Kalendarz Pirelli w portalu Gazeta.pl
W dzień polskiej premiery ekskluzywnego Kalendarza Pirelli w portalu Gazeta.pl został uruchomiony jedyny oficjalny w polskim internecie serwis z galerią zdjęć pięknych kobiet z edycji kalendarza 2005
Kalendarz został przygotowany przez znanego na całym świecie fotografa Patricka Demarchelier. W przeciwieństwie do zeszłorocznego pełnego wyobrażeń i wykorzystującego najnowsze osiągnięcia fotografii, kalendarza autorstwa Nicka Knighta, The Cal 2005 powraca do tradycyjnej techniki czarno - białej, charakterystycznej dla wcześniejszych kalendarzy: Artura Elgorta (1990), Petera Lindberga (1996), Richarda Avedona (1997), Bruce'a Webera (1998) i Herba Rittsa (1999). Jak powiedział dyrektor artystyczny Kalendarza Pirelli 2005, Douglas Lloyd "każdy obraz jest plastycznym portretem, jednocześnie klasycznym i nowoczesnym. Jest obrazem wyrażającym zmysłowe piękno kobiecego ciała".
Obok Naomi Campbell na fotografiach wypełniających kalendarz 2005 oraz na stronach serwisu Pirelli w portalu Gazeta.pl można zobaczyć takie piękności jak Filippa Hamilton i Isabeli Fontana, Diana Dondoe, Erin Wasson, Euguenia Volodina, Julia Stegner, Liliane Ferrarezi, Marija Vojuvic, Michelle Buswell, "Valentina" i Valeria Bohm.
Na przestrzeń "studia fotograficznego" Demarchelier zaaranżował szczególne miejsca: wydmy na plaży i luksusowy ogród kolonialnego domu, aby właśnie w takiej scenerii uwiecznić swoje muzy. Rezultatem jest jak zwykle wyjątkowa wersja Kalendarza, złożonego po raz pierwszy z 22 kart.
Tylko w serwisie Pirelli w portalu Gazeta.pl oprócz fotografii z kalendarza 2005 znajdują się także galerie zdjęć i opisy ponad 30 poprzednich jego edycji.
Kalendarz Pirelli jest bardzo elitarny. Nie można go nigdzie kupić. Co roku 40 tys. numerowanych egzemplarzy jest rozdawanych wśród znanych osobistości na całym świecie. W Polsce kalendarz otrzymało 200 osób, w tym osobistości ze świata sztuki, polityki i mediów.
Galeria Pirelli w portalu Gazeta.pl: www.gazeta.pl/pirelli.
Dołącz do dyskusji: Kalendarz Pirelli w portalu Gazeta.pl