SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

350 godzin transmisji z Tokio w TVP. Szkolnikowski: Wysyłamy rekordową liczbę ekip reporterskich

Telewizja Polska ma prawo do 350 godzin transmisji ze zbliżających się igrzysk olimpijskich w Tokio. W czwartek przedstawiono szczegóły dotyczące m.in. ramówki i obsługi tej imprezy. Poinformowano również o podpisaniu umowy z Polskim Komitetem Olimpijskim.

Tokio 2020 to  350 godzin relacji na żywo na antenach Telewizji Polskiej. Widzowie będą mogli oglądać zmagania sportowców w TVP1, TVP Sport, na stronie tvpsport.pl oraz w aplikacji mobilnej. Uroczyste otwarcie Igrzysk nastąpi 23 lipca, natomiast zakończenie 8 sierpnia. 

- Igrzyska Olimpijskie to jedna z największych i najważniejszych imprez sportowych na świecie i kolejna po niedawno zakończonym Euro 2020, jaką widzowie będą mogli śledzić w Telewizji Polskiej. Zapewniam, że jesteśmy znakomicie przygotowani do tego wspaniałego wydarzenia i będziemy je realizować z pasją i rozmachem. Zespół pracujący przy obsłudze Igrzysk w Tokio liczy aż 150 osób, nasi eksperci, dziennikarze, realizatorzy będą obecni zarówno w Japonii, jak i w Warszawie. Telewizja Polska od ponad 60-ciu lat towarzyszy polskim sportowcom, transmitując najważniejsze wydarzenia i zawody, to element naszej misji - powiedział podczas specjalnej konferencji prasowej Jacek Kurski, prezes TVP.

„Jesteśmy domem biało-czerwonego sportu”

TVP nie może emitować transmisji z igrzysk w jakości 4K jak miało to miejsce w przypadku Euro 2020. Główny pakiet praw do olimpiady ma bowiem Eurosport, który uruchomi w Polsce tymczasowy kanał Eurosport 4K. Znajdujący się w portfolio TVN Grupy Discovery kanał oferuje też dodatkowe streamy z imprezy m.in. za pośrednictwem Playera.

Eurosport reklamuje się hasłem „Home of the Olympic”, czyli “Dom Igrzysk Olimpijskich”. Dlaczego warto wybrać transmisje w kanałach TVP? - Przede wszystkim TVP1 i TVP Sport, czyli anteny, które będą transmitować igrzyska są ogólnodostępne. Można je oglądać w każdym polskim domu. Poza tym mamy znakomity team dziennikarsko-komentatorski. Do tego dream teamu dołączają jeszcze wybitne postaci polskiego sportu. Pływanie będzie komentować Otylia Jędrzejczak, siatkówkę Krzysztof Ignaczak i Radosław Panas, lekkoatletykę Sebastian Chmara, Marcin Urbaś, Marek Plawgo, wioślarstwo Marek Kolbowicz. To są fenomenalne postaci polskiego sportu, które dołączyły do tego zespołu. Poza tym skupimy się na Reprezentantach Polski. Będziemy pokazywać wszystkie występy naszych reprezentantów. Nic nam nie umknie. Jesteśmy domem biało-czerwonego sportu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.  

Rekordowa liczba ekip reporterskich

Tegoroczne igrzyska są wyjątkowe z powodu pandemii koronawirusa. Szef TVP Sport zapewnia jednak, że telewizja publiczna zrobi wszystko, aby widzowie jak najlepiej zapamiętali imprezę. - Na pewno obostrzenia COVID-owe są bardzo duże. Na pewno brak kibiców na trybunach też może sprawić, że to będą igrzyska trudne dla sportowców i widzów. Wysyłamy jednak rekordową liczbę ośmiu ekip reporterskich, których zadaniem będzie pokazanie kulisów, kuchni igrzysk, żeby wszystko co najważniejsze dzieje się na igrzyskach zostało przez naszych dziennikarzy zaprezentowane - przekonuje Szkolnikowski.

Ze względu na różnicę czasu dzielącą Warszawę i Tokio, transmisje na żywo będą rozpoczynać się około 1 w nocy i potrwają do godziny 17. Później będą emitowane powtórki najciekawszych zmagań olimpijskich. O 21.30 w TVP1 ma być nadawany specjalny format „Olimpijski wieczór”, w którym znajdzie się podsumowanie dnia. Półgodzinna „dogrywka” tego programu ma być z kolei emitowana w TVP Sport. Przed północą kanał będzie pokazywał najciekawsze zmagania z mijającego dnia. Na przykład powtórkę występu polskich siatkarzy.

Babiarz: Trochę mniej radosne spotkanie młodzieży z całego świata

Do Tokio wybiera się m.in. Przemysław Babiarz. To jego drugie igrzyska w Japonii. Pierwszą tego typu imprezą, na którą wybrał się osobiście były bowiem Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Nagano, które odbyły się w 1998 roku. Czy ta olimpiada będzie wyjątkowa? – Jest kilka powodów tej wyjątkowości. Po raz pierwszy igrzyska są rozgrywane w nieparzystym roku, nie w roku przestępnym. To taka oczywista nietypowość. Druga sprawa to, że bez publiczności. Też tego nie mieliśmy. W czasie wojen odwoływano igrzyska, nie było igrzysk w czasie I wojny światowej, dwóch igrzysk w czasie II wojny światowej. Teraz nie mamy wojny, ale mamy coś, co ogarnia cały świat i powoduje, że w jakimś sensie to „radosne spotkanie młodzieży z całego świata”, według definicji barona Pierre de Coubertin’a, jest jakby trochę mniej radosne - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Babiarz.

Prezenter i komentator jest jednak przekonany, że będziemy świadkami ciekawego widowiska, bo sportowcy są w doskonałej formie. Pokazują to liczne rekordy świata w wielu dyscyplinach w ostatnim czasie. Zdaniem Babiarza, całkowite odwołanie imprezy „ucięłoby” wiele karier sportowych. - Kiedy odbywała się uroczystość zamknięcia igrzysk w Rio de Janerio i prezentowane było Tokio,  bardzo liczyłem, że tokijskie igrzyska będą pięknym impulsem i Japończycy zrobią coś perfekcyjnego. Oni mają takie skłonności do perfekcji. Trochę żałuję tej sytuacji. Wtedy też marzyliśmy o tym, żeby Irena Szewińska była naszym wielkim ambasadorem. Japończycy przyjmowali ją zawsze z wielką atencją. Jak wiemy, pani Irena już patrzy na nas z góry - dodaje Babiarz.

Zobacz także: Maja Włoszczowska i Paweł Korzeniowski chorążymi Polski na olimpiadzie w Tokio

„Do tokijskiego metra nie będzie wolno nam wchodzić”

Tegoroczne igrzyska to dla TVP duże wyzwanie logistyczne ze względu na pandemię koronawirusa. Babiarz, który komentował ostatnio m.in. Puchar Świata w Skokach Narciarskich przywykł do testów PCR, które wykonywano niemal po każdym śniadaniu.  W Japonii przyjęto jeszcze bardziej rygorystyczne środki bezpieczeństwa wobec dziennikarzy obsługujących imprezę.

- Obawiam się poczucia zamknięcia w niewielkich przestrzeniach. Nigdy na igrzyskach nie ma dużych pokoi. Tam może być poczucie, że nigdzie nie można wyjść z tego hotelu, tylko na chwilkę i trzeba wrócić. Dojdzie do tego bezalternatywność transportu olimpijskiego. My będziemy musieli podróżować z hotelu do Centrum IBC i dopiero stamtąd na poszczególne areny. Autobusy są tylko co godzinę. Logistyka to zawsze pewien kłopot na igrzyskach. Liczyłem, że Japończycy doprowadzą to do perfekcji. Pewnie sieć metra pozwoliłaby swobodnie z tego wszystkiego korzystać, ale do metra nam nie będzie wolno wsiadać - ubolewa Babiarz.

Igrzyska także w internecie

Igrzyska Olimpijskie w Tokio będą królować także w internetowych kanałach TVP Sport. Strona tvpsport.pl,  aplikacja mobilna TVP Sport i smart TV, a także HbbTV pełne będą treści olimpijskich – na żywo (symultanicznie z TVP1 i TVP Sport) oraz z odtworzenia (VOD) zobaczyć będzie można: kulisy zawodów, medale „biało-czerwonych”, wywiady z gwiazdami reprezentacji Polski, klasyfikacje medalowe, podsumowanie dnia w formie odświeżanego artykułu, sylwetki Polaków i najnowsze wyniki.

Aktualności z Igrzysk Olimpijskich opanują również media społecznościowe Telewizji Polskiej. Śledząc konta TVP Sport na Facebooku i Twitterze, internauci mają być na bieżąco, a dzięki treściom dostępnym na żądanie (VOD) nie przegapią najważniejszych momentów rywalizacji w Tokio. Bogata oferta wideo będzie atrakcją dla użytkowników kanału TVP Sport na YouTubie, a na Instagramie pojawią się kulisy prac ekipy TVP Sport.

TVP zaangażuje 150 osób do obsługi Tokio

Zawody rozpoczną się jeszcze przed ceremonią otwarcia igrzysk, kiedy pierwsze wyścigi eliminacyjne mają m.in. wioślarze. TVP chce porozmawiać z każdym polskim olimpijczykiem i pokazać wszystkie starty Polaków. Olimpijskie studio z prowadzącymi i ekspertami towarzyszyć będzie meczom polskich siatkarzy oraz rywalizacji lekkoatletów. Telewizja Polska pokaże wszystkie mecze tenisa, w którym udział wezmą polscy zawodnicy, z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem na czele.

Zobacz także: Polskie Radio wysyła 12-osobową ekipę na IO 2021

Telewizja Polska do pracy przy Igrzyskach Olimpijskich zaangażuje ponad 150 osób, w Warszawie i w Japonii. Zawody komentować będą znani polscy komentatorzy sportowi oraz eksperci z poszczególnych dyscyplin: Przemysław Babiarz, Dariusz Szpakowski, Piotr Sobczyński, Piotr Dębowski, Jacek Laskowski, Jacek Jońca, Jarosław Idzi, Otylia Jędrzejczak (pływanie), Radosław Panas i Krzysztof Ignaczak (siatkówka), Marek Plawgo, Sebastian Chmara i Marcin Urbaś (lekkoatletyka), Marek Kolbowicz (wioślarstwo) czy Marcin Synówka (tenis).

Dołącz do dyskusji: 350 godzin transmisji z Tokio w TVP. Szkolnikowski: Wysyłamy rekordową liczbę ekip reporterskich

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Radzio
Element ocieplania wizerunku. Akcja odwracania uwagi od amatorki i błędnych decyzji związanych ze Szpakowskim.
odpowiedź
User
Miriam
Jasne, a wszystko z kieszeni okradanego podatnika. W dobie pandemii kiedy ludzie tracą pracę, bankrutują, mają ograniczony dostęp do służby zdrowia, umierają. Kiedy wszyscy inni ograniczają ekipy do minimum... czytamy jak Kurski i Kamińska wysyłają rekordowe ekipy dziennikarskie do Tokio. Rekordowa to jest patologia mediów publicznych. Mam nadzieję, że wyborcy rozliczą ze wszystkiego...
odpowiedź
User
Ania
Eurosport ma całość. Publiczna z 2 miliardami od PiS ma 350 godzin. Nie ma to jak dobre negocjacje ;-)
odpowiedź