Pamela Anderson boi się pokazać prawdziwą twarz
Pamela Anderson przeżyła traumę podczas ewakuacji paryskiego hotelu.
O 9 rano do pięciogwiazdkowego hotelu w Paryżu, w którym przebywała aktorka, wezwano strażaków. Fachowcy mieli sprawdzić, czy w budynku nie doszło do wycieku gazu. Natychmiast ewakuowano hotelowych gości, w tym Anderson, która wpadła w panikę, bo nie miała na twarzy ani grama makijażu.
- Pamela nerwowo powtarzała: "Co z moim makijażem? Mój makijaż!" - zdradza naoczny świadek. - Była okropnie zawstydzona. We włosach miała wałki, ubrana była w workowaty szlafrok. Wyglądała bardziej jak stara kobieta, niż seksbomba. Błagała strażaków, aby przemycili ją na zewnątrz przez kuchnię, ale oni wyprowadzili ją głównym wejściem, gdzie czekało na nią ponad dwustu fanów.
Pamelę Anderson mogliśmy podziwiać w czerwcu 2008 roku w komedii "Superhero".
Dołącz do dyskusji: Pamela Anderson boi się pokazać prawdziwą twarz