SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Spada presja inflacyjna

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych, w październiku br. obniżył się o blisko 0,6 pkt.

Spadek ten trwa na razie zbyt krótko aby przesądzać o trwałości tendencji do redukcji inflacji i ograniczenia wzrostu cen, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w raporcie.

"Pojawił się on jednak po raz trzeci w okresie ostatnich jedenastu miesięcy, ponadto we wrześniu niemal wszystkie składowe Wskaźnika Przyszłej Inflacji działały w kierunku obniżenia wartości WPI. Ewentualnego spadku inflacji można spodziewać się najwcześniej na początku przyszłego roku, zaś w drugim półroczu tego roku ceny najprawdopodobniej będą rosły szybciej niż dotychczas" - głosi raport.

Według BIEC, po raz pierwszy od wielu miesięcy czynniki związane z kosztami produkcji przestały działać w kierunku wzrostu inflacji. Spadają zarówno jednostkowe koszty pracy, wolniej rosną ceny importu oraz ceny usług transportu i magazynowania.

"Najdłużej utrzymuje się tendencja do redukcji kosztów zatrudnienia. Spadają one od początku ubiegłego roku, pomimo że w przedsiębiorstwach umiarkowanie rosną wynagrodzenia oraz wzrasta liczba zatrudnionych. Świadczy to o dokonywaniu się w firmach procesu restrukturyzacji, który prowadzi do wzrostu wydajności pracy" - napisano w raporcie.

Analitycy zauważają, że w ostatnim miesiącu (dane za czerwiec 2010) wzrost cen importu był nieco wolniejszy niż na początku roku, kiedy złoty się osłabiał. Zmiany kursu złotego względem dolara w znacznie większym stopniu przekładają się na zmiany cen importu niż relacja złotego do euro. Jest to konsekwencją większego znaczenia waluty amerykańskiej w strukturze polskiego importu.

"Zmiana relacji złotego do dolara przenosi się na zmiany cen importu z około 3-4 miesięcznym opóźnieniem. Obserwowane w ostatnich miesiącach umacnianie się złotego powoduje wolniejszy wzrost cen importu. Dodatkowy czynnik redukujący tempo wzrostu cen importu to stabilizacja cen surowców na światowych rynkach" - podkreślają analitycy.

Według BIEC, z podobną tendencję można zaobserwować po stronie cen usług transportu i magazynowania. Od dwóch miesięcy tempo wzrostu tej kategorii cen wyraźnie wyhamowało. Ceny transportu i magazynowania najsilniej rosły w drugim kwartale br.

"W największym stopniu wzrost ten dotyczył cen magazynowania i przechowywania, co mogło być konsekwencją zwiększonej produkcji przeznaczonej na odbudowę zapasów przedsiębiorstw. Ostatnie dane wskazują stabilizację cen usług, co będzie ograniczało wzrost kosztów funkcjonowania firm" - uważa Biuro.

Przedsiębiorcy ograniczyli nieco oczekiwania co do wzrostu cen na produkowane wyroby. Według badania, obecnie ok. 75% ankietowanych przedsiębiorstw zamierza utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie. Około 18% producentów podniosło cen w ostatnim czasie – dwukrotnie więcej niż przed rokiem.

"Największy wzrost cen odnotowali w ostatnich miesiącach producenci żywności, co zapewne ma związek ze wzrostem cen mąki i ziarna zarówno na krajowym jak i światowych rynkach. Na najbliższe miesiące deklarują dalszy ich wzrost. Podnosić ceny zamierzają również producenci urządzeń elektrycznych oraz wyrobów chemicznych. Spadku cen spodziewają się w najbliższych miesiącach producenci samochodów" - konkluduje BIEC.

Dołącz do dyskusji: Spada presja inflacyjna

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl