Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym krajem dla inwestycji w sektor OZE – wynika z 58. edycja rankingu EY Renewable Energy Country Attractiveness Index (RECAI), obejmującego 40 państw najbardziej atrakcyjnych dla energetyki odnawialnej pod względem inwestycji i rozwoju technologii. Co więcej, zdaniem ekspertów ten proces będzie postępował.
Polska utrzymała dobre, 22 miejsce w międzynarodowym zestawieniu RECAI. Na czele tego renomowanego rankingu wciąż utrzymuje się USA, przed Chinami kontynentalnymi i Indiami. Równie pozytywnie (12 pozycja z prognozą szybkiego awansu na 30 krajów) Polska wypadła w nowo powstałym rankingu korporacyjnego PPA, obrazującym jego atrakcyjność dla inwestorów. Oba zestawienia są wyznacznikiem dla korporacji i mniejszych firm chcących sprostać wymogom ESG (ekologicznym, społecznym i zarządczym) oraz rozwijać OZE.
Polska liderem regionu
W najnowszym rankingu RECAI wyróżniono zaledwie dwa kraje z Europy Środkowo-Wschodniej. Poza 22 pozycją Polski, na 37 miejscu znalazły się Węgry. Polska została doceniona między innymi za rozwój infrastruktury energetyki odnawialnej, inwestycje w morską energetykę wiatrową na Morzu Bałtyckim czy eliminowanie barier prawnych.
- Dobra pozycja Polski to efekt gigantycznych zmian w sektorze energetycznym jakie od wielu lat krok po kroku zachodzą w naszym kraju. Kolejne rządy i samorządy coraz efektywniej stawiają na rozwiązania OZE. Widać to choćby po cyklicznych dofinansowaniach i programach wsparcia dla zielonych inwestycji czy kampaniach informacyjnych. Inwestorzy doceniają to, jak mocno zmienił się w Polsce klimat do zielnych przedsięwzięć – mówi Jakub Jadziewicz, Członek Zarządu Alians OZE.
Rekordowa moc
O tym, że branża OZE w Polsce rozkwita świadczy także najnowszy komunikat Polskiej Sieci Elektroenergetycznej z połowy listopada br., z którego wynika, że moc zainstalowana fotowoltaiki w polskim systemie elektroenergetycznym na koniec września 2021 r. wyniosła 6,126 GW. Dla porównania i zobrazowania trwającego boomu na fotowoltaikę - jeszcze w lutym 2021 r. moc przekraczała „tylko” 4 GW.
- Taki wynik jest najlepszym potwierdzeniem tego, że w Polsce, wraz z dynamicznym rozwojem gospodarki, bardzo mocno rośnie zapotrzebowanie na energię, a jednocześnie zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi, które gwarantują tani i ekologiczny prąd. Wszystko wskazuje na to, że oba trendy będą utrzymywały się co najmniej przez kilka-kilkanaście lat – dodaje Jakub Jadziewicz.
Obawy o przyszłość
W branży OZE istnieje obawa, że pozytywne rankingi Polski w zestawieniu państwa najbardziej przyjaznych zielonym inwestycjom i technologiom, mogą nie utrzymać się w najbliższych latach. Wszystko za sprawą właśnie procedowanych zmian w ustawie o OZE (ustawa po przyjęciu przez Sejm trafiła do Senatu – przyp.). Zakłada ona m.in. odejście od 1 kwietnia 2022 r. od korzystnego dla prosumentów systemu opustów. W opinii części ekspertów może to doprowadzić do wyhamowania boomu na fotowoltaikę w Polsce.
- Oczywiście istnieją takie uzasadnione obawy. Ja jednak niezmiennie jestem optymistą, jeśli chodzi o dynamiczny rozwój całego sektora OZE, w tym fotowoltaiki w Polsce. Polacy widzą, jak bardzo rosną rachunki za prąd i muszą szukać alternatywy jaką w krótkim czasie dają właśnie instalacje PV. Poza tym Polacy chcą być ekologiczni i ten trend najpewniej się utrzyma – podsumowuje Jakub Jadziewicz.