Jak sztuczna inteligencja zmienia reklamę cyfrową. „CTV elementem omnichannelu”
Na rynku technologii reklamowych coraz ważniejsze są narzędzia oparte na sztucznej inteligencji. Pomagają analizować rosnącą liczbę danych i realizować kampanie omnichannelowe, obejmujące też connected tv. - Sztuką jest umieć wykorzystać modele AI skutecznie i w sposób bezpieczny dla użytkownika i dla marki - podkreślił Jarosław Łuczka, product owner adQuery, na konferencji portalu Wirtualemedia.pl „Brand New(s). Media, Technologie, Marketing i PR”.
W mijającym roku nie pojawiły się tak spektakularne usługi internetowe oparte najnowszych technologiach jak choćby ChatGPT, ale to nie znaczy, że w tym obszarze mało się działo. - Mam wrażenie, że wszystko przyspiesza. Cały świat zmienia się, można powiedzieć, w ciągu półrocza - mówił Jarosław Łuczka, product owner adQuery, na konferencji „Brand New(s). Media, Technologie, Marketing i PR” portalu Wirtualnemedia.pl
- Technologia przyspiesza i jest coraz bardziej wymagająca dla nas, dla twórców technologii, dla product ownerów, bo musimy dostarczać coraz lepsze rozwiązania naszym reklamodawcom - podkreślił.
Na rynku marketingowym coraz ważniejszą rolę odgrywają narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, niewidoczne z punktu widzenia odbiorców. - Kiedy dany użytkownik widzi reklamę, to zwykle „pod spodem” bardzo dużo dzieje pod kątem technologii obsługujących dane. Trzeba umieć te dane w odpowiedni sposób zagregować, wykorzystać i w odpowiedni sposób serwować użytkownikowi reklamę - wyliczył Łuczka.
CTV jako część omnichannelu
Mimo kolejnych regulacji dotyczących prywatności i przetwarzania danych w internecie, wydawcy i firmy marketingowe mają do dyspozycji ogromne ilości danych. - Coraz więcej o nas wiadomo, bo dużo danych zostawiamy. Weźmy LinkedIn, który jest platformą biznesową: wymiany myśli, informacji, insightów. LinkedIn też zasila modele AI-owe danymi - zauważył menedżer z adQuery. - Sztuką jest umieć wykorzystać modele AI skutecznie i w sposób bezpieczny dla użytkownika i dla marki - zaznaczył.
Wyzwaniem przy analizie danych o zachowaniach internautów jest to, że z sieci korzystamy już nie tylko na komputerach, smartfonach i tabletach, lecz także telewizorach smart tv (CTV) oraz innych urządzeniach smart, na stałe podłączonych do internetu. Zdaniem Jarosława Łuczki to szczególnie istotne w przypadku treści wideo na CTV, ponieważ to kanał komunikacji mocno zyskujący na znaczeniu dla reklamodawców.
- Sztuką jest umieć połączyć CTV jako element całej komunikacji wideo, omnichannelu w taki sposób, żeby to było bezpieczne dla marki, precyzyjne i żeby ten kanał w odpowiedni sposób współpracował z innymi komunikatami. W adQuery nad tym pracowaliśmy, pracowaliśmy, aż wypracowaliśmy, więc jesteśmy zadowoleni - podkreślił menedżer.
Firma zdecydowała się utworzyć własny dział odpowiadający za AI, chociaż to trudniejsze od korzystania z usług zewnętrznych podmiotów. - Po to żeby móc reagować szybko, skutecznie, a przede wszystkim, żeby to było odpowiednio jakościowe. Nie chcę wchodzić w szczegóły techniczne, ale praca z AI-owcami, czy nawet praca na modelach AI-owych, jest trudnym zagadnieniem - przyznał Łuczka.
AI nie tylko w marketingu
Sztuczna inteligencja wkracza do wielu różnych branż, co było widać chociażby na niedawnej konferencji Web Summit, ale nie wszędzie wypracowano już dobre modele biznesowe. - Asystenci AI w każdej właściwie sferze życia: w edukacji, zdrowiu, finansach, w naturalny sposób również w marketingu, Po prostu las tych stoisk, startupów. Natomiast co jest bardzo ciekawe: nie wszyscy potrafią umiejętnie zdefiniować swój biznes w kategoriach wyróżnika na rynku: czym ja się różnię od innych biznesów, dlaczego moje rozwiązanie jest na tyle unikalne, że no właśnie ktoś chciałby zainwestować, ktoś chciałby zostać klientem - zauważył menedżer z adQuery.
- Wszyscy odmieniają AI przez każde przypadki, natomiast nie wszyscy chyba potrafią skutecznie wykorzystywać te narzędzia w projektach - ocenił.
Co w technologiach marketingowych może wydarzyć się w nadchodzącym roku? Prognozowanie jest o tyle trudniejsze, że koniunktura na całym rynku reklamowym zależy od sytuacji geopolitycznej, od paru lat niestabilnej.
- Omnichannel cały czas będzie bardzo ważnym elementem. CTV też na pewno będzie się rozwijało, a bycie eko będzie tematem, który będzie dotykał bardzo dużo firm - wskazał Jarosław Łuczka. - Myślę, że to będzie bardzo ciekawy rok, na pewno nie nudniejszy niż 2024 - podkreślił.
Dołącz do dyskusji: Jak sztuczna inteligencja zmienia reklamę cyfrową. „CTV elementem omnichannelu”