W 2007 roku szybki rozwój nowych mediów
Specjalnie dla nas prognozy ekspertów m.in.:Marek Sowa, Tomasz Lis, Wanda Rapaczyńska, Dominik Libicki, Leszek Kozioł, Bogusław Chrabota, Tomasz Żurański, Agnieszka Anielska, Maciej Orłoś, Jacek Żakowski, Krzysztof Skowroński.
Co wydarzy się w branży w 2007 roku? Na pytanie portalu Wirtualnemedia.pl odpowiadają:
Marek Sowa, prezes Związku Mediów PKPP Lewiatan, wiceprezes UPC Polska
W 2007 roku czeka nas intensywna konkurencja na rynku satelitarnym i kablowym (z udziałem telekomów) doprowadzi do wzrostu liczby abonentów, ale również do wyraźnego zmniejszenia liczby operatorów. Prawdopodobny jest giełdowy debiut wzmocnionego Polsatu i/lub platformy satelitarnej Cyfrowy Polsat. Konsolidacji po stronie dystrybucyjnej rynku będzie towarzyszyło intensywne poszukiwanie nowych modeli biznesowych po stronie programowej, z wykorzystaniem szerokopasmowego internetu i sieci komórkowych. Przejście na technologię cyfrową nabierze tempa w wyniku inwestycji operatorów satelitarnych, kablowych i dostawców internetu, pozostawiając coraz mniej miejsca (i rynkowego sensu) na naziemną telewizję cyfrową. Dominacja głównych stacji telewizyjnych ulegnie dalszemu osłabieniu przez rosnącą falę kanałów tematycznych. Postępujące zacieranie się granicy między tradycyjnie rozumianymi mediami a telekomunikacją doprowadzi z jednej strony do ostrej konkurencji operatorów o prawa do zawartości programowej (czyli tzw. content), z drugiej otworzy nowe możliwości rozwoju dla „tradycyjnych” firm, które dysponują silną marką i ambitnym zespołem utalentowanych ludzi. Pomimo międzynarodowej konkurencji, można spodziewać się m.in. dalszej ekspansji ITI/TVN i nabrania „drugiego oddechu” przez Agorę.
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Żyjemy w ciekawych czasach, dynamiczny rynek zapewni wystarczającą dawkę adrenaliny. Przydałoby się jednak bardziej racjonalne otoczenie branży. Rynek mediów jest w fazie głębokiej i gwałtownej transformacji, natomiast polscy ustawodawcy i regulatorzy wydają się nawiązywać do mocno już anachronicznej wizji świata, a mediów w szczególności. W tej sytuacji najlepsze, co mogą zrobić, to – nie przeszkadzać.
Wanda Rapaczyńska - prezes spółki AGORA SA
Co się wydarzy w 2007? Na pewno dynamiczny rozwój nowych mediów. A poza tym 'expect the unexpected'... .
Czego sobie życzę w 2007?
Naszemu sektorowi - aby niezależne media będące filarem demokracji nadal skutecznie wypełniały swoją misję i patrzyły władzy na ręce.
Swojej spółce - trwałej sympatii i rosnącego grona czytelników, słuchaczy i internautów, niezmiennego zaufania klientów reklamowych.
Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu
Być może polski rynek pokaże, że jest gotowy na przyjęcie najnowszych technologii. Na pewno wszyscy operatorzy platform cyfrowych będę proponować widzom kolejne usługi i rozwiązania, a niewątpliwie zaawansowane technologie wprowadzane przez operatorów będą poddawane weryfikacji przez rynek. Mam wrażenie, że nie wszystkim uda się osiągnąć zamierzone cele.
Agnieszka Anielska - prezes Media Express
W 2007 roku należy spodziewać się dalszej konsolidacji aktywów mediowych. Podmioty z mniejszym zapleczem kapitałowym będą miały coraz trudniejszą sytuację. Przejęć i zmian można oczekiwać praktycznie we wszystkich segmentach rynku. Na rynku radiowym prawdopodobnie właściciela zmienią AdPoint i Wawa. Na telewizyjnym można spodziewać się większej aktywności graczy zagranicznych Axel Springer i Murdocha. Ciekawe, co wydarzy się na prasowym? Oprócz trudności mniejszych graczy widoczne będą zmiany w przejętych przez Mecom tytułach Orkli, w tym Rzeczypospolitej. Czeka nas również premiera nowego tytułu Polskapresse.
Bardzo dynamicznie rozwijał się będzie nadal Internet, zwłaszcza treści video dystrybuowane za pomocą tego kanału. Pewnie Internet odbierze trochę widzów telewizji, bo młodzi ludzie coraz bardziej się na nim koncentrują.
Można spodziewać się dalszej segmentacji rynku TV i wzrostu znaczenia stacji tematycznych kosztem kanałów ogólnych.
W 2007 roku życzyłabym sobie i innym wielu udanych, ciekawych i zaskakujących projektów multimedialnych, niekoniecznie związanych z przejęciami.
Joanna Pilcicka - Prezes Mediów Regionalnych
Moim zdaniem w 2007 roku wzrośnie jeszcze bardziej zainteresowanie inwestycjami w Internet i media elektroniczne. Wydawcy rozwijają pakiety produktów medialnych i wychodzą naprzeciw zapotrzebowaniu odbiorców, kompleksowo wykorzystując różne kanały przekazu. Dynamicznie będzie się nadal rozwijać prasa bezpłatna.
Trwają dyskusje nad zmianą prawa prasowego i być może przyszły rok przyniesie nam nowe, kontrowersyjne lub rewolucyjne rozwiązania w tym zakresie.
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Dla Mediów Regionalnych 2007 rok będzie czasem wytężonej pracy, której efektem, mam nadzieję, będzie realizacja nowych projektów, osiągnięcie zamierzonych celów oraz uznanie czytelników.
Stawiamy na lokalność – chcemy, aby rynek przekonał się, że jest ona naszą siłą i naszym największym atutem.
Dorota Stanek, Prezes Grupy Wydawniczej Polskapresse
Dla Grupy Polskapresse najważniejsze wydarzenia 2007 roku to uruchomienie dwóch wielkich inwestycji – nowego projektu i najnowocześniejszej w Polsce drukarni w Sosnowcu. Poza tym, wraz z nowymi tytułami i zmianami sił na rynku, na pewno zaostrzy się walka o czytelnika i budżety reklamowe.
Tomasz Lis, Członek Zarządu Telewizji Polsat ds. programowych
W dużej skali – degrengolada mediów kiedyś publicznych i ekspansja Murdocha, w mniejszej z ciekawością będę obserwował czy TVP uda się wykończyć Wiadomości, co nie udało się TVN-owi. Przesunięcie Panoramy na 18.45, tak że Wiadomości będą „przykryte” przez teleturnieje, choćby „Jeden z dziesięciu” jest samobójczą taktyką. Prymat „Wiadomości” wynikał z puszczania na Dwójce w paśmie o 19.30 programów o śladowych udziałach. Najwyraźniej TVP postanowiła zatopić swój flagowy okręt. Konkurencja na coś takiego by nie wpadła. A mistrzowie z TVP – owszem.
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Więcej newsów w mediach niż o mediach. I trochę świętego spokoju, czego i Państwu życzę.
Jacques Aymar de Roquefeuil, dyrektor zarządzający CYFRY+
W 2007 roku na pewno upowszechniać się będą nowe technologie, coraz więcej abonentów będzie z nich korzystać, np. z HDTV. Pojawią się nowe kanały w wysokiej rozdzielczości, a także nowe kanały tematyczne.
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Co najmniej tak dobrego wzrostu jak w minionym roku, który i tak pod względem sprzedaży był dla nas rekordowy. Jeszcze lepszej koniunktury i dobrej konkurencji na rynku. Bardzo liczę też na to, że nasz projekt DSL nabierze w nowym sezonie wyraźnego rozpędu.
Leszek Kozioł, Prezes Radia Eska
Myślę, że rok 2007 może przynieść dalszą konsolidację rynku. Z większych akwizycji, ktoś nabędzie grupę AD Point, właściciela może zmienić również WaWa. Istotnych zmian programowych raczej nie należy się spodziewać, najatrakcyjniejsze formaty radiowe są zagospodarowane. Można raczej spodziewać się nasilenia działań promocyjnych, bo na obecnym etapie rozwoju rynku radiowego, zdobywanie i utrzymywanie przewagi konkurencyjnej musi się rozgrywać właśnie w tym obszarze.
Rozwijać będą się również nowe technologie dystrybucji, w tym internet, który szczególnie wśród młodych słuchaczy, stał się podstawowym kanałem komunikacji.
Tomasz Żurański - Prezes Zarządu Vectra S.A.
Moim zdaniem w 2007 roku nastąpi dalszy wzrost zainteresowania usługą telefonii mobilnej co spowoduje pojawienie się większej liczby graczy. Ponadto, po raz pierwszy istnienie takich usług jak VOD i PVR oraz standardu High Definition (HD) spotka się z realnymi oczekiwaniami konsumentów.
Krzysztof Skowroński - szef radiowej "Trójki"
Myślę, że w końcu słuchacze radiowi zauważą, że w radiu nie można słuchać ciągle tych samych piosenek i audycji z komputera, nastąpi powrót do rozgłośni, które nadal tworzą autorskie audycje.
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Chciałbym, by ludzie, którzy słuchają Trójki, wiedzieli, że to właśnie dla nich pracujemy. Żeby nasze Trójkowe serwisy dostarczyły, im wystarczającej wiedzy o świecie, audycje muzyczne – uczuliły ich uszy na to co ważnego dzieje się na rynku, a rozrywka bawiła do łez.
Amadeusz Król - AWR Wprost
W 2007 roku czeka nas konsolidacja, łączenie się firm mediowych, przejęcia. Na pewno nastąpi przewartościowanie rynku telewizyjnego a także odpadną najsłabsi gracze na rynku dzienników i magazynów.
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Życzę by na polski rynek weszły duże brytyjskie i amerykańskie koncerny mediowe tak by zrównoważyć coraz silniejszą niemiecką kolonizację polskiego rynku mediowego.
Wiesław Migut – Prezes Zarządu Migut Media
Myślę, że 2007 rok będzie pod znakiem telefonów III generacji. Bez wątpienia mają szansę zrewolucjonizować rynek.
Telewizja wzbogaci się o nowe kanały tematyczne. I może otrzymamy odpowiedź na pytanie ‘co dalej z TV4’.
Zbigniew Bajka - wiceszef Ośrodka Badań Prasoznawczych Uniwersytetu Jagiellońskiego
Co wydarzy się w branży w 2007 roku? Zgodnie z zapowiedziami:
1. (telewizja) powstanie nowy kanał informacyjny na bazie TVP3; oczekiwać należy jego walki konkurencyjnej z TVN24, 2. (radio) RMF FM u nowego właściciela (Bauera) – istnieje pewna doza niepokoju, czy nowi szefowie nie zaczną „majstrować” i zmieniać formułę (mam nadzieję, że nie!)
2. (prasa) jakieś decyzje podejmie zapewne Polskapresse – albo powstanie grzbiet ogólnokrajowy, albo wkładka do gazet tej grupy. Zniknie zapewne kilka gazet lokalnych (w efekcie połączeń). Nie jest wykluczone, że Mecom sprzeda gazety z grupy Orkla Media. Z zainteresowaniem czekam też na kolejny ruch Murdocha w Polsce.
Rafał Oracz - dyrektor generalny CR Media Consulting
Mając na względzie świąteczno – noworoczny nastrój pozwolę sobie na kilka dość ogólnych spekulacji opartych na mniej lub bardziej pewnych przesłankach:
1.dojdzie do kilku istotnych przejęć w segmencie prasy zarówno codziennej jak i magazynowej.
2. pojawią się nowe duże projekty wydawnicze, a dotychczasowi gracze aktywniej włączą się w walkę konkurencyjną
3.zwiększy się konkurencja na rynku telewizyjnym
4. będzie postępować dalsza konsolidacja rynku radiowego
5. pojawią się nowi gracze międzynarodowi i krajowi na rynku internetowym, a dotychczasowi gracze zaczną różnicować swoje portfolio
6. dojdzie do istotnych zmian w standardach badań mediowych
Czego sobie życzę w 2007 roku?
Przede wszystkim życzę sobie realizacji wyzwań przed którymi stoi nasza firma, a które jeszcze nigdy nie miały takiej skali. Dla całego rynku rok 2007 zapowiada się jako jeden z najbardziej dynamicznych i ciekawych w całej historii mediów w Polsce, pełen niespodziewanych zwrotów akcji, ambitnych projektów i spektakularnych przejęć. Życzę sobie i nam wszystkim, że się to spełniło i żeby optymizm biznesowy, który napędza te zmiany trwał w nas jak najdłużej.
Maciej Orłoś - dziennikarz TVP
Rupert Murdoch silniej zaznaczy swoją obecność w Polsce (telewizja, radio); Axel Springer kupi więcej akcji Polsatu; upadnie/zostanie wykupiony Super Express; Teleexpress skończy 21 lat ;).
W nadchodzącym 2007 roku życzyłbym sobie, żeby media mniej próbowały kreować rzeczywistość i mniej goniły za sensacją za wszelką cenę; żeby było mniej polityki w mediach (choć to zależy też od samych polityków); chciałbym mieć autorski program - ten, o który walczę o dawna (lub inny, ale taki, który byłby naprawdę właściwy dla mnie).
Jacek Żakowski - dziennikarz, publicysta
W 2007 roku będzie podstępowała degradacja zideologizowanych i upartyjnionych mediów publicznych, co wzmocni pozycję elektronicznych mediów komercyjnych, a zwłaszcza tvn i tvn24. Umocni to też rynkową pozycję opozycyjnych mediów drukowanych. wzmocni sie też pozycja mediów internetowych.
Marek Knap - Dyrektor artystyczny Presspublica (wydawca "Rzeczpospolitej"
Co wydarzy się w branży w 2007 roku?
Dzienniki. Start projektu Pawła Fąfary i Tomka Wróblewskiego. Konsolidacja tytułów Polskapresse przy odrobinie konsekwencji może przynieść dobre skutki [patrz: Czechy]. Potrzebna jest jednak rozwaga przy obieraniu optyki warszawskiej. Swojski bałaganik a często niezręczność na stronach lokalnych gazet to jeden z ich nieodzownych atrybutów. A przyzwyczajenie to druga natura Czytelnika ... . Ciągle jest miejsce na błyskotliwy i nowoczesny [skandynawski w stylu] tabloid. Pojawiło się także przyzwolenie na śmiałe pomysły, łamanie reguł i stawianie na jedną kartę [nie dotyczy Rzepy].
Tygodniki kobiece: Grafika made in UK zastąpi dokonania made in NRD.
Magazyny z niższej półki. Urok internetu musi zadziałać nawet na wieloletnich i zasłużonych naczelnych tych tytułów. Koniec epoki czytelnika - nadeszła epoka użytkownika. Ciąg dalszy wojny cenowej.
Magazyny z wyższej półki. Coraz częstsze pojawianie się budżetów reklamowych ekskluzywnych marek przełoży się na poprawę jakości merytorycznej i graficznej. Tutaj internet nie ma takiego wpływu i nie jest już zagrożeniem - więc pora na rasową klasykę! Przewiduje boom na niskonakładowe, selektywne magazyny specjalistyczne.
Tygodniki opinii: I tu jest problem... .
Podobne informacje:
- W 2007 roku szybki rozwój nowych mediów - prognozy
- Prognozy branży reklamowej i PR na 2007
- Co nas czeka w Internecie w 2007 roku?
- Jaki dla branży internetowej był 2006 rok?
- Rok 2006 pod lupą ekspertów prasy
- Eksperci ze świata telewizji o 2006 roku
- Rok 2006 pod lupą branży reklamowej
- Badacze rynku o 2006 r.
- Ludzie radia podsumowują 2006 rok
- Rok 2006 pod lupą telekomunikacyjnych ekspertów
- Jaki dla branży Public Relations był 2006 rok?
Dołącz do dyskusji: W 2007 roku szybki rozwój nowych mediów