miał swoją siedzibę. Przedstawiciele koncernu rozmawiali już z kilkoma deweloperami i prowadzili rozmowy we Wrocławskim Parku Technologicznym. Ta ostania lokalizacja jest najbardziej prawdopodobna. Przy ul. Klecinskiej mieliby od 2005 roku nawet 6 tys. mkw na swoje biura.
Władze Wrocławia do połowy stycznia obowiązuje klauzula o poufności w tej sprawie. - Bardzo się cieszę, że amerykanie chcą inwestować we Wrocławiu bo byłaby to kolejna, dziesiąta w tym roku duża firma tworząca nowe miejsca pracy - mówi Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta.
Umowa między miastem, rządem i radą zostanie podpisana w połowie stycznia. To główny punkt pomocy, jaką rząd i wrocławski magistrat zaproponowali Amerykanom. Łącznie będzie to 2 miliony euro w ciągu pięciu lat, z czego jedną trzecią wyłoży samorząd. Pieniądze te przejdą przez urząd pracy i zostaną przeznaczone głównie na szkolenia.
Opinia specjalisty:
Prof. Andrzej Kaleta, Dziekan Wyższej Szkoły Bankowej: Hewlett Packard to potentat, który ma wystarczające zaplecze finansowe do inwestowania. Ale konkurencja nie śpi i inwestorów dziś trzeba zachęcać, żeby zostali na naszym rynku. Jeden wieloletni program nie ożywi przedsiębiorczości, jest to jednak pozytywny sygnał. Tego w końcu oczekujemy od polityki gospodarczej, by wspierała prorozwojowe inwestycje.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Bartłomiej Knapik, (Bankier.pl)
Dołącz do dyskusji: Hewlett-Packard we Wrocławiu