Od wieków miasto to odwiedzają zakochani z całego świata. Nie ma ulic, a słynie z malowniczych kanałów, po wodach których suną dostojnie gondole. Zasiadając w tym nietypowym i niemal jedynym w tym miejscu środku transportu, przed oczami rozpościera się iście romantyczna sceneria – można podziwiać niepowtarzalne widoki i cuda architektury, jak chociażby słynny „Most Westchnień”. To po nim niegdyś kroczyli skazańcy do więziennych krat, wzdychając po cichu za wybrankami swego serca, z którymi na zawsze przyszło im się rozstać. Wenecja – okrzyknięta miastem idealnym do celebrowania miłości inspiruje do dziś poetów, muzyków, a także… projektantów wnętrz.
Wenecki blichtr i czar
Styl wywodzący się z weneckich salonów jest niezwykle efektowny. Kształtował się bardzo długo – już od początku średniowiecza, aż w XVIII wieku zyskał swą obecną formę. To czyni go tworem oryginalnym i dość eklektycznym w designie – znajdziemy tu elementy gotyckie, bizantyjskie, osmańskie czy zaczerpnięte z włoskiego klasycyzmu. Niegdyś wpływy Wenecji rozciągały się bowiem od Adriatyku po Morze Czarne, a więc w sposób naturalny miasto chłonęło ciekawe rozwiązania zastosowane w innych ziemskich krainach. W orientalnej zabudowie i wykończeniu wnętrz widać szczególnie wpływ krajów Bliskiego Wschodu, z którymi handel kontrolowała właśnie Republika Wenecka. Cechą charakterystyczną jest pewien przepych, ale w eleganckim wydaniu – mimo dużej różnorodności tworzy zawsze oryginalną i harmonijną całość. Tego typu estetyka może wręcz onieśmielać bogactwem zdobień, dekoracyjnych mebli, rzeźbionych dekoracji czy powabem luksusowych, wzorzystych materiałów. We wnętrzach utrzymanych w stylu weneckim można niewątpliwie poczuć się niczym na królewskim dworze. Stylistyka wenecka lubuje się przede wszystkim w dużych przestrzeniach, w których ów rozmach może wybrzmieć z odpowiednią mocą. W tak zaaranżowanych pomieszczeniach aż ma się ochotę urządzać wystawne przyjęcia czy romantyczne kolacje we dwoje przy blasku świec umieszczonych na bogato zdobionych świecznikach w typie kandelabru.
Rodem z romantycznej Wenecji
Ten wyjątkowy klimat miasta zakochanych można z łatwością przenieść do własnego domu, wystarczy tylko zaczerpnąć kilka naszym zdaniem najciekawszych inspiracji z podstawowych wyznaczników stylu weneckiego. Pamiętajmy, że bazuje on przede wszystkim na głębokiej kolorystyce, a więc na ścianach mogą pojawić się ciemne, czereśniowe czerwienie w stylu „Namiętnego Karnelianu” z kolekcji farb MAGNAT CERAMIC, wyciszone żółcienie niczym „Miodowy Amber”, rozmyte niebieskości na wzór „Naturalnego Turkusu”, a nawet odcienie terakoty czy dostojnego fioletu. Jeśli jednak nie jesteśmy przyzwyczajeni do tak intensywnego wymalowania, to mocne barwy możemy z powodzeniem wykorzystać w dodatkach, np. tapicerowanych pikowanych meblach. Sznyt glamour jest tu jak najbardziej na miejscu. Świat należy jednak do odważnych – jak słyszymy w znanym porzekadle, a więc w kwestii wyboru wiodącej tonacji farby warto wykazać się śmiałością – z pewnością to zaprocentuje. Obok nasyconych barwnych akcentów na ścianach, mogą pojawić się na nich ponadto świetliste struktury dekoracyjne, np. z serii MGANAT Style – dostępne w wielu rodzajach i kolorach, które urozmaicą wygląd wnętrza. Zwróćmy szczególną uwagę na „Stiuk Wenecki” – jego wykończenie przypomina fakturę naturalnego marmuru. Błyszcząca powierzchnia stiukowa w efektowny sposób ozdobi pomieszczenie, dodając mu wyrazistego charakteru. Jeśli mamy doświadczenie w zakresie aplikacji struktur możemy spróbować położyć ją samodzielnie, stosując się do wytycznych producenta (korzystając na przykład ze wskazówek zawartych w filmie instruktażowym MAGNAT). Jeśli nie, warto skorzystać z pomocy doświadczonego fachowca.
Dekoracje po wenecku
Każdy, kto chociaż raz pojechał do Wenecji bądź zachwycił się fotografiami obrazującymi to klimatyczne, malownicze miasto, zapewne choć przez chwilę pomyślał o tym, aby również we własnym M móc otaczać się pięknymi przedmiotami niczym z pałacu dożów. Jest to jak najbardziej osiągalne! A więc jeśli przemalowanie ścian mamy już za sobą, pomyślmy o ciekawych dodatkach w duchu eklektyzmu. Warto wybrać się na tzw. targ staroci, gdzie wyszukiwanie dekoracyjnych „perełek” sprawi nam z pewnością wiele radości. Stylowe krzesła do jadalni, elegancki zdobny parawan do sypialni czy finezyjny zestaw wypoczynkowy do salonu – takie odrestaurowane cudeńka wniosą do wnętrza wielowymiarowość poprzez niepowtarzalne historie w nich zawarte. Z antykami warto dodatkowo zestawić nowoczesne w designie meble, aranżacja zyska wówczas na oryginalności. W pomieszczeniach na styl wenecki nie może zabraknąć ponadto misternych żyrandoli, świeczników, lamp, luster oraz szklanych dekoracji niczym z Murano, gdzie sztuka szklarska została dopracowana do perfekcji. Sprawdzą się również metaliczne akcenty.
Wenecja, niegdyś jedna z największych potęg morskich i handlowych Morza Śródziemnego, dziś stała się poniekąd metaforą romantycznej miłości. Zamiast jednak, w tłumie turystów, udać się do miasteczka znajdującego się na północy Włoch, warto rozważyć przearanżowanie domu na styl wenecki. Dzięki temu walentynkowa kolacja przy świecach zyska niepowtarzalną oprawę i nawet szkoda nie będzie widoku na zatłoczony Canale Grande.