Podatek od sprzedaży detalicznej wejdzie w życie 1 września 2016 roku. 30 lipca prezydent podpisał ustawę wprowadzającą nowe świadczenie. Podatkiem będzie objętych około 200 podmiotów, z czego ponad 90% stanowią firmy zagraniczne. Przepisy budzą wątpliwości Komisji Europejskiej w obszarze naruszenia prawa konkurencji i udzielania mniejszym podmiotom nieuprawnionej pomocy publicznej.
Podatek od sprzedaży detalicznej – jak będzie wyglądał?
Przedmiotem opodatkowania będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Podstawę opodatkowania stanowić będzie osiągnięta w danym miesiącu nadwyżka przychodu ze sprzedaży detalicznej ponad kwotę 17 mln złotych.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej wprowadza dwie stawki podatkowe: 0,8% dla miesięcznej podstawy opodatkowania pomiędzy kwotą 17 mln zł i 170 mln zł oraz 1,4% od miesięcznej nadwyżki podstawy opodatkowania ponad kwotę 170 mln zł.
Wyłączona z podatku będzie sprzedaż m. in. gazu ziemnego dostarczanego do konsumentów za pośrednictwem sieci dystrybucyjnych, wody dostarczanej do konsumentów przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, węgla kamiennego i innych paliw stałych, używanych do celów opałowych. Towary te są bowiem wykorzystywane przez gospodarstwa domowe dla celów socjalno-bytowych. Wyłączenie dotyczy także refundowanych leków i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, finansowanych częściowo z budżetu państwa.
Ograniczony krąg podatników
Ustanowienie wysokiej kwoty wolnej od podatku (17 mln złotych miesięcznie) mocno ograniczyło krąg podatników. Zgodnie z informacjami pojawiającymi się w trakcie prac nad ostatecznym kształtem podatku, jego zakresem ma zostać objętych około 200 podatników. Świadczenia unikną także sklepy internetowe, niezależnie od wysokości osiąganych przychodów. W ostatniej chwili sejmowa Komisja Finansów Publicznych wykreśliła z listy towarów wyłączonych spod opodatkowania towary zbywane w ramach świadczenia usług gastronomicznych.
Wbrew pojawiającym się pogłoskom, ostatecznie nie pojawiła się propozycja wprowadzenia poprawki, która rozszerzałaby krąg podatników o grupy kapitałowe.
Termin wejścia ustawy w życie – bez zmian
Ustawa wchodzi w życie 1 września. Z uwagi na miesięczny charakter rozliczeń, pierwsze deklaracje będą składane do 25 października 2016 roku.
- Mimo licznych głosów przedsiębiorców, nie będzie wydłużenia vacatio legis. Pojawiające się argumenty były przede wszystkim natury praktycznej i dotyczyły systemów księgowo-raportowych oraz przygotowań do przekazywania do Ministerstwa Finansów Jednolitego Pliku Kontrolnego – tłumaczy Stefan Majerowski, menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.
Resort kontrargumentował, że plany wprowadzenia podatku znane są branży od wielu miesięcy. Co równie ważne, w założeniach budżetu na ten rok podatek handlowy miał obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. i przynieść ponad 2 mld złotych. Dziś wiadomo, że z uwagi opóźnienie we wprowadzeniu podatku, do końca roku fiskus zainkasuje niecałe 400 mln złotych. Wydłużenie vacatio legis oznaczałoby dodatkowe zmniejszenie wpływów do budżetu.
Wpływ na samorządy
Wejście w życie ustawy będzie niekorzystne także dla samorządów, z racji tego, że część podatku dochodowego (PIT i CIT) trafia właśnie do ich kasy. Plany budżetowe samorządów na 2016 r. były tworzone pod koniec 2015 r., kiedy prace nad podatkiem – wówczas od sklepów wielkopowierzchniowych – dopiero się rozpoczynały. Wówczas nikt nie przewidywał, że podatek handlowy będzie wliczany do kosztów uzyskania przychodów w CIT i PIT, a co za tym idzie, zmniejszy wysokość płaconego podatku dochodowego i tym samym dochody budżetowe samorządów. - Dzisiaj wiemy, iż – zgodnie z uzasadnieniem do projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej – podatek ten będzie stanowił koszt dla celów podatków dochodowych. Ministerstwo Finansów ocenia, że sumaryczne uszczuplenie wpływów samorządów w ostatnim kwartale 2016 r. będzie wynosiło około 82 mln złotych – mówi Stefan Majerowski.
Kontrowersje
Wraz z postępem prac legislacyjnych nad ustawą, część sieci handlowych zaczęła zmieniać swoją strukturę biznesową, wydzielając poszczególne sklepy do odrębnych spółek z o.o. Zgodnie z deklaracjami resortu finansów, w takich przypadkach fiskus może korzystać z klauzuli obejścia prawa podatkowego, która została wprowadzona w celu zapobiegania działaniom mającym na celu wyłącznie uniknięcie płacenia danin publicznoprawnych. Celem klauzuli jest uniemożliwienie podatnikom takich działań, które, choć legalne, zmierzają jedynie bądź przede wszystkim do obniżenia opodatkowania. W przypadku zastosowania klauzuli, Minister Finansów będzie miał prawo ocenić skutki podatkowe danej czynności w taki sposób, aby pominąć korzyść podatkową będącą skutkiem tej czynności, czyli np. określić podatnikowi wysokość zobowiązania podatkowego.
Co więcej, szacowana liczba sklepów w Polsce na koniec 2014 r. wyniosła prawie 355 tys. a jeszcze przed skierowaniem projektu do prac sejmowych Ministerstwo Finansów przyznało, że płatników podatku będzie mniej niż 200, z czego ponad 90% to reprezentanci kapitału zagranicznego. To budzi wątpliwości Komisji Europejskiej w zakresie naruszenia prawa konkurencji czy udzielania mniejszym podmiotom nieuprawnionej pomocy publicznej. Pojawiają się także głosy, że konstrukcja podatku (wysoka kwota wolna od podatku w połączeniu z progresją podatkową) narusza art. 32 Konstytucji, czyli zaprzecza zasadzie równości obywateli wobec prawa.
dostarczył infoWire.pl