Wybór dobrych urządzeń elektrycznych to jeden z ważnych aspektów realizacji wielu inwestycji. Jeszcze ważniejsze jest ich bezpieczeństwo, które gwarantowane jest przez producentów przestrzegających obowiązujących norm. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy oferowane produkty budzą wątpliwości co do jakości ich wykonania oraz bezpieczeństwa. O tym jak rynek reguluje kwestie bezpieczeństwa produktów elektrycznych oraz co zrobić, gdy pojawią się wątpliwości odnośnie ich pochodzenia, mówi Wojciech Świątek, Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu Schneider Electric Polska i Przewodniczący Sekcji Producentów Aparatów Elektrycznych w ramach Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT).
- Niedawno w ramach KIGEiT’u powstała ciekawa inicjatywa wokół bezpieczeństwa produktów elektrycznych. Czy mógłby Pan o niej opowiedzieć?
Od stycznia 2016 r. w ramach KIGEiT’u działa nowa Sekcja Producentów Aparatury Elektrycznej (SPAE). Jednym z głównych jej działań jest wdrożenie w Polsce europejskiej inicjatywy MSSI Electrical (ang. Market Surveillance Support Initiative), która dotyczy bezpieczeństwa produktów. Dzisiaj członkami sekcji oprócz firmy Schneider Electric są także inne firmy z branży takie, jak: ABB, Dehn, Eaton, Hager, Legrand i Siemens. Sekcja otwarta jest na innych producentów. Inicjatywę wspiera Biuro Badawcze ds. Jakości (BBJ).
- Jakie są cele tej inicjatywy?
Członkowie MSSI Electrical stawiają sobie za cel wspieranie lokalnych organów nadzoru rynku w trzech podstawowych aspektach:
· monitorowania rynku w obszarze produktów i systemów z zakresu infrastruktury elektrycznej, elektrotechnicznej oraz instalacyjnej niskiego napięcia,
· badania zgodności produktów i systemów, do których zachodzi podejrzenie ich niezgodności z obowiązującymi przepisami prawa i branżowymi normami technicznymi oraz
· informowania właściwych organów nadzoru rynku i uczestników rynku o produktach, co do których zachodzi podejrzenie ich niezgodności i podejmowania wspólnych działań.
SPAE w ramach KIGEiT stanowi lokalne ciało wdrażające tę inicjatywę w Polsce.
- Co stało u źródła powstania MSSI Electrical?
Przede wszystkim troska o rynek i bezpieczeństwo użytkowników produktów elektrycznych z zakresu ochrony przeciwporażeniowej, ochrony przepięciowej, aparatury zabezpieczającej, kontrolnej i sterującej, itp... Bowiem od wielu lat na rynku europejskim, w tym na rynku polskim, obecne są aparaty, które nie spełniają wymogów i deklarowanych parametrów technicznych. Mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i mienia użytkowników końcowych.
Unia Europejska definiuje standardy dla urządzeń elektrycznych, poprzez określone dyrektywy, normy oraz wymóg ich przestrzegania, co potwierdza każdy producent wystawiając deklarację zgodności dla swojego wyrobu. Jednakże, jak wykazuje doświadczenie innych krajów, gdzie wdrażana jest MSSI Electrical (Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania), po przeprowadzeniu testów okazuje się, że wiele produktów nie spełnia deklarowanych wymagań podstawowych. W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że od kwietnia tego roku obowiązuje nowa Dyrektywa Niskonapięciowa nr 2014/35/UE z 26 lutego 2014r.
- Kogo macie Państwo na myśli mówiąc o „właściwych organach nadzoru rynku”?
Przede wszystkim Inspekcja Handlowa i Urząd Ochrony Konkurencji i Konkurencji, którego jednym z zadań jest ochrona konsumentów przed produktami, które mogą stanowić zagrożenie.
- … a „uczestnicy rynku”?
To grupa, która ma bezpośrednią styczność ze wspomnianą ofertą, tzn. dystrybutorzy, producenci rozdzielnic, instalatorzy, wykonawcy, itd… Odgrywają bardzo ważną rolę, bo to oni w dużej mierze decydują o wyborze danego sprzętu, który będą dystrybuować czy instalować, a który zakupią pośrednio lub bezpośrednio od danego producenta, importera czy upoważnionego przedstawiciela. Ich obowiązki są jasno określone w Rozdziale 2 nowej Dyrektywy. Ważnymi, jeśli nie najważniejszymi, uczestnikami rynku są użytkownicy końcowi, którzy na co dzień używają produktów i rozwiązań.
- W czym objawia się niezgodność produktów i niebezpieczeństwo dla użytkowników?
W nieprawidłowym oznaczeniu produktu lub niespełnianiu deklarowanych parametrów. W pierwszym wypadku brak zgodności można stwierdzić dosyć łatwo, w drugim trzeba wykonać badania w akredytowanych laboratoriach. Jednak już podczas analizy organoleptycznej, można zidentyfikować produkt, który ze względu na wykonanie może budzić duże podejrzenia.
- Jakie produkty budzą najwięcej wątpliwości?
Przede wszystkim produkty i urządzenia wytwarzane przez firmy pochodzące z krajów azjatyckich, takich jak Chiny, Indie, ale również z Europy. Mamy też przykład polskiego producenta, ale w tym wypadku jest to konkretnie doświadczenie Schneider Electric Polska. Firma ta bez naszego zezwolenia ingeruje w nasze produkty, ‘adaptuje’ je wprowadzając zmiany w konstrukcji i funkcjonalności.
- Z tego, co wiem, to wiele produktów firmy Schneider Electric podlega adaptacji...
Oczywiście, tego typu adaptacja jest możliwa i ma miejsce w przypadku wielu produktów naszej firmy, ale odbywa się wyłącznie w wewnętrznych, certyfikowanych i regularnie audytowanych centrach adaptacji Schneider Electric. Wszystkie adoptowane produkty przechodzą odpowiednie testy i każdy klient oprócz instrukcji otrzymuje raport z testów, który dodatkowo potwierdza, że produkt spełnia deklarowane parametry i wymagania. Trzeba dodać, że taka adaptacja odbywa się z wykorzystaniem autentycznych komponentów, a następnie testy odbywają się według ściśle określonych i aktualizowanych procedur, przy użyciu specjalnych narzędzi, w tym oprogramowania.
We wspomnianym przypadku, firma stosuje do ‘adaptacji’ komponenty oraz elementy niewiadomego pochodzenia, ponieważ takie oryginalne komponenty nie są dostępne w oficjalnym obrocie handlowym. Następnie firma sprzedaje ww. produkty na rynku pod naszą marką. Nie możemy akceptować takiej sytuacji, dlatego jesteśmy w sporze prawnym z tą firmą.
- Jakie mogą być konsekwencje takiej nieautoryzowanej adaptacji?
Odpowiedź na to pytanie ma kilka wymiarów. Przede wszystkim obawiamy się, że na rynku polskim dostępne są produkty, których montaż i korzystanie, może powodować istotne ryzyko dla życia i zdrowia osób lub wystąpienia szkód materialnych. Ponadto, klienci widząc markę Schneider Electric, kupują produkty z założeniem i przekonaniem, że są to produkty bezpieczne, spełniają wymogi jakościowe oraz posiadają odpowiednie atesty i certyfikaty. Są więc w sposób oczywisty wprowadzani w błąd, gdyż nieświadomie kupują towar inny niż zamierzony, będący faktycznie towarem o wątpliwej jakości. Do takich produktów nie mają zastosowania deklaracje zgodności Schneider Electric i nasza firma nie bierze odpowiedzialności za te produkty.
- A co z gwarancją na taki produkt?
Poruszył Pan bardzo ważną kwestię. Przede wszystkim, udzielimy wsparcia każdemu klientowi, który się do nas zgłosi i posiada urządzenia marki Schneider Electric. Jednak klienci nabywając taki produkt, mogą się spodziewać, iż objęty jest standardowymi warunkami gwarancji. W przypadku, jak opisany powyżej, nie możemy udzielić takiej gwarancji. Tak więc, klienci wprowadzani są w błąd.
- Na co należy więc zwrócić szczególną uwagę przy wyborze produktów elektrycznych?
Przede wszystkim ważna jest ogólna znajomość przepisów i umiejętność poruszania się w nich. Dla większości aparatów elektrycznych i urządzeń istnieje obowiązek posiadania aktualnej deklaracji zgodności UE, w której organ wystawiający potwierdza spełnianie określonych dyrektyw lub norm. Warto więc dokładnie zapoznać się z deklaracją, jak również raportem z testów. Do refleksji powinna skłonić także duża rozpiętość cenowa dla tej samej gamy produktowej lub tego samego produktu u różnych dostawców – trzeba sobie zadać pytanie, czy produkt z najniższą ceną, nieokreślonego pochodzenia, może spełniać zadane parametry.
- Jakie kroki powinien podjąć nabywca, gdy okaże się, że urządzenie może być wadliwe, tzn. nie spełnia wymagań i zagraża bezpieczeństwu?
Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości należy zwrócić się do producenta/importera czy dystrybutora lub bezpośrednio do Państwowej Inspekcji Handlowej.
- Wracając do samej inicjatywy, wydaje mi się, że MSSI Electrical wdrażana w SPAE nie jest jedyną tego typu inicjatywą na rynku polskim, dotyczącą bezpieczeństwa produktów.
Podobne inicjatywy lub projekty prowadzą inne izby, jak np. Polska Izba Gospodarcza Elektrotechniki (PIGE), czy Związek Producentów Sprzętu Oświetleniowego Pol-Lighting. Dzisiaj te inicjatywy są jednak rozproszone. W przyszłości warto byłoby skonsolidować działania i wspólnie występować na rynku elektrycznym przy aktywnym udziale i zaangażowaniu ekspertów z UOKiKu, SEPu, BBJ-tu, uczelni technicznych, itp... SPAE zamierza również czynnie działać w aspekcie edukacji rynku, a konkretne inicjatywy powinny być widoczne już w przyszłym roku.
- Dziękuję za rozmowę.