„Misja Afganistan” z Pawłem Małaszyńskim hitem Canal+
Pierwsze trzy odcinki nowego serialu „Misja Afganistan” obejrzało w Canal+ średnio 164 tys. widzów, a produkcja zapewniła stacji udział kilka razy wyższy od jej średniego dobowego wyniku.
„Misja Afganistan” premierowo nadawana jest w niedziele o 22.00, z tym że w dniu premiery 14 października br. pokazano dwa odcinki po sobie. Obejrzało je odpowiednio 178 tys. i 204 tys. widzów. Tego dnia Canal+ był jednak odkodowany dla wszystkich klientów Cyfry+ i sieci kablowych. Trzeci odcinek, pokazany 21 października br. tylko w kodowanej wersji, zgromadził nieco mniej, bo 109 tys. widzów - pokazują dane Nielsen Audience Measurement dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Średnio wszystkie trzy pokazane dotąd epizody serialu miały 164 tys. oglądających, a ich udział wyniósł 1,56 proc. w grupie wszystkich widzów i 2,54 proc. w grupie komercyjnej 16-49. Były to kilkunastokrotnie lepsze wyniki od średniego udziału dobowego Canal+ w tym okresie, który wyniósł odpowiednio 0,14 proc. i 0,20 proc. Nawet odcinek trzeci z udziałami wynoszącymi 0,95 proc. i 1,30 proc., uplasował się znacznie powyżej średniej dobowej stacji.
Wirtualnemedia.pl | Wszyscy 4+ | 16-49 | ||
Data | Godz. | AMR | SHR % | SHR % |
14-10-2012 | 22:00 | 177 604 | 1,46% | 2,24% |
14-10-2012 | 22:45 | 203 737 | 2,55% | 3,86% |
21-10-2012 | 22:00 | 109 305 | 0,95% | 1,30% |
średnia | 163 877 | 1,56% | 2,34% |
>>> Paweł Małaszyński w „Misji: Afganistan” Canal+ (fotogaleria)
„Misja Afganistan” przedstawia pół roku z życia polskiego kontyngentu na misji w Afganistanie. Akcja serialu skupia się wokół II plutonu pierwszej kompanii piechoty zmechanizowanej z Wędrzyna pod dowództwem młodego oficera - porucznika Pawła Konaszewicza (Paweł Małaszyński). W obsadzie serialu znaleźli się jeszcze Ilona Ostrowska, Tomasz Schuchardt, Eryk Lubos, Piotr Rogucki czy Mikołaj Krawczyk. Produkcja liczy 13 odcinków.
Dołącz do dyskusji: „Misja Afganistan” z Pawłem Małaszyńskim hitem Canal+
Obejrzałam dwa pierwsze odcinki. Małaszyński beznadziejny i drętwy jak zwykle.
Dialogi w większości drewniane. I ta drażniąca muzyka w środku...
Niem wiem, czy oglądać dalej...