SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W parafiach przygranicznych staną Namioty Nadziei Caritas Polska

W parafiach przygranicznych archidiecezji białostockiej zostaną uruchomione Namioty Nadziei Caritas Polska. Na miejscu będzie zespół, który we współpracy z mieszkańcami i wolontariuszami na bieżąco będzie reagować - powiedział PAP dyrektor Caritas Polska ks. dr Marcin Iżycki.

Zaznaczył, że od początku kryzysu migracyjnego na granicy organizacja przekazała migrantom pomoc o wartości ok. 1 mln złotych.

W związku z trudną sytuacją migrantów na granicy polsko-białoruskiej, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wystosował specjalny apel ws. pomocy migrantom. Poprosił w nim m.in. o zorganizowanie 21 listopada ogólnopolskiej zbiórki funduszy np. po wszystkich mszach św.

Zapowiedział, że "środki zbierane podczas tej kwesty zostaną przeznaczone – za pośrednictwem Caritas Polska – na finansowanie działań pomocowych na terenach przygranicznych podczas kryzysu migracyjnego oraz na proces długotrwałej integracji uchodźców, którzy zdecydują się pozostać w Polsce".

Jak pomóc

Dyrektor Caritas Polska ks. dr Marcin Iżycki powiedział PAP, że organizacja stara się nieść pomoc osobom, które znalazły się w potrzebie niezależnie od ich wieku, pochodzenia, przekonań czy wyznania.

"Na kryzys zaistniały na naszej wschodniej granicy odpowiadamy od samego początku. W celu rozpoznania potrzeb odbyłem wizytę z ks. Jerzym Sęczkiem, dyr. Caritas Archidiecezji Białostockiej, na granicy. Później doszły kolejne wizyty z ordynariuszami, ks. dyrektorami lokalnych Caritas oraz proboszczami przygranicznych parafii" - powiedział ks. Iżycki.

Poinformował, że stałe wsparcie w postaci pomocy rzeczowej: żywności, odzieży, artykułów higienicznych, pieluch czy zabawek dla dzieci od dwóch miesięcy otrzymują Ośrodki dla Cudzoziemców znajdujące się na terenie Polski, Caritas diecezjalne oraz placówki Straży Granicznej. "W sumie przekazaliśmy już pomoc o wartości ok. 1 mln złotych" - powiedział dyr. Caritas Polska.

Wspomniał, że zakupiono np. 2000 sztuk zestawów pomocowych Helps Pack. "Są to worki na plecy, które zawierają butelkę wody, batoniki energetyczne, ogrzewacz do rąk czy koc termiczny" - wyjaśnił.

Ks. Iżycki zwrócił jednocześnie uwagę, że Caritas Polska cały czas niesie także pomoc poza granicami Rzeczypospolitej. "Przekazaliśmy ponad 500 tyś. zł na wsparcie uchodźców z Afganistanu, którzy przedostali się do państw ościennych takich jak Pakistan" - poinformował. Zaznaczył, że swoje działania poza krajem Caritas Polska podejmuje już od dawna.

Powiedział, że środki zbierane podczas ogólnopolskiej zbiórki 21 listopada zostaną przeznaczone "na finansowanie działań pomocowych Caritas Polska na terenach przygranicznych w kryzysie migracyjnym oraz proces długotrwałej integracji uchodźców, którzy zdecydują się pozostać w Polsce".

Wyjaśnił, że "jest to wsparcie rzeczowe ośrodków dla cudzoziemców i przygranicznych placówek Straży Granicznej, do których trafiają migranci i uchodźcy". "Ta pomoc to przede wszystkim żywność, odzież, artykuły higieniczne" - dodał.

Zapowiedział, że w parafiach przygranicznych archidiecezji białostockiej uruchamia Namioty Nadziei Caritas Polska. "Na miejscu znajdzie się oddelegowany zespół, który we współpracy z mieszkańcami i wolontariuszami będzie na bieżąco reagować na wszelkie potrzeby związane z kryzysem. Oprócz praktycznej pomocy planowana jest codzienna msza św. oraz adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji rozwiązania kryzysu" - wyjaśnił ks. Iżycki.

Hojność Polaków jest duża

Przyznał, że hojność Polaków jest duża. "Ostatnia zbiórka +Ratunek dla Afgańczyków+ to na dzień dzisiejszy już 5 mln złotych, a przypominam, że w około 2 miesiące przekazaliśmy różną pomoc w wysokości ponad 1,5 mln zł na pomoc cudzoziemcom w kraju i zagranicą" - powiedział dyr. Caritas Polska.

"Chcemy działać nie tylko doraźnie, ale również długofalowo" - zaznaczył. "Nasza pomoc musi być dostępna również dla tych, którzy zdecydują się pozostać w Polsce i tutaj rozpocząć swoje +nowe życie+ już w bezpiecznych warunkach" - wskazał.

Pytany, czy Caritas Białoruś pomaga migrantom na granicy ks. Iżycki powiedział, że od początku kryzysu Caritas Polska chciała wesprzeć Caritas Białoruś, jednak niesienie pomocy w terenie przygranicznym okazało się dla tej organizacji niemożliwe. "Caritas nie ma tam dostępu" - zaznaczył.

Powiedział, że w pomoc na naszej wschodniej granicy zaangażowały się także inne kościoły chrześcijańskie w Polsce, m.in. w zakupie o przekazaniu potrzebującym zestawów Helps Pack. "Jesteśmy w stałym i bliskim kontakcie z powodu licznych akcji pomocowych, które prowadzimy wspólnie, np. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom (bardziej znana jako Świeca Caritas) czy Jałmużna Wielkopostna. Na jednym ze spotkań byliśmy zapytani wprost, jak skutecznie nieść pomoc na granicy. Wiem, że nasi przyjaciele zdecydowali się na wsparcie finansowe" - powiedział ks. Iżycki.

Zaznaczył, że migranci znajdujący się w Warszawie są stale wspierani w Centrum Migrantów i Uchodźców Caritas Polska. "Od kilku tygodni wspieramy też ośrodek dla cudzoziemców w Lininie. Wolontariusze Caritas jeżdżą tam, co tydzień, spotykają rodziny, które przybyły do nas z różnych stron i pomagają im w procesie asymilacji. Na spotkaniach mogą wspólnie gotować, uczyć się języka, w miniony weekend miały miejsce zajęcia taneczne. To ważne w rozwoju szczególnie młodych ludzi, nieważne, z jakiego kraju pochodzą" - powiedział dyr. Caritas Polska. "Mamy nadzieję, że te dobre praktyki uda się przenieść na inne ośrodki w Polsce" - dodał.

Dyr. Caritas Polska wyraził także nadzieję, że we wszystkich Kościołach w Polsce wybrzmiewa modlitwa o ustanie kryzysu, otwartość na dialog i pokój.

Dołącz do dyskusji: W parafiach przygranicznych staną Namioty Nadziei Caritas Polska

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pawel
Namioty Nadziei Caritas Polska przepiekna akcja.Tylko,zeby ta nadzieja nie zamienila sie w tragedie jak ci nachodzcy zobacza modly do Syna Bozego a nie do Allaha.
odpowiedź