Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2022-12-02

A A A POLEĆ DRUKUJ

KREDYTOBIORCY RUSZAJĄ DO SĄDÓW W SPRAWIE UNIEWAŻNIENIA UMÓW KREDYTOWYCH

 

W listopadzie Sąd Okręgowy w Katowicach wydał orzeczenie zawieszające stosowanie wskaźnika WIBOR w umowie kredytowej na czas trwania procesu, dzięki któremu rata kredytu spadła aż o 5 tys. zł. W umowach kredytowych w złotówkach zauważalne są wady, które mogą przyczynić się do ich unieważnienia lub wyeliminowania postanowień, przez które w ostatnim czasie wzrosły raty kredytu. Pojawiają się pierwsze sygnały, iż Polacy ruszają do sądów, by rozpocząć walkę o likwidację złych zapisów.

WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) jest wskaźnikiem określającym wysokość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym, czyli w uproszczeniu jest to oprocentowanie po jakim banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze. Wysokość wskaźnika jest zmienna i to właśnie od niego oraz od marży banku zależy wysokość rat kredytu kredytobiorcy.

- Od WIBORU, który jest zmienny, zależy czy będziemy płacić wysokie czy niskie raty kredytu. Kiedy WIBOR wraz ze wzrostem stóp procentowych szybuje do góry, to wtedy nasze raty również znacznie wzrastają. Oczywiście to wszystko zależy od całokształtu makroekonomicznego w jakim Polska się znajduje, a obecnie jesteśmy pod wpływem dużej inflacji, co jest zasadniczą przyczyną wysokiego wskaźnika – mówi Dr Remigiusz Stanek, Radca Prawny ze STANEK Legal Kancelaria Prawnicza zajmującej się roszczeniami w związku z WIBORem.

Zmienna stopa procentowa w ostatnich miesiącach spowodowała znaczny wzrost wysokości rat kredytowych u części Polaków. W związku z tym zaczęli oni dopatrywać się w swoich umowach kredytowych nieścisłości czy wad, które pozwolą im na nowo określić wysokość raty.

OCENA UMOWY

Zanim kredytobiorca postanowi rozpocząć proces przeciwko bankowi, powinien jeszcze raz przejrzeć swoją umowę kredytową i przeczytać wszystkie klauzule, ocenić czy został w odpowiednim stopniu poinformowany o zmienności oprocentowania.

- Komisja Nadzoru Finansowego, powołując się na Rekomendację S, już w 2015 roku wskazywała bankom na konieczność informowania konsumentów w sposób jak najbardziej czytelny o ryzyku zmienności oprocentowania kredytów hipotecznych. Zwracała uwagę bankom, iż powinny one uświadamiać kredytobiorców, że kredyty hipoteczne zaciągane są na wiele lat, przez co w okresie trwania kredytu może dochodzić do wahania stóp procentowych, co wiąże się z kolei z koniecznością posiadania nadwyżki, która pozwoli niwelować zwiększone wydatki na obsługę kredytu. Jeśli banki  w ogóle lub w sposób wyczerpujący tego nie zrobiły, to może być to podstawą do zakwestionowania  stosowania wskaźnika WIBOR w umowach. Taka sytuacja jest wystarczającą przesłanką by udać się do prawnika, który oceni czy istnieje rzeczywista perspektywa na zmniejszenie raty – dodaje mec. Remigiusz Stanek.

Banki, by zapobiec większej liczbie pozwów, a także szukając alternatywnych wskaźników, zaczęły wysyłać do swoich klientów aneksy do umów kredytowych dotyczących konieczności ustalenia planów awaryjnych w związku z planowanym zastąpieniem niepopularnego WIBORu nowym wskaźnikiem WIRON. Dyskusyjny jednak jest fakt legalności takich wiadomości.

- Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego Rady UE z 2016 r. tzw. Rozporządzeniem BMR (Benchmark Regulation) banki mają obowiązek szukać alternatyw dla wskaźników referencyjnych stóp procentowych stosowanych w umowach kredytowych z konsumentami. Myślę, że w Polsce istnieją bardziej korzystne dla konsumentów wskaźniki, np. Wskaźnik Kosztu Finansowania (WKF), na którego opracowanie i stosowanie jako administratora tego wskaźnika zgodę KNF otrzymał Instytut Rynku Finansowego (IRF). Jest on obliczany na podstawie  rzeczywistych transakcji, depozytów terminowych zawieranych z klientami przez banki. Obrazuje realny koszt pozyskania pieniądza przez banki (czyli w zdecydowanej większości w postaci zapłaty za depozyty klientów) w przeciwieństwie do wskaźnika WIBOR, który z uwagi na niski odsetek transakcji na rynku międzybankowym lub niewystępowania tych transakcji w ogóle, realnego kosztu pozyskiwanego, a następnie pożyczanego pieniądza, nie oddaje. Jeśli chodzi o podpisywanie aneksów w związku z możliwą zmianą wskaźnika WIBOR to są tu dwie rzeczy, na które warto zwrócić uwagę: działanie na przyszłość (w oparciu o jaki wskaźnik będziemy płacili oprocentowanie w przyszłości w sytuacji zmiany wskaźnika) oraz działanie w kontekście możliwych roszczeń w związku z obecnym wskaźnikiem, czy sformułowania aneksu nie będą przeszkodą w dochodzeniu swoich praw. Te dwie rzeczy należy od siebie rozróżnić. Natomiast czy sformułowania aneksu są dla nas bezpieczne będzie zależało od indywidualnej oceny treści proponowanych przez banki aneksów - dodaje prawnik.

 

 

Dr Remigiusz Stanek – radca prawny ze STANEK Legal Kancelaria Prawnicza, ekspert BCC ds. prawa bankowego. Specjalista w prawie postępowań podatkowych oraz karno-skarbowych, prawie bankowym, prawie umów i doradztwie legislacyjnym





Słowa kluczowe:Remigiusz Stanek, WIBOR

Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS