Szef Airbnb: Turystyka przyszłości to głównie podróże krajowe
Airbnb, amerykańska platforma pośrednicząc w wynajmie mieszkań i domów dla turystów, mocno ucierpiała w wyniku pandemii koronawirusa. - Budowa firmy zajęła nam 12 lat, a straciliśmy prawie wszystko w ciągu sześciu tygodni - mówi Brian Vhesky, dyrektor generalny Airbnb.
Wraz z pandemią koronawirusa, zamrożone zostały podróże międzynarodowe i krajowe, na czym najbardziej ucierpiała branża turystyczna.
- Budowa Airbnb zajęła nam 12 lat, a straciliśmy prawie wszystko w ciągu czterech do sześciu tygodni - powiedział powiedział Brian Chesky, dyrektor generalny Airbnb w wywiadzie dla CNBC. Dodał, że firma przygotowywała się do wejścia na giełdę w tym roku, a teraz te plany "wyleciały w powietrze".
Chesky przyznał, że Airbnb stoi w obliczu niepewnej przyszłości z powodu obaw o nawrót epidemii, z którym mamy do czynienia w wielu krajach, m.in w Stanach Zjednoczonych i chińskim Pekinie.
- Turystyka, którą znamy, już się skończyła. Nie chcę powiedzieć, że to koniec podróżowania, ale jego model, który znamy, umarł i nie wróci. Wsiądziemy do samochodu, przejedziemy kilka kilometrów do małego miasta i tam się zatrzymamy - mówi Chesky.
Dyrektor generalny Airbnb dodał, że sytuacja Airbnb poprawia się w Stanach Zjednoczonych, ale nie chce mieć "fałszywych nadziei". Jego zdaniem, turystyka przyszłości będzie koncentrować się na podróżach krajowych.
"We spent 12 years building Airbnb's business and lost almost all of it in the matter of 4-6 weeks," says Airbnb CEO Brian Chesky. "Travel as we knew it is over. It doesn't mean travel is over, just the travel we knew is over, and it's never coming back."@cnbc @dee_bosa pic.twitter.com/BLjb9HH2Pe
— Squawk Alley (@SquawkAlley) June 22, 2020
Zwolnienia w Airbnb
W maju Airbnb poinformował pracowników, że musi zwolnić 25 proc. załogi, czyli 1900 osób z 7500 zatrudnionych w biurach firmy na całym świecie.
- Wspólnie przeżywamy najbardziej wstrząsający kryzys w naszym życiu, który spowodował zatrzymanie podróżowania - napisał dyrektor i współzałożyciel Airbnb Brian Chesky w liście do pracowników. Dodał, że działalność Airbnb została „mocno dotknięta przez koronawirusa” i oczekuje się, że w tym roku przychód będzie o połowę mniejszy od osiągniętego w 2019 r.
Według danych Airbnb miała ona w ubiegłym roku przychody w wysokości 4,8 mld dolarów.
W czasie kryzysu Airbnb próbował podreperować swoje dochody, organizując płatne wycieczki rowerowe online, medytacje z japońskim mnichem czy marokańskie lekcje gotowania. Jak powiedział Brian Chesky w rozmowie z "Financial Times" na początku maja, platforma odnotowała ostatnio w Danii i Holandii wzrost rezerwacji krajowych na wakacje. Według firmy, w Norwegii, Austrii, Szwecji i Szwajcarii również odnotowano poprawę w zakresie rezerwacji krajowych.
- Wyniki są lepsze niż przewidywaliśmy jeszcze dwa tygodnie temu. Czy jest to tymczasowy trend, czy wracamy do podróżowania? Nikt tego nie wie - powiedział Chesky.
Według nieoficjalnych informacji na początku marca br. kapitalizacja Airbnb wynosiła 26 mld dol., co oznacza istotny spadek w porównaniu z 2017 r., gdy firma była wyceniana na 31 mld dol. Utrata ruchu i przychodów spowodowana pandemią to nie jedyne konsekwencje jakie dotknęły Airbnb w związku z koronawirusem. Na marzec lub kwiecień 2020 r. serwis planował debiut na giełdzie, jednak z powodu obecnego kryzysu został zmuszony do odłożenia w czasie startu na parkiecie.
Dołącz do dyskusji: Szef Airbnb: Turystyka przyszłości to głównie podróże krajowe