Polskie Wydawnictwo Rolnicze: koszty wzrosły mocniej niż wpływy, bez negatywnego wpływu epidemii

Polskie Wydawnictwo Rolnicze bezpośrednio i poprzez swoje spółki zależne Hortpress i AgriContact wydaje grupę magazynów o tematyce rolniczej (m.in. „Tygodnik Poradnik Rolniczy”, miesięczniki „Top Agrar Polska”, „Sad Nowoczesny” i „WiOM Warzywa i Owoce Miękkie”, kwartalnik „Biuletyn Producenta Pieczarek”), a także serwisy internetowe Traktorpool.pl (służący do handlu maszynami i urządzeniami rolniczymi), Sadnowoczesny.pl, Warzywaiowoce.pl i Abcochronyroslin.pl.

W 2018 roku firma wprowadziła na rynek dwumiesięczniki „Profi” i „Elita - Dobry Hodowca”. W sprawozdaniu za ub.r. podkreśla mocną pozycję „Tygodnika Poradnik Rolniczy”. - Czasopismo ma bardzo szerokie grono czytelników i jest pozytywnie odbierane przez rynek. Pod tym brandem ukazały się również dodatkowe publikacje specjalne. Planuje się dalsze poszerzanie bazy odbiorców czasopisma m.in. poprzez rozwijanie dodatkowej oferty dla prenumeratorów jak np. realizację dodatków tematycznych, współpracę z organizacjami skupiającymi rolników - stwierdzono o tym ostatnim tytule w sprawozdaniu spółki.

Wydawnictwo w ub.r. uruchomiło też internetową platformę handlu maszynami i urządzeniami budowlanymi Baupool.

W sprawozdaniu nie podano, jaka część wpływów firmy pochodziła ze sprzedaży tytułu prasowych, jaka z reklam, a jaka z usług internetowych.

Według danych ZKDP w ub.r. średnia sprzedaż ogółem miesięcznika „Top Agrar Polska” wynosiła 35 466 egz., o 1,9 proc. mniej niż rok wcześniej, „Sadu Nowoczesnego” - 3 984 egz. (po spadku o 18 proc. rok do roku), a pisma „WiOM Warzywa i Owoce Miękkie” - 2 386 egz. (12,5 proc. mniej niż rok wcześniej). Natomiast w styczniu br. średnie rozpowszechnianie płatne „Tygodnika Poradnik Rolniczy” wynosiło 53 057 egz.

- W roku 2019 wydawano w dalszym ciągu dodatek tematyczny dotyczący zarządzania gospodarstwami rolnymi „Agroszef”. W 2020 planuje się dalsze wydawanie tego zeszytu tematycznego. Oprócz tego wydano szereg publikacji specjalnych, które ukazały się pod brandem „topagrarPolska” - wyliczono w sprawozdaniu firmy.

- Rozwijana jest działalność eventowa. Jako dodatkową korzyść dla prenumeratorów zorganizowano serię seminariów i warsztatów tematycznych. Po raz trzeci odbyło się Forum Rolników i Agrobiznesu - dodano.

Koszty 7 proc. w górę, zysk na kapitał zapasowy

W ub.r. Polskie Wydawnictwo Rolnicze poniosło 43,3 mln zł kosztów operacyjnych, co wobec 40,38 mln zł oznacza wzrost o 7,2 proc.

Nakłady na usługi obce zwiększyły się z 16,9 do 18,29 mln zł, a na wynagrodzenia - z 15,89 do 16,7 mln zł. Wydatki na zużycie materiałów i energii poszły w górę z 2,52 do 3,13 mln zł, na amortyzację - z 1,53 do 1,57 mln zł, na podatki i opłaty - z 377,8 do 482,7 tys. zł, natomiast pozostałe koszty rodzajowe zmalały z 739,2 do 674,3 tys. zł.

Z kolei pozostałe przychody operacyjne poszły w górę z 907,7 tys. zł do 1,7 mln zł (głównie dzięki wzrostowi z 159,3 do 500,1 tys. zł przychodów z aktualizacji wartości i aktywów niefinansowych oraz z 616 tys. zł do 1,08 mln zł innych wpływów operacyjnych), a pozostałe koszty operacyjne zmalały z 1,26 do 1,05 mln zł.

Dużo wyższy wzrost kosztów operacyjnych od przychodów sprzedażowych spowodował mocną obniżkę wyników rentowności wydawnictwa. Zysk sprzedażowy poszedł w dół z 2,32 mln zł do 216 tys. zł, zysk operacyjny - z 1,97 mln zł do 861,7 tys. zł, zysk brutto - z 2,02 mln zł do 932,8 tys. zł, a zysk netto - z 1,25 mln zł do 532 tys. zł. W ub.r. firma zapłacił 400,7 tys. zł podatku dochodowego, wobec 770,6 tys. zł rok wcześniej.

Właścicielem Polskiego Wydawnictwa Rolniczego jest niemiecka spółka Landwirtschaftsverlag. Jego zeszłoroczny zysk zdecydowała się przeznaczyć na kapitał zapasowy.

Wchłonięty Hortpress, czynniki ryzyka w rolnictwie

Z końce ub.r. Polskie Wydawnictw Rolnicze wchłonęło swoją spółkę zależną Hortpress (wydawała cztery magazyny), w konsekwencji na początku br. ta druga firma została wykreślona z rejestru przedsiębiorców.

W sprawozdaniu, sporządzonym w drugiej połowie czerwca, firma krótko odniosła się do konsekwencji epidemii koronawirusa. - Chociaż w chwili publikacji niniejszego sprawozdania finansowego sytuacja ta wciąż się zmienia, do tej pory kierownictwo jednostki nie odnotowało zauważalnego wpływu na sprzedaż lub łańcuch dostaw jednostki, jednak nie
można przewidzieć przyszłych skutków - napisano.

Zaznaczono, że rozwój firmy zależy od sytuacji w branży rolniczej i polityki państwa w tym zakresie. - Istotnymi rydzykami w tej branży są obecnie rozprzestrzenianie się wirusa ASF, występujące susze oraz zawirowania na rynkach produktów rolnych - wyliczono.