Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2016-02-22

A A A POLEĆ DRUKUJ

Ministerstwo Energii chce zablokować rozwój energetyki obywatelskiej

Dokładnie rok po przyjęciu przez Sejm tzw. poprawki prosumenckiej, Ministerstwo Energii planuje wyrzucenie jej do kosza. Poprawka miała gwarantować obywatelom opłacalność inwestycji w przydomowe mikroelektrownie wykorzystujące odnawialne źródła energii (OZE). Z komunikatu opublikowanego przez Ministerstwo Energii* wynika, że zamierza ono zablokować polskim rodzinom dostęp do wsparcia w postaci taryf gwarantowanych.

 

Poprawka prosumencka znalazła się w ustawie o odnawialnych źródłach energii dzięki ponadpartyjnej koalicji, która stanęła w obronie najsłabszych uczestników rynku energii – zwykłych obywateli. Najliczniejszą grupę stanowili w niej posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Jedynym posłem PiS, który nie poparł rozwiązań korzystnych dla obywateli był obecny Minister Energii – Krzysztof Tchórzewski.

Decyzja Ministerstwa Energii jest zupełnie niezrozumiała. Zaledwie kilka dni temu rząd zaprezentował Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, którego elementem ma być rozwój energetyki obywatelskiej – mówi Tobiasz Adamczewski z WWF Polska i ruchu „Więcej niż energia”. Teraz dowiadujemy się, że resort chce odebrać obywatelom możliwość skorzystania ze wsparcia na wytwarzanie energii w postaci tzw. taryf gwarantowanych - sprawdzonego sposobu na rozwój energetyki obywatelskiej.

Rozwiązania zawarte w poprawce prosumenckiej miały wyrównywać szanse bogatszych i mniej zamożnych obywateli w dostępie do czystej energii. Mechanizm taryf gwarantowanych miał zapewniać sprawiedliwą zapłatę za energię oddaną do sieci, tak aby inwestycje w mikroinstalacje OZE nie przynosiły strat finansowych dla gospodarstw domowych. Poprawka miała też umożliwić bezpieczne spłacanie inwestycji osobom, które nie dysponują odpowiednią ilością gotówki i muszą zaciągnąć w tym celu kredyt.

Rozwój energetyki obywatelskiej to dobra odpowiedź na pogłębiający się kryzys energetyczny. Tysiące przydomowych mikroelektrowni, które mogą powstać dzięki taryfom gwarantowanym pozwoliłyby zwykłym obywatelom na włączenie się w proces modernizacji polskiego systemu energetycznego. Mechanizmy zawarte w poprawce prosumenckiej przyczyniłyby się do redukcji kosztów wdrażania innowacyjnych technologii, rozwoju polskiej branży OZE, zwiększenia konkurencyjności naszej gospodarki i tworzenia nowych miejsc pracy.

Niestety, rok po przyjęciu ustawy o OZE słyszymy od Ministra Energii, że Polacy nie powinni dzielić się swoją energią. Mówienie o systemie wsparcia, w którym wytworzona energia ma być zużywana głównie na własne potrzeby jest wypaczeniem idei stojącej za poprawką prosumencką – dodaje Adamczewski. Powrót do systemu opartego wyłącznie o ograniczoną pulę dotacji zaprzepaści szansę na stabilny rozwój energetyki obywatelskiej i obniżenie kosztów transformacji energetycznej.


dostarczył infoWire.pl




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS