Jarosław Kurski: „Gazeta Wyborcza” ma grubo ponad 133 tys. subskrybentów cyfrowych. "Afera KNF i taśmy Kaczyńskiego"
Wicenaczelny „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski stwierdził, że dziennik ma obecnie „gruuubo ponad 133 tys. cyfrowych użytkowników”. Agora nie podaje, ilu dokładnie jest tych subskrybentów. - W 2018 r. koncentrowaliśmy się na przygotowaniu najwyższej jakości usługi, aby pozyskani prenumeratorzy korzystali z Wyborcza.pl jak najczęściej i kontynuowali subskrypcję w kolejnych okresach - informuje Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w firmie.
W ostatnim weekendowym wydaniu drukowanym „Gazety Wyborczej” zamieszczono kod pozwalający korzystać za darmo przez dwa tygodnie z płatnej subskrypcji cyfrowej tego dziennika. - Każdy może poczuć się jednym z wielu gruuubo ponad 133 tys. cyfrowych użytkowników i mieć udział w naszym wielkim cyfrowym sukcesie, zwłaszcza ostatnich tygodni. #aferaKNF #TaśmyKaczyńskiego - skomentował to na Twitterze Jarosław Kurski, wicenaczelny „GW”.
Takie kody już parokrotnie zamieszczono w „Gazecie Wyborczej”, pierwszy raz pod koniec października ub.r. Oferty promocyjne dotyczące tej subskrypcji opublikowano też w listopadzie i grudniu ub.r. w kilku magazynach wydawanych przez Agorę.
Dlaczego Agora promuje w ten sposób subskrypcję cyfrową „GW”? - Wiemy, że wielu odbiorców tradycyjnych wydań na tyle lubi tę formę czytania treści „Gazety Wyborczej”, że na pewno z niej w najbliższym czasie nie zrezygnuje (tak pokazują nasze badania), ale staramy się im pokazać, że w chwilach, w których nie mogą sięgnąć po papierowe wydanie, warto sprawdzić treści na Wyborcza.pl. Zespół dziennika rozwija w ten sposób swoją ofertę, wpisując się w strategię Grupy Agora, która stawia na treści i usługi premium - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze.
Z dzisiejszą @gazeta_wyborcza kod dostępu do https://t.co/etih9c856X na dwa tygodnie. Każdy może poczuć się jednym z wielu gruuubo ponad 133 tys. cyfrowych użytkowników i mieć udział w naszym wielkim cyfrowym sukcesie, zwłaszcza ostatnich tygodni. #aferaKNF #TaśmyKaczyńskiego pic.twitter.com/PhUGA3XOQa
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) 9 lutego 2019
Agora nie podaje, ilu cyfrowych subskrybentów ma obecnie „Gazeta Wyborcza”
Płatny dostęp do treści w serwisach „Gazety Wyborczej” obowiązuje od początku 2014 roku. Na koniec 2017 roku korzystało z niego 133 tys. użytkowników, o 23 tys. więcej niż rok wcześniej.
Nowszych statystyk Agora na razie nie podała. - O wynikach finansowych „Gazety Wyborczej”, jak i całej Grupy Agora, odnotowanych w 2018 r. powiemy już wkrótce - 8 marca br. przy publikacji raportu rocznego. Zwykle omawiamy w nim wpływ przychodów z subskrypcji cyfrowych na wynik dziennika - zapowiada Nina Graboś.
- Choć oczywiście zespół „Gazety Wyborczej" cały czas rozwija tę ofertę - i to z sukcesem, jak często podkreślamy. W 2018 r. koncentrowaliśmy się na przygotowaniu najwyższej jakości usługi, aby pozyskani prenumeratorzy korzystali z Wyborcza.pl jak najczęściej i kontynuowali subskrypcję w kolejnych okresach - zaznacza menedżerka. - Dla strategii biznesowej kluczowy był przede wszystkim wzrost średniego przychodu z subskrypcji, poprawianie parametrów dotyczących utrzymania klienta czy zwiększenie udziału prenumeratorów opłacających subskrypcję w formie płatności cyklicznych. Intensywnie pracujemy nad zwiększeniem przychodów „Gazety Wyborczej"” w internecie, zarówno w obszarze dostępu do usług cyfrowych, jak i oferty reklamowej - wylicza.
W połowie ub.r. Agora ogłosiła swoją strategię na najbliższe cztery lata. Zaplanowano w niej, że do końca 2022 roku liczba subskrybentów cyfrowych „GW” wzrośnie do 327 tys.
Oferta cyfrowa dziennika obejmuje dostęp do jego serwisów internetowych (na czele z Wyborcza.pl) wraz z możliwością zamieszczania komentarzy, a także dodatkowych artykułów odstępnych tylko dla prenumeratorów. Można ją wykupić na miesiąc za 19,90 zł lub na kwartał za 55 zł. Oba warianty są dostępne w promocjach cenowych: w przypadku miesięcznego nie płaci się za pierwszy miesiąc, a w przypadku kwartalnego pierwszy kwartał kosztuje 30 zł.
„Taśmy Kaczyńskiego” przyniosły „GW” wzrost sprzedaży
Pod konie stycznia „Gazeta Wyborcza” ujawniła pierwsze z nagranych rozmów z udziałem Jarosława Kaczyńskiego na temat planowanej przez spółkę Srebrną (zarządzają nią osoby związane z PiS) budową dwóch wieżowców w centrum Warszawy.
Agora podaje, że we wtorek 29 stycznia, w dniu publikacji pierwszej rozmowy, sprzedaż kioskowa „GW” była wyższa o 112 proc. od średniej z pozostałych wtorków w styczniu. Natomiast w czwartek 31 stycznia, gdy zamieszczono kolejną rozmowę, wynik był o 46 proc. wyższy od analogicznej średniej.
Pod koniec stycznia Agora podała, że w związku z publikacją tych materiałów nie podwyższono nakładu „Gazety Wyborczej”. Nie ma jeszcze pełnych wyników ze Związku Kontroli Dystrybucji Prasy o sprzedaży dzienników w styczniu.
Jak opisywaliśmy szczegółowo jesienią ub.r., „Gazeta Wyborcza” zdecydowanie najlepiej sprzedaje się w piątki, a najgorzej od wtorku do czwartku. Według danych ZKDP od stycznia do sierpnia ub.r. w piątki średnia sprzedaż ogółem „GW” wynosiła 157 841 egz. przy 239 053 egz. nakładu, we wtorki - 65 024 egz. przy 124 756 egz. nakładu, w środy - 68 022 egz. przy 133 703 egz. nakładu, a w czwartki - 68 925 egz. przy 131 858 egz. nakładu.
Według danych ZKDP w ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 94 527 egz., o 14,8 proc. mniej niż rok wcześniej.
Natomiast portal Wyborcza.pl w listopadzie ub.r. zanotował 7 mln realnych użytkowników i 63,29 mln odsłon, wobec 5,99 mln użytkowników i 56,36 mln odsłon w listopadzie 2107 roku (według badania Gemius/PBI).
Dołącz do dyskusji: Jarosław Kurski: „Gazeta Wyborcza” ma grubo ponad 133 tys. subskrybentów cyfrowych. "Afera KNF i taśmy Kaczyńskiego"
Co swoją drogą w naszym uroczym grajdole nie jest złym wynikiem.
Nie napisałem nic złego, żadnego hejtu do tego poprawną polszczyzną a komentarz przepadł.
Może pogląd nie pasował redakcji.