SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Sprzedaż smartfonów w I kwartale zmalała o 13 proc. Samsung i Huawei mocno w dół, Xiaomi i Vivo ze wzrostami

Firmy badawcze analizujące rynek sprzedaży smartfonów opublikowały dane za I kwartał 2020 roku. Tak złych wyników nie raportowano od wielu lat. To oczywiście efekt kryzysu wywołanego przez pandemię COVID-19.

Z danych firm IDC, Canalys i Strategy Analytics wynika, że I kwartał 2020 roku był jednym z najgorszych w całej historii rynku smartfonów. Na świecie sprzedano tylko niewiele ponad 270 milionów urządzeń, przy wyraźnie ponad 10-proc. spadku rok do roku.

Wśród producentów liderem był Samsung, przed Huawei, Apple i Xiaomi. Tylko temu ostatniemu udało się zwiększyć sprzedaż w ujęciu rocznym.

Firma IDC podkreśla, że spadek zaobserwowany w I kwartale nie jest zaskoczeniem, jako że to właśnie w tym czasie rozpoczęła się pandemia COVID-19. W ujęciu geograficznym, najbardziej sprzedaż zmalała w Chinach (-20,3 proc. r/r), które odpowiadają za niemal 1/4 całego rynku. Niewiele lepiej było w USA (-16,1 proc.) i Europie Zachodniej (-18,3 proc.).

- Zaczęło się przede wszystkim od problemu z dostawami, który początkowo był ograniczony do Chin, ale następnie przerodziło się to w globalny kryzys gospodarczy, z ujawniającymi się do końca kwartału negatywnymi skutkami malejącego popytu. Podczas gdy łańcuch dostaw w Chinach zgodnie z prognozami IDC pod koniec kwartału zaczął się odradzać, największe światowe gospodarki popadły w kompletny lockdown, co spowodowało spłaszczenie popytu ze strony konsumentów - skomentował Nabila Popal, research director w IDC

- W tak niepewnych czasach konsumenci z coraz większą ostrożnością podchodzą do swoich wydatków, przez co trudno sądzić, aby nie ucierpiała na tym sprzedaż smartfonów. Ten spadek popytu, łącznie z zakazami i zamykaniem sklepów na całym świecie, silnie wpłynął na wszystkie kategorie urządzeń konsumenckich, w tym telefonów komórkowych. Wraz z niepewnością co do okresu trwania obostrzeń i wpływu jaki to będzie miało na gospodarkę, dostawcy rewidują swoje założenia na 2020 rok - dodała.

- Co prawda w marcu na chińskim rynku popyt był większy od oczekiwanego, gdyż liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem zaczęła się zmniejszać, ale tempo ożywienia wynikało głównie ze stłumionego wcześniej zapotrzebowania. Wydaje się mało prawdopodobne, aby się ono utrzymało, jako że globalne pogorszenie gospodarczej koniunktury powinno mieć negatywny wpływ zarówno na gospodarkę chińską, jak i nastroje konsumentów. Dlatego szacujemy, że w tym roku sprzedaż smartfonów w ujęciu rocznym wzrośnie dopiero w czwartym kwartale - zaznaczył Will Wong, research manager w IDC.

Analitycy firmy Canalys zauważają, że rynek smartfonów w 2020 rok wszedł w dobrej kondycji, mając za sobą dwa kolejne kwartały wzrostu.

- Niestety popyt na smartfony został zdławiony. W lutym, gdy koronawirus był obecny przede wszystkim w Chinach, producenci martwili się głównie tym jak wyprodukować wystarczającą liczbę smartfonów, aby sprostać globalnemu zapotrzebowaniu. Jednak w marcu wszystko stanęło na głowie. Produkcja smartfonów co prawda ruszyła, ale w związku z lockdownem w połowie krajów świata, sprzedaż spadła. Słabe wyniki finansowe, zwolnienia pracowników i postoje w pracy powodują wielki niepokój i niepewność. Większość ludzi wciąż potrzebuje smartfonów. Ci, którzy muszą wymienić zepsuty lub zgubiony telefon, mogą to zrobić dzięki dostępności urządzeń w kanałach online. Ale ci, którzy zakup nowego smartfona traktują jako luksus, odkładają taki zakup na później - stwierdził Ben Stanton, senior analyst w Canalys.

- Nielicznym producentom smartfonów udało się uchronić przed kryzysem. Samsung co prawda w lutym był jeszcze w dobrej sytuacji dzięki koncentracji swojej produkcji w Korei i Wietnamie, ale gdy koronawirus rozprzestrzenił się na cały świat, atut ten przestał mieć rację bytu. Apple, ze względu na wysoką sprzedaż iPhone'a 11 w pierwszej fazie kwartału, nie odczuło całej sytuacji tak mocno jak inni dostawcy. Strategiczne znaczenie ma dla Apple także niedawna premiera nowego iPhone'a SE, gdyż nabywcy flagowców firmy będą teraz czekać na urządzenia 5G - prognozuje Shengtao Jin, analityk Canalys.

- Z kolei Huawei musiało stawić czoła nie tylko problemom wywołanym przez koronawirusa, ale też wciąż obowiązującym restrykcjom w USA. Zagraniczna sprzedaż firmy spadła o 35 proc. Huawei wprowadziło serię P40, pierwszą bez usług Google, ale kanały sprzedaży obawiają się ryzyka związanego z nieprzetestowanymi produktami, w związku z czym nie są one tak szeroko dostępne jak poprzednicy i pierwsze zamówienia na nie są niższe od oczekiwań Huawei - dodał.

Kolejna firma badawcza, Strategy Analytics, sprzedaż smartfonów w I kwartale 2020 roku oszacowała na poziomie 274,8 mln sztuk, o 17 proc. niższym niż w I kwartale roku 2019 (330,4 mln).

- Tak jak spodziewaliśmy się, globalny rynek smartfonów zanotował najgorsze wyniki od kiedy zaczęliśmy go monitorować. Gdy strach przed wirusem COVID-19 zablokował największe gospodarki, w tym chińską, a konsumenci wstrzymali swoje plany zakupowe, popyt na smartfony gwałtownie spadł - stwierdziła Linda Sui, dyrektor w Strategy Analytics.

Dołącz do dyskusji: Sprzedaż smartfonów w I kwartale zmalała o 13 proc. Samsung i Huawei mocno w dół, Xiaomi i Vivo ze wzrostami

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl