Polsat chce mieć Małysza u siebie
Być może już niebawem dalekie skoki Adama Małysza widzowie będą śledzić nie w TVP, ale w komercyjnej stacji. Zakupem praw do transmisji konkursów zainteresowany jest bowiem Polsat.
„Przegląd Sportowy” poinformował, że Telewizja Polsat prowadzi negocjacje w sprawie kupna praw do transmisji konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich od sezonu 2008/2009 do 2010/2011.
- Rzeczywiście prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy z zagranicznymi pośrednikami w kwestii kupna praw telewizyjnych do PŚ w skokach narciarskich na trzy sezony – przyznał gazecie Marian Kmita, szef sportu w Polsacie. - Nie chodzi nawet o Małysza, ale o całą dyscyplinę, która w naszym kraju ma bardzo mocną pozycję – dodał.
Telewizja Polska, która zawsze transmitowała konkursy, nie zamierza jednak oddać pola Polsatowi bez walki. - Pan Kmita ma prawo negocjować z pośrednikami; nikt nigdy nie powiedział, że TVP dostała to na wyłączność. Mogę jednak zapewnić, że skoków tak łatwo nie odpuścimy, bo interesowaliśmy się nimi od zawsze i dobrze za te transmisje płaciliśmy. I z tego co wiem, wszyscy byli zadowoleni – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” Robert Korzeniowski, szef sportu w TVP.
Zapowiada się więc ostra rywalizacja, bo skoki narciarskie to prawdziwa kura znosząca złote jajka. Dzięki ostatnim sukcesom Adama Małysza i czwartemu zwycięstwu skoczka w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zawody znów przyciągają przed telewizory kilka milionów telewidzów, a za nimi zawsze idą reklamodawcy.
Według danych AGB Nielsen Media Research średnia widownia konkursów PŚ w sezonie 2006/2007 wyniosła ponad 5,5 mln widzów, czyli o ponad milion więcej niż w sezonie 2005/2006. Największą oglądalność miało wręczenie Adamowi Małyszowi „Złotej Kuli” w Planicy, które obejrzało ponad 8,7 mln osób.
Dołącz do dyskusji: Polsat chce mieć Małysza u siebie