Netflix dalej tnie koszty. Zwolnił 300 osób
Netflix zwolnił 300 pracowników, czyli ok. 3 proc. swojego zespołu. To kolejny ruch mający na celu obniżenie kosztów działania serwisu po tym, jak na koniec pierwszego kwartału br. Netflix pierwszy raz od ponad dekady stracił klientów.
- Chociaż nadal znacząco inwestujemy w biznes, dokonaliśmy tych korekt, aby nasze koszty rosły zgodnie z wolniejszym wzrostem przychodów - napisano w oświadczeniu firmy - Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystko, co (zwolnieni pracownicy - przyp.) zrobili dla Netfliksa i ciężko pracujemy, aby wesprzeć ich w tym trudnym okresie przejściowym.
W ubiegłym miesiącu, w pierwszej fali zwolnień, pracę w Netfliksie straciło 150 osób. O ile w maju zwolnienia dotknęły głównie osoby pracujące w Stanach Zjednoczonych, tak teraz pracę stracili pracownicy europejskich i azjatyckich oddziałów, a także tych na Bliskim Wschodzie, w Aftyce i Ameryce Południowej
W pierwszym kwartale br. Netflix zanotował spadek liczby subskrybentów o 0,2 mln do 221,64 mln. To pierwszy taki przypadek od ponad dekady. Do spadku liczby subskrybentów przyczyniło się wyłączenie platformy w Rosji krótko po rozpoczęciu przez ten kraj inwazji na Ukrainę. Platforma przyznała, że wzrost jej wpływów zwalnia m.in. z powodu współdzielenia profili przez klientów i rosnącej konkurencji.
W związku ze słabnącymi wynikami Netflix postanowił, że wprowadzi w czwartym kwartale tego roku nowy, tańszy pakiet z reklamami. Platforma ma także zmienić politykę wobec użytkowników, którzy współdzielą konto z innymi osobami.
Dołącz do dyskusji: Netflix dalej tnie koszty. Zwolnił 300 osób
Prawdziwymi problemami Netflixa jest brak właściwej kontroli nad jakością produkcji własnych (utopiono miliardy dolarów w filmy/seriale zwyczajnie kiepskie) oraz nieprzystający do obecnych realiów rynkowych podział na pakiety (konkurencja jest tańsza... nie stopniuje jakości - 4K jest w standardzie... oferuje zniżki przy rocznym zobowiązaniu... poza tym oferowanie w 2022 roku pakietu z jakością 480p jest wręcz żenujące).