Kazaa zapłaci 100 mln USD i będzie legalna
Właściciel internetowego serwisu wymiany plików p2p - Kazaa, zapłacił czterem największym wytwórniom fonograficznym na świecie ponad 100 milionów dolarów.
Zgodnie z ustaleniami właściciel Kazzy, Sharman Networks wypłaci czterem głównym firmom fonograficznym na świecie - Universal Music, Sony BMG, EMI and Warner Music ponad 100 milionów dolarów i podejmuje się zostać legalnym serwisem do ściągania plików.
„Bardzo pokaźne szkody zostały zrewanżowane i Kazaa niezwłocznie stanie się legalna. Będzie miała czas, aby się do tego przygotować.”- powiedział John Kennedy, prezes Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego.
Wiceprezes EMI Music David Munns dodał: ”To jest zwycięstwo każdej osoby i instytucji, uczestników kreatywnego przemysłu, których dorobek został skradziony i rozpowszechniony bezprawnie przez sieć p2p. Pieniądze od Kazzy mogą się wydawać ogromną sumą, ale one tylko co najwyżej zrównoważą miliony, które zainwestowaliśmy i inwestujemy w walkę z nielegalnym kopiowaniem muzyki na całym świecie i w ochronę dorobku naszych artystów.”
Munns dodaje, że EMI ma nadzieję, że odszkodowanie Kazzy „spowoduje powstanie bardziej przyjaznych dla konsumentów dróg dostarczania muzyki fanom i wygeneruje dochody artystom i całej branży”.
Jako, że przemysł muzyczny próbuje ograniczyć internetowych piratów na drodze sądowej, występując w procesach przeciwko takim firmom jak Kazaa lub Grokster, legalne serwisy umożliwiające ściąganie muzyki jak iTunes firmy Apple zanotowały wzrost popularności.
Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego twierdzi w opublikowanym wczoraj raporcie, że ubiegłoroczne dochody z pirackich płyt mogły być warte 4,5 miliarda dolarów, to stanowi, że co trzecia płyta na świecie została sprzedana nielegalnie. Raport informuje również, że zanotowano 20 miliardów nielegalnych pobrań plików muzycznych z internetu – to ponad 3 pliki na każdą osobę na Ziemi.
Dołącz do dyskusji: Kazaa zapłaci 100 mln USD i będzie legalna