200-stronicowy raport KRRiT o „likwidowaniu mediów publicznych w Polsce”
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opublikowała „Kalendarium likwidowania mediów publicznych w Polsce”. Liczący 200 stron raport powstał pod redakcją Agnieszki Glapiak, wiceszefowej KRRIT. Można w nim znaleźć m.in. informacje o kulisach zmian w TVP, Polskim Radiu i PAP, zdjęcia z wigilii w siedzibie TAI czy zrzuty ekranu z wpadkami obecnej TVP.
Kalendarium przypomina książkę, a momentami nawet album. Na okładce widać rozbity monitor, na którym widnieją siedziby Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Dalej umieszczono obszerny spis treści. Wydarzenia wokół mediów publicznych ułożono chronologicznie, zaczynając od grudnia 2023 roku. To wtedy doszło do przyjęcia przez Sejm uchwały w sprawie „przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP”. Później ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz doprowadził do zmian w mediach publicznych.
KRRiT w dokumencie powołuje się m.in. na wpisy posła Prawa i Sprawiedliwości Pawła Jabłońskiego na X (dawny Twitter), który określa szefa resortu kultury mianem podpułkownika. W latach 1990–2002 Sienkiewicz był funkcjonariuszem Urzędu Ochrony Państwa, oficer tej służby właśnie w stopniu podpułkownika. Sympatyzujące z PiS media po zmianach w TVP nazywały ministra pułkownikiem lub podpułkownikiem.
Jak zauważyła KRRiT, publikacja obejmuje okres od 19 grudnia 2023 roku - wówczas Sejm RP podjął uchwałę dotyczącą zmian w mediach publicznych - do 13 maja 2024 roku. Tego dnia KRRiT przyjęła sprawozdanie ze swojej działalności za 2023 rok. W piątek odrzucił je Sejm. Wcześniej informacji o działalności regulatora udzielał przewodniczący Maciej Świrski. - Raport opisuje chronologicznie, dzień po dniu, przejęcie TVP i PR oraz rozgłośni regionalnych PR przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz likwidatorów, a także działania KRRiT i innych organów konstytucyjnych, szefów mediów publicznych i polityków w obronie mediów publicznych. Powstał na podstawie dokumentów KRRiT, przekazów medialnych oraz wpisów w mediach społecznościowych - informuje o dokumencie regulator.
Raport ma być aktualizowany. - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, stojąca na straży wolności mediów w Polsce, odpowiada za ład medialny w naszym kraju. Jest zobowiązana do podejmowania działań mających na celu ochronę mediów publicznych przed bezprawnym działaniem polityków. Stąd ta wyjątkowa publikacja dotycząca działań wokół mediów publicznych od pamiętnego grudnia 2023. Raport będzie aktualizowany o informacje o działaniach po 13 maja 2024 - zapowiedziała KRRiT.
KRRiT oskarża rząd o łamanie Konstytucji
KRRiT we wstępie do dokumentu zarzuca rządowi m.in. łamanie Konstytucji RP. - W 2023 roku doszło do bezprecedensowego wydarzenia w dziejach polskiej radiofonii i telewizji. Rząd zainicjował proces likwidowania wszystkich publicznych spółek medialnych w Polsce: Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. Jedynymi argumentami za likwidacją spółek okazały się być oceny dotyczące jakości programów, wyrażane przez stronników jednej opcji politycznej w kraju. Nie pojawiły się żadne dokumenty ani opracowania, które uzasadniałyby wygaszanie mediów publicznych. Proces likwidowania mediów został wdrożony niezgodnie z obowiązującym prawem, bowiem jedynie na podstawie uchwały Sejmu RP. Pominięto ustawę o radiofonii i telewizji, a wymiana władz w spółkach odbywała się bez uwzględnienia zapisów ustawy o Radzie Mediów Narodowych. Rząd złamał postanowienia Konstytucji RP, choćby wynikające z art. 7, mówiące, że: „Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”. Istotny w tym kontekście jest zapis art. 87 ust. 1, który stanowi, że: „Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia”1. Nie można zatem uchwały Sejmu RP traktować jako ważniejszej od zapisów ustawowych - zauważa regulator we wstępie.
Dalej regulator tłumaczy swoją decyzję o przekazywaniu środków z abonamentu RTV do depozytu. Procedura odwoławcza zakończyła się jedynie w przypadku Radia Dla Ciebie, Radia Poznań, Radia Katowice, Radia Lublin, Radia Rzeszów i Radia Łódź. Pozostałe spółki mediów publicznych wciąż nie otrzymują pieniędzy. - Natychmiast po bezprawnych działaniach rządzących w grudniu 2023 roku KRRiT apelowała i protestowała przeciwko zamachowi na media, natomiast w 2024 roku podjęła działania prawne mające na celu ochronę środków z abonamentu, aby przeznaczano je na misję publiczną. Sytuacja spółek medialnych – spowodowana działaniami rządu – jest niejasna. Nie jest bowiem możliwe łączenie dwóch przeciwstawnych celów, a mianowicie: realizacji misji publicznej z pieniędzy pochodzących z abonamentu z procesem likwidacji, który według Kodeksu spółek handlowych zakłada zamykanie spółek - wyjaśnia KRRiT.
KRRiT pisze też o podejrzeniu potwierdzenia nieprawdy przez ministra Sienkiewicza. Cytuje posła Jabłońskiego, który twierdził na portalu X, że niemożliwe jest przeprowadzenie walnych zgromadzeń TVP, Polskiego Radia i PAP w ciągu 107 minut i tak szybkie przeforsowanie zmian w mediach publicznych. Przypomina interwencję posłów PiS w TVP. KRRiT zamieściła tutaj m.in. zdjęcia byłego premiera Mateusza Morawieckiego z Michałem Adamczykiem i Samuelem Pereirą, Miłosza Kłeczka z posłanką Anitą Czerwińską, Ryszarda Terleckiego, Joanny Lichockiej i Małgorzaty Gosiewskiej. W raporcie pojawiają się opisy kulisów zmian w mediach publicznych, przedstawione przez różne media i użytkowników mediów społecznościowych.
Krytyka nowej TVP
Regulator przypomina sprzeciw wobec zmian ze strony prezydenta Andrzeja Dudy, Trybunału Konstytucyjnego, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. KRRiT wylicza długą listę zawieszonych kanałów i programów, które realizowały misję. Raport cytuje artykuł portalu Niezalezna.pl, która poruszyła kwestię tajemniczej grupy „Wejście”, która miała przejąć władzę w PAP. Dalej w dokumencie można znaleźć chronologię zdarzeń wokół likwidacji mediów publicznych. KRRiT przypomina także swoje działania. Na przykład zawiadomienie o sytuacji w mediach publicznych europejskich instytucji, uchwały o zawieszeniu wypłaty środków abonamentowych i przekazaniu ich do depozytu. Regulator opisuje szereg decyzji sądów dotyczących mediów publicznych.
W kolejnych częściach dokumentu znajdujemy krytykę nowej Telewizji Polskiej. Regulator zauważa, że kanały, jak i konkretne audycje zanotowały spadek oglądalności (zamieszczono dane Nielsena). KRRiT przypomina przeprowadzony od 21 grudnia do 31 marca monitoring programu „19.30” TVP1. Miał jej zdaniem wykazać unikanie informacji niewygodnych dla koalicji rządzącej, jednostronne relacje na temat sytuacji w mediach publicznych i wpadki. KRRiT zauważa, że niektóre pominięte tematy pokazano w „Faktach” TVN, „Wydarzeniach” Polsatu i „Dzisiaj” TV Republika. W raporcie nie brakuje też zrzutów ekranu z wpadkami TVP. To m.in. mapa z krajem Papuła Nowa Gwinea zamiast Papua-Nowa Gwinea czy sondaż, w którym pytano o to, kto wygra wybory samorządowe. Prowadzący program przedstawił go jako wyniki poparcia dla partii (PO wskazało jako faworyta najwięcej, bo 40,1 proc. osób).
Dołącz do dyskusji: 200-stronicowy raport KRRiT o „likwidowaniu mediów publicznych w Polsce”
Głodnemu chleb sorry-proszek na myśli !