Nowe centrum rządowe w Czechach będzie walczyć z dezinformacją w internecie
Czeski rząd uruchomił specjalne centrum przeznaczone do walki z dezinformacją i wojną propagandową w internecie. Pracownicy centrum mają szybko wykrywać i reagować na fałszywe informacje w sieci skierowane przeciwko interesom Czech.
Nowa instytucja nosi nazwę Centrum ds. Zwalczania Terroryzmu i Zagrożeń Hybrydowych (CTHH) i została uruchomiona na początku stycznia br. Jak informuje agencja DPA obecnie pracuje w niej 20 osób, docelowo jednak ich liczba ma sięgnąć 30.
CTHH w założeniach ma się zajmować monitorowaniem internetu (w tym mediów społecznościowych) w poszukiwaniu nieprawdziwych informacji na temat Czech i obywateli tego kraju oraz treści zagrażających bezpieczeństwu państwa. W razie wykrycia tego typu dezinformacji zadaniem pracowników CTHH jest walka z nimi.
Eksperci z czeskiego think tanku European Values w rozmowach z DPA nie ukrywają, że CTHH jest odpowiedzią na nasilenie propagandowych ataków opartych na fałszywych treściach pochodzących z Rosji. Istnieją duże obawy, że dzięki takim metodom rząd Władimira Putina będzie chciał wpływać na wyniki wyborów w Czechach i innych krajach Środkowej Europy zaplanowanych na jesień br.
Wokół powstania CTHH wywiązał się konflikt na szczytach czeskich władz. Prorosyjski prezydent Milos Zeman uznał, że nowe centrum jest zbędne i będzie służyło do cenzurowania internetu w Czechach. Takim zagrożeniom zdecydowanie zaprzecza z kolei Milan Chovanec, minister spraw wewnętrznych w czeskim rządzie.
Dołącz do dyskusji: Nowe centrum rządowe w Czechach będzie walczyć z dezinformacją w internecie
Polska jest celem ataków rosyjskich na skalę na pewno nie mniejszą niż Czechy, a PONADTO celem znacznie potężniejszych ataków niemieckich [1] i lewicowo-liberalnej międzynarodówki [2]. W zachodnim społeczeństwie i internecie, gdzie nie ma mediów innych niż lewicowo-liberalne, te ataki trafiają na bardzo podatny grunt, na pewno na bardziej podatny niż działania rosyjskie. Wystarczy chociażby poczytać jak bardzo ta narracja jest powielana w komentarzach, np. na Reddicie. Nie wspominam już o działaniach nakierowanych na opinię publiczną krajową.
A mimo tego polski rząd jakoś nie widzi potrzeby obrony...
[1] Chociażby "polskie obozy", rozpowszechnianie fałszywych newsów i zdjęć z Polski i o Polsce, przedstawianie Polski jako kraju w którym nie ma wolności (zgodnie z zaleceniami rządu niemieckiego do tamtejszych mediów). DW kilka dni temu nawet wprost przyznało, że ich celem jest walka z polskim rządem.
[2] (Np. brednie Zakarii z CNN czy fałszywa "fakty historyczne" Grossa.