SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Słaby start "Życia"

Pierwszy numer gazety "Życie" sprzedał się w nakładzie ok. 40 tys. egz.

Dziennik "Życie", który powrócił po rocznej nieobecności w czwartek, sprzedał się w ilości ok. 40 tys. egzemplarzy z nakładu wynoszącego 150 tys. sztuk, wynika z szacunków opartych na testach przeprowadzonych w punktach sprzedaży detalicznej prasy przez jednego z wydawców - poinformowała agencja ISB.

"Jak wynika z testów kioskowych i naszych szacunków sprzedaż dziennika 'Życie' 15 stycznia, pierwszego dnia po powrocie gazety na rynek, wyniosła około 40 tys. egzemplarzy" - powiedział agencji ISB pracownik jednego z wydawnictw, które dla własnych potrzeb wyrywkowo monitorują sprzedaż prasy.

"Nie potrafię się ustosunkować do tych danych i do ich wiarygodności, nie znając ich źródła. Poczekajmy na szacunkowe dane oparte na informacjach napływających od kolporterów"- powiedział ISB Tomasz Wołek, redaktor naczelny "Życia".

Dane, pochodzące z tzw. testów kioskowych, to "gorące", szacunkowe wyliczenia oparte na ilości egzemplarzy danego tytułu sprzedanych w wybranych punktach sprzedaży prasy.

O marginesie błędu testów kioskowych, który w przypadku debiutu dziennika pogłębia jednodniowy sposób przeprowadzenia, może świadczyć to, że według testu kioskowego sprzedaż pierwszego numeru wprowadzonego na rynek w połowie października dziennika "Fakt" przekroczyła 400 tys. egzemplarzy. Natomiast według wydawcy średnia sprzedaż dziennika w pierwszym tygodniu rozpowszechniania przekroczyła 300 tys. egzemplarzy.

"Najważniejsze, że wystartowaliśmy w terminie, mimo drobnych usterek i kilku literówek. Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowania i zarówno sprzęt, jak i zespół redakcyjny jeszcze się zgrywają" - powiedział ISB Wołek, zapytany o ocenę debiutu kierowanej przez siebie gazety.

"Pierwszą prawdziwą odsłoną, tym co pokaże jakie będzie 'Życie' to weekendowe magazynowe wydanie dziennika" - dodał Tomasz Wołek.

Konkurencja powitała powrót "Życia" z dużą rezerwą.

"To nie jest to czego oczekiwałem. Gazeta jest w każdym calu bezpośrednią kontynuacją poprzedniego Życia, a jej makieta jest moim zdaniem antylayoutowa i antyczytelnicza. Sądząc po cenie i środkach na kampanię reklamową wydawca zainwestował w promocję, a nie w sam dziennik. Jeśli tego nie zmieni, nie wróżę 'Życiu' sukcesu" - powiedział Rafał Grudowski.

Według Andrzeja Załuckiego, redaktora naczelnego "Życia Warszawy", nowy dziennik nie będzie konkurencją dla jego gazety, mimo wspólnych korzeni.

"Zgodnie z zapowiedziami, 'Życie', tytuł, który powstał z 'Życia Warszawy', jest dziennikiem konserwatywnym, przeznaczonym dla ludzi, którzy na spokojnie interesują się polityką. Nie jest natomiast konkurencją dla 'Życia Warszawy', które jest dziennikiem miejskim, informacyjnym, poradniczym i apolitycznym" - powiedział ISB Załuckiego.

Wiceprezes Agory Piotr Niemczycki uważa, że po dwóch dniach ukazywania się gazety jest jeszcze za wcześnie na wyrokowanie o jej przyszłości.

"Trzeba zobaczyć jak 'Życie' zostanie przyjęte przez czytelników. Na ocenę roli tego dziennika na rynku czytelniczym i reklamowym trzeba będzie poczekać. Zależy ona od ustabilizowanego poziomu sprzedaży egzemplarzy, a także struktury czytelniczej dziennika" - powiedział ISB Niemczycki.

Dołącz do dyskusji: Słaby start "Życia"

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl