Nielsen chce prawie 8 mln zł za półroczne dostarczanie danych dla TVP

Przetarg ogłoszony przez Telewizję Polską w połowie listopada dotyczy dostarczania firmie przez 6 miesięcy „baz danych z ciągłego pomiaru widowni telewizyjnej realizowanego na panelu reprezentatywnym ze względu na społeczno-demograficzne cechy gospodarstw domowych posiadających odbiorniki telewizyjne na terenie całego kraju” oraz „danych z pomiaru widowni tv będących miarą rzeczywistego (faktycznego) oglądania telewizji przez członków gospodarstw domowych z odbiornikiem tv w Polsce”.

Dostawca usługi ma zapewniać wyniki telemetrii przynajmniej 157 kanałów, a także oglądalności 27 stacji (14 kanałów ogólnokrajowych Telewizji Polskiej i 13 obsługiwanych brokersko przez biuro reklamy TVP) poza domem.

AGB Nielsen Media Research, jako jedyna firma zajmująca się stałym badaniem telemetrycznym w Polsce, złożyła jedyną ofertę z ceną brutto w wysokości 7,65 mln zł. We wtorek, wraz z upłynięciem okresu składania ofert, Telewizja Polska podała, że na sfinansowanie zlecenia zaplanowała maksymalnie 9,82 mln zł. Cena brutto jest wyłącznym kryterium oceny oferty.

Z AGB Nielsen Media Research publiczny nadawca chce podpisać umowę obowiązującą najwcześniej od początku stycznia 2022 roku.

Od października biuro reklamy Telewizji Polskiej w rozliczeniach z klientami dodaje wyniki oglądalności poza domem, w oparciu o dane Gemiusa. Zdecydowało się na ten ruch jako drugi broker telewizyjny po Polsat Media, niedługo potem taki krok wykonało też TVN Media.

Władze TVP od paru lat krytykowały dane telemetryczne Nielsena jako niemiarodajne, faworyzujące widownię z największych miast. Prezes Jacek Kurski chwali się wynikami z Modelu Oglądalności Rzeczywistej opartego na danych z dekoderów Netii. Przy czym dane Nielsena pozostają podstawową walutą w rozliczeniach z reklamodawcami.

Poprzednią umowę z Nielsenem publiczny nadawca podpisał na początku br. na 12 miesięcy, jej wartość to 12,26 mln zł brutto.

W pierwszych trzech kwartałach br. przychody marketingowe TVP mocno wzrosły rok do roku: te z reklam - z 428,2 do 489,4 mln zł, a ze sponsoringu - z 79,9 do 86,7 mln zł. Przy czym nadawca spodziewał się więcej: 514,6 mln zł z reklam i 91,3 mln zł ze sponsoringu. W sprawozdaniu przekazanym Radzie Mediów Narodowych tłumaczy, że wynika to „z niepewnej sytuacji na rynku reklamy w związku z pandemią”.

Łączne przychody publicznego nadawcy zmalały rok do roku o 9,2 proc. do 2,36 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 24 proc. do 2,15 mld zł zysk netto zmniejszył się z 702,6 do 164,4 mln zł. Wyniki są lepsze od planu TVP.