W relacji TVP3 Bydgoszcz usunięto kolory z tęczowej kartki. „Błąd produkcyjny, winną osobę upomniano”
Program informacyjny „Zbliżenia” w TVP3 Bydgoszcz w jednym z materiałów przebarwił na czarno-biało tęczową kartkę widoczną w kadrze. Po nagłośnieniu sprawy telewizja przywróciła kolory na kartonik. - To błąd produkcyjny popełniony bez wiedzy i zgody autorki materiału, wydawcy serwisu, a tym bardziej kierownictwa redakcji czy dyrekcji Oddziału. Osoba winna całego zamieszania została upomniana - zapewnia nadawca.
Materiał wyemitowano w głównym wydaniu „Zbliżeń” w sobotę 4 kwietnia. Bohaterem był Piotr Kikta, właściciel niewielkiej bydgoskiej księgarni „Skrzynka na bajki”, który mimo kryzysu wywołanego pandemią stara się utrzymywać swój biznes i włączył się w ogólnopolską akcję dostarczania książek klientom pod drzwi.
Gdy w relacji pokazywano wypowiadającego się Kiktę, zmieniono kolory umieszczonej za jego plecami tęczowej karteczki na czarno-białe. Sprawę nagłośnił na swoim profilu facebookowym sam bohater materiału, podchwyciły to bydgoska sekcja Wyborcza.pl i serwis internetowy radia Tok FM.
- Kiedy przyszła do mnie ekipa bydgoskiej Telewizji Polskiej, wiedziałem, że coś będzie nie tak, nie wiedziałem tylko co. A potem zobaczyłem tę odbarwioną karteczkę i wszystko stało się jasne - komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Piotr Kikta.
Po burzy w mediach społecznościowych TVP3 Bydgoszcz zdecydowała się przywrócić kolory karteczce. Tak zmieniony materiał zamieściła na swojej stronie internetowej (patrz grafika poniżej), zastępując poprzednią wersję. Z YouTube’a jednak program zniknął już na dobre.
TVP3 Bydgoszcz: to błąd produkcyjny
Szefostwo oddziału wydało też oświadczenie w tej sprawie. - W niektórych mediach pojawiły się informacje, że TVP w Bydgoszczy stosuje cenzurę. Są one absurdalne i niezgodne ze stanem faktycznym - zapewniono.
- W wyemitowanym w „Zbliżeniach” z soboty 4 kwietnia materiale rzeczywiście pojawiła się „odbarwiona” tęczowa flaga. Wbrew złośliwym insynuacjom niektórych mediów ingerencja w obraz nie była jednak celowym zabiegiem wynikającym z realizacji czyjegokolwiek polecenia, a jedynie błędem produkcyjnym popełnionym bez wiedzy i zgody autorki materiału, wydawcy serwisu, a tym bardziej kierownictwa redakcji czy dyrekcji Oddziału. Osoba winna całego zamieszania została upomniana - poinformowano.
- Nie wierzę w te tłumaczenia, karteczka sama się przecież nie odbarwiła. Widoczna jest głęboka ingerencja w materiał kogoś – pewnie grafika – kto zaznaczył to jedno miejsce na ekranie i pozbawił je kolorów. Naturalnie sam materiał jest jakąś formą pomocy dla mnie i mojej księgarni w tych trudnych czasach, nie mam pretensji do jego autorki. Ale to nie mógł być błąd, tylko celowe działanie – komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Piotr Kikta.
Początkowo Kikta zamieściła swoim Facebooku emocjonalny komentarz do całego zdarzenia, lecz po kilku dniach zastąpił go bardziej wyważonym wpisem. - Nie godzę się i nigdy nie zgodzę na cenzurę i zmienianie rzeczywistości w imię czyichś wyobrażeń, ale w tej sytuacji nie chcę po prostu, aby szkodę poniosła niewinna osoba, jaką bez wątpienia jest Autorka materiału - ocenia.
W „Wiadomościach” wymazano serduszko WOŚP
W styczniu 2017 roku ekipa TVP3 Bydgoszcz nagrała wypowiedź posła Platformy Obywatelskiej, Arkadiusza Myrchy dla „Wiadomości”. Z oryginalnego materiału wymazano wówczas charakterystyczne serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które poseł miał przypięte do kurtki.
W wyjaśnieniach, udzielonych na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ówczesny prezes TVP Jacek Kurski informował, że w efekcie wewnętrznego postępowania ustalono, iż „materiał z wymazaną plakietką powstał jako jedna z przygotowanych wersji montażowych, opracowana na wypadek uznania że materiał wyjściowy zawiera elementy promocji działań lub instytucji, mogącej nosić cechy kryptoreklamy”. Następnie realizator popełnił błąd, wybierając do emisji niewłaściwą wersję materiału.
TVP i Polskie Radio w dwa lata dostały 2,4 mld zł pomocy publicznej
W 2018 r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 24 proc. do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv. Wzrosły też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji. Zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów.
Dyrektorzy i ich zastępcy w Telewizji Polskiej zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto, doradcy zarządu - 20,8 tys. zł, dziennikarze motywacyjni - 7,5 tys. zł, a ci honoraryjni - 12,2 tys. zł. Członkowie zarządu Jacek Kurski i Maciej Stanecki zainkasowali łącznie 811,8 tys. zł. Wiosną 2019 r. z zarządu spółki odwołano Macieja Staneckiego, a powołano Marzenę Paczuską i Mateusza Matyszkowicza. Na początku marca br. Kurski został odwołany (pozostał w firmie jako doradca pełniącego obowiązki prezesa Macieja Łopińskiego), a Paczuska zawieszona.
W 2017 roku Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymały 1,677 mld zł środków publicznych, a w 2018 roku - 741,5 mln zł. Za podzielenie tych środków odpowiadała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, większość przyznała Telewizji Polskiej.
I tak w 2018 roku TVP dostała 385,5 mln zł, Polskie Radio - 186,3 mln zł, a 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia - 169,7 mln zł.
Według danych UOKiK-u w 2017 roku środki przyznane mediom publicznym stanowiły 5,5 proc. łącznej kwoty 30,57 mld zł pomocy publicznej, a w 2018 roku - 3,4 proc. z 21,75 mld zł.
Środki publiczne uzyskane przez TVP i Polskie Radio to przede wszystkim wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, które są klasyfikowane jako środki publiczne. W 2018 roku wyniosły 741,5 mln zł, a abonament opłacało jedynie 994,6 tys. osób i firm.
Do tego doszła pierwsza rekompensata z tytułu wpływów nieuzyskanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznano ją, w wysokości 960 mln zł, na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej, z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu - 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia - 57,8 mln zł.
Na początku marca br. prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy abonamentowej dającą mediom publicznym 1,95 mld zł kolejnej rekompensaty. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że 1,71 mld zł z tej kwoty trafi do TVP.
Dołącz do dyskusji: W relacji TVP3 Bydgoszcz usunięto kolory z tęczowej kartki. „Błąd produkcyjny, winną osobę upomniano”