Pies złodziej, co robić?
2010-11-01 16:44:37 - Filip KK
złodziejem, przychodzi po cichu i kradnie wszystko co tylko można złapać
w pysk i ucieka. Tak ucieka, że nie da się go złapać. Jest szybki jak
błyskawica. Uwielbia po prostu kraść wszystko. Jakie macie pomysły aby
go tego odzwyczaić? Na razie stosuję metodę, że jak coś ukradnie staram
się nie zwracać na to uwagi i odciągam jego uwagę od przedmiotu, np.
wołam go pod pretekstem, że zaraz dostanie przysmak, tylko nie zawsze na
to idzie, bo w danym momencie jest schowany za stołem i wie że ma lepszą
zabawkę, np. koszulkę albo laczka. Czasem idę po jego zabawkę i staram
się go zachęcić do zabawy jego zabawką, nie zwracając uwagi na to, że
właśnie mi gryzie laczka.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-01 17:01:14 - Piotr Nikodem Miesiączek
Filip KK
news:iamndg$4vp$3@news.task.gda.pl...
> Witam, mam problem ze swoim Beaglem 5 miesięcznym. Jest po prostu
> złodziejem, przychodzi po cichu i kradnie wszystko co tylko można złapać w
> pysk i ucieka. Tak ucieka, że nie da się go złapać. Jest szybki jak
> błyskawica. Uwielbia po prostu kraść wszystko. Jakie macie pomysły aby go
> tego odzwyczaić? Na razie stosuję metodę, że jak coś ukradnie staram się
> nie zwracać na to uwagi i odciągam jego uwagę od przedmiotu, np. wołam go
> pod pretekstem, że zaraz dostanie przysmak, tylko nie zawsze na to idzie,
> bo w danym momencie jest schowany za stołem i wie że ma lepszą zabawkę,
> np. koszulkę albo laczka. Czasem idę po jego zabawkę i staram się go
> zachęcić do zabawy jego zabawką, nie zwracając uwagi na to, że właśnie mi
> gryzie laczka.
Na mojego młodego boksia poskutkowały kondesatory elektrolityczne. Często w
czasach jego młodości sobie coś tam lutowałem, a jak to to przy takich
pracach, coś od czasu do czasu spadało na podłogę. Co prawda taki opornik,
czy tranzystor za bardzo nie szkodził mojemu wszystkożernemu potworowi, ale
czasami był to ostatni tranzystor i trzeba było znowu wybierać się na
zakupy. Więc kilka razy upuściłem taki naładowany elektrolit i o dziwo,
po dwóch dniach omijał dużym łukiem wszystko co mi spadło ze stołu.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-01 22:49:42 - Filip KK
>
> Na mojego młodego boksia poskutkowały kondesatory elektrolityczne.
> Często w czasach jego młodości sobie coś tam lutowałem, a jak to to przy
> takich pracach, coś od czasu do czasu spadało na podłogę. Co prawda taki
> opornik, czy tranzystor za bardzo nie szkodził mojemu wszystkożernemu
> potworowi, ale czasami był to ostatni tranzystor i trzeba było znowu
> wybierać się na zakupy. Więc kilka razy upuściłem taki naładowany
> elektrolit i o dziwo, po dwóch dniach omijał dużym łukiem wszystko co mi
> spadło ze stołu.
No dobra, ale ja nie mam zamiaru na moim psie wyładowywać prąd z
nierozładowanych kondensatorów. ;)
Kiedy pisałem tamtego pierwszego posta, to w tym czasie zdążył mi zjeść
laczka.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-02 08:44:04 - ewka
news:iancq0$g91$4@news.task.gda.pl...
>W dniu 2010-11-01 17:01, Piotr Nikodem Miesiączek pisze:
>>
>> Na mojego młodego boksia poskutkowały kondesatory elektrolityczne.
>> Często w czasach jego młodości sobie coś tam lutowałem, a jak to to przy
>> takich pracach, coś od czasu do czasu spadało na podłogę. Co prawda taki
>> opornik, czy tranzystor za bardzo nie szkodził mojemu wszystkożernemu
>> potworowi, ale czasami był to ostatni tranzystor i trzeba było znowu
>> wybierać się na zakupy. Więc kilka razy upuściłem taki naładowany
>> elektrolit i o dziwo, po dwóch dniach omijał dużym łukiem wszystko co mi
>> spadło ze stołu.
>
> No dobra, ale ja nie mam zamiaru na moim psie wyładowywać prąd z
> nierozładowanych kondensatorów. ;)
> Kiedy pisałem tamtego pierwszego posta, to w tym czasie zdążył mi zjeść
> laczka.
Twoj pies jest jeszcze mlody wiec mu glupoty w glowie, chociaz sadzac po rasie
to pewnie tak mu zostanie ;P Wybierajac beagla chyba nie spodziewales sie ze
pojdzie gladko ;)
Dla pocieszenia napisze, ze suczka beagle mojej kolezanki ma 4 lata i ciagle
psoci. Jak beagle nie zameczysz na smierc to raczej spokoju Ci nie da.
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-02 09:25:18 - jacek
> W dniu 2010-11-01 17:01, Piotr Nikodem Miesiączek pisze:
>>
>> Na mojego młodego boksia poskutkowały kondesatory elektrolityczne.
>> Często w czasach jego młodości sobie coś tam lutowałem, a jak to to przy
>> takich pracach, coś od czasu do czasu spadało na podłogę. Co prawda taki
>> opornik, czy tranzystor za bardzo nie szkodził mojemu wszystkożernemu
>> potworowi, ale czasami był to ostatni tranzystor i trzeba było znowu
>> wybierać się na zakupy. Więc kilka razy upuściłem taki naładowany
>> elektrolit i o dziwo, po dwóch dniach omijał dużym łukiem wszystko co mi
>> spadło ze stołu.
>
> No dobra, ale ja nie mam zamiaru na moim psie wyładowywać prąd z
> nierozładowanych kondensatorów. ;)
> Kiedy pisałem tamtego pierwszego posta, to w tym czasie zdążył mi zjeść
> laczka.
To może upuść coś wysmarowanego pastą chilli lub papryczką habanero
(wersja hard core) albo czymś gorzkim (są specjalne preparaty dla psów
przeciwko gryzieniu/niszczeniu)
--
pozdrawiam
Jacek
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-02 13:49:56 - Maddy
> To może upuść coś wysmarowanego pastą chilli lub papryczką habanero
> (wersja hard core)
Byle tylko zanim pies to weźmie do pyska, pan nie zatarł sobie oka ręką,
którą preparował te pomoce naukowe. Bo będzie niezła jazda.
Trzeba się w to bawić w rękawiczkach.
Istnieje też niebezpieczeństwo, że pies będzie tarł pysk łapą jak go
będzie piekło i naniesie sobie kapsaicynę do oczu.
Z bólu może zapomnieć jaka była przyczyna tego zamieszania. Nacierpi się
i nic z tego nie wyniknie.
> albo czymś gorzkim (są specjalne preparaty dla psów
> przeciwko gryzieniu/niszczeniu)
>
I to jest bezpieczniejsze.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena Maddy Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-03 02:04:27 - Filip KK
> To może upuść coś wysmarowanego pastą chilli lub papryczką habanero
> (wersja hard core) albo czymś gorzkim (są specjalne preparaty dla psów
> przeciwko gryzieniu/niszczeniu)
>
Coś wymyślę, co mu na pewno nie zasmakuje.
Do Ewki: Dzięki ;p Nie pocieszyłaś mnie zbytnio :P Niestety to nie ja
wybierałem tego psa! Tylko rodzice sobie kupili.. Ich sprawa. Ja bym
chciał Cane Corso... :)
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-03 17:35:14 - ewka
news:iaqcj5$t84$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2010-11-02 09:25, jacek pisze:
>
>> To może upuść coś wysmarowanego pastą chilli lub papryczką habanero
>> (wersja hard core) albo czymś gorzkim (są specjalne preparaty dla psów
>> przeciwko gryzieniu/niszczeniu)
>>
>
> Coś wymyślę, co mu na pewno nie zasmakuje.
>
> Do Ewki: Dzięki ;p Nie pocieszyłaś mnie zbytnio :P Niestety to nie ja
> wybierałem tego psa! Tylko rodzice sobie kupili.. Ich sprawa. Ja bym chciał
> Cane Corso... :)
No wlasnie, kolejny przyklad nieprzemyslanego zakupu psa niestety. Nie dziwie
sie, ze wolalbys cane corso, ja tez bym beagle w zyciu nie kupila wole dobermany
;)
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-03 19:59:44 - sonofdog
> Użytkownik Filip KK
> news:iaqcj5$t84$1@news.task.gda.pl...
>>W dniu 2010-11-02 09:25, jacek pisze:
>>
>>> To może upuść coś wysmarowanego pastą chilli lub papryczką habanero
>>> (wersja hard core) albo czymś gorzkim (są specjalne preparaty dla psów
>>> przeciwko gryzieniu/niszczeniu)
>>>
>>>
>> Coś wymyślę, co mu na pewno nie zasmakuje.
>>
>> Do Ewki: Dzięki ;p Nie pocieszyłaś mnie zbytnio :P Niestety to nie ja
>> wybierałem tego psa! Tylko rodzice sobie kupili.. Ich sprawa. Ja bym
>> chciał Cane Corso... :)
>
> No wlasnie, kolejny przyklad nieprzemyslanego zakupu psa niestety. Nie
> dziwie sie, ze wolalbys cane corso, ja tez bym beagle w zyciu nie kupila
> wole dobermany ;)
degustibus .............
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-04 02:34:55 - Filip KK
>> Do Ewki: Dzięki ;p Nie pocieszyłaś mnie zbytnio :P Niestety to nie ja
>> wybierałem tego psa! Tylko rodzice sobie kupili.. Ich sprawa. Ja bym
>> chciał Cane Corso... :)
>
> No wlasnie, kolejny przyklad nieprzemyslanego zakupu psa niestety. Nie
> dziwie sie, ze wolalbys cane corso, ja tez bym beagle w zyciu nie kupila
> wole dobermany ;)
>
Ależ rodzice przemyśleli bardzo dobrze zakup tego psa. Chcieli, to
mają... Zabawę na stare lata :) Dobermany mi się nie podobają, za chude
są ;)
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 09:32:17 - ewka
Użytkownik Filip KK
news:iat2oa$2dl$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2010-11-03 17:35, ewka pisze:
>
>>> Do Ewki: Dzięki ;p Nie pocieszyłaś mnie zbytnio :P Niestety to nie ja
>>> wybierałem tego psa! Tylko rodzice sobie kupili.. Ich sprawa. Ja bym
>>> chciał Cane Corso... :)
>>
>> No wlasnie, kolejny przyklad nieprzemyslanego zakupu psa niestety. Nie
>> dziwie sie, ze wolalbys cane corso, ja tez bym beagle w zyciu nie kupila
>> wole dobermany ;)
>>
> Ależ rodzice przemyśleli bardzo dobrze zakup tego psa. Chcieli, to mają...
> Zabawę na stare lata :)
No nie wiem czy tak dobrze, skoro piszesz ze juz maja dosc tresury i zaniedbuja
ja ;) Poza tym powinni pieskowi zapewniac qpe ruchu, np. przy rowerku, bo pewnie
spuszczenie go ze smyczy zeby sie wybiegal tez nie wchodzi w gre ;)
> Dobermany mi się nie podobają, za chude są ;)
Mi sie wlasnie podoba ich smukla sylwetka i zwinnosc, ale najwazniejszy
charakter. Chyba nie ma drugiego tak oddanego swojemu Panu psa, no i podoba mi
sie to nastawienie na prace z czlowiekiem, ta chec zadowolenia Pana. Dla mnie
najwspanialszy pies :)
No, ale wlasnie wazne jest to, zeby przemyslec zakup i zdawac sobie sprawe czy
potrafimy podolac przy danej rasie. No i oczywiscie, zeby miec takiego psa jaki
nam sie podoba i z wygladu i przede wszystkim z charakteru.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-09 00:58:27 - Araneus Diadematus
Użytkownik ewka
news:ib0feo$nal$1@news.onet.pl...
> No, ale wlasnie wazne jest to, zeby przemyslec zakup i zdawac sobie
> sprawe czy potrafimy podolac przy danej rasie. No i oczywiscie, zeby
> miec takiego psa jaki nam sie podoba i z wygladu i przede wszystkim z
> charakteru.
Ty to wiesz, ja to wiem, kolega rozmówca to wie, pozostali wiedzą...
Wystarczy przejść się po podwórkach,aby skutecznie to zweryfikować.
Kiedyś chciałem, jako dziecko, mieć dobka, dziś wiem, że to była
powierzchowna zachcianka... dziś też bym się cieszył, z tą różnicą, że
nie będzie to już ach jaki psiunio fajny. Amstaf - zagryzie. Amstaf -
zaliże. Oba spotkałem. Jeden pan ma szczeniaka amstafa, jaki słodziutki
psiaczek, zazdroszczę mu :) Dobka pewnego innego pana lubiącego ciut
wypić, ale bez pomroczności, zadręczała mojego piesa, a ten piszczał,
ze szczęścia, zabawa była intensywna i dość ostra, rzucałęm link do
zdjęć kiedyś. Obserwując ludzi, odważę się na stwierdzenie, że warstwa
społeczna nie implikuje tego, czy pies będzie dobrze, czy źle ułożony (i
jak ewentualnie zabezpieczony, by nie poszamał innych). Psiaki słodziaki
u dziewczątek wszelakich, jorki oczywiście głównie, wiadomo co, ale
przecież mój psińciuś nie ługryzie (literówka celowa, dla podkreślenia
postawy dziewczęcia wobec pewnych zasad przyjętych przez społeczeństwo).
Najgorsze, jak jedna osoba w rodzinie chce ułożyć normalnie psa, nauczyć
posłuszeństwa, dyscypliny, a druga czyni awantury o to, że dlaczego
dręczysz tego biednego psa... Ale o tym innym razem.
--
((o))
((+))
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-03 19:24:56 - bartez
Użytkownik Filip KK
news:iamndg$4vp$3@news.task.gda.pl...
> Witam, mam problem ze swoim Beaglem 5 miesięcznym. Jest po prostu
> złodziejem, przychodzi po cichu i kradnie wszystko co tylko można złapać w
> pysk i ucieka. Tak ucieka, że nie da się go złapać. Jest szybki jak
> błyskawica. Uwielbia po prostu kraść wszystko. Jakie macie pomysły aby go
> tego odzwyczaić? Na razie stosuję metodę, że jak coś ukradnie staram się
> nie zwracać na to uwagi i odciągam jego uwagę od przedmiotu, np. wołam go
> pod pretekstem, że zaraz dostanie przysmak, tylko nie zawsze na to idzie,
> bo w danym momencie jest schowany za stołem i wie że ma lepszą zabawkę,
> np. koszulkę albo laczka. Czasem idę po jego zabawkę i staram się go
> zachęcić do zabawy jego zabawką, nie zwracając uwagi na to, że właśnie mi
> gryzie laczka.
Cóż są różne psy i są Beagle :). Ja strasznie chciałem beagla, czytałem dużo
ale się nie zniechęciłem.
Dopiero po jakimś czasie uwierzyłem w to wszystko co czytałem o tych psach.
Nie ma żadnych legend. Wszystko co piszą o beaglach to prawda :).
Diabły wcielone, ADHD do kwadratu itd... Poza tym też są kochane. Niektórych
rzeczy ich się poprostu NIE DA nauczyć. Muszą z tego wyrosnąć.
Potrzebują dużo ruchu jak ktoś już tu napisał. Trzeba beagla od czasu do
czasu dosłownie sponiewierać, robi się grzeczny jak mały kotek. Potrafi się
bawić 24h/dobę. Za żarcie zrobi wszystko. Wiecznie głodny no i trzeba uważać
bo przy małym ruchu utyje. Pomimo małych rozmiarów potrzebuje twardej ręki
ale bez przesady bo jego charakteru w całości nie da się złamać. Po prostu
trzeba poczekać aż z niektórych rzeczy wyrośnie. Uwielbia dzieci (np lubi
zapieprzyć dziecku loda z ręki na spacerze tak niespodziewanie, że policja i
mantat murowane :)). Moja suczka ma już prawie trzy lata ale mózg
szczeniaka. Co prawda jest już naprawdę nieźle w porównaniu z początkami ale
na spacerze czasem jak zobaczy fajnego psa do zabawy to można jej nagwizdać
do dupy - poleci jak strzała. Wydaje mi się, że wtedy poprostu zew natury
i nie ma przebacz ;). Najgorzej jest w czasie cieczki (jeszcze się
zastanawiam nad sterylizacją) bo chodzi na smyczy i jest niewybiegana. Wtedy
dokucza. Rozpierdoli papier toaletowy po całym domu albo zje jakiś sweter
;). Poza tym wspaniały przyjaciel, przewesoły, przesympatyczny,
inteligentny, ruchliwy lubiący mieć własne zdanie. I do tego ostatniego to
chyba trzeba przywyknąć. Oprócz agresji bo i tego spróbuje chcąc wywalczyć
lepszą pozycje w hierarchii domowej. NIE NADAJE SIĘ NA KANAPOWCA!!!
(pomimo wyglądu). Możesz śmiało uwierzyć w to co napisałem bo wiem, że
ludzie twierdzą, że sobie poradzą a potem beagla oddają bo nie są w stanie z
nim wytrzymać. Ale głowa do góry!
Ufff!
Ale strzeliłem poradnik ;)
Może się komuś przydać bo Twoim rodzicom to już za późno :)))
Pozdrawiam V.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-04 02:42:11 - Filip KK
> Diabły wcielone, ADHD do kwadratu itd... Poza tym też są kochane. Niektórych
> rzeczy ich się poprostu NIE DA nauczyć. Muszą z tego wyrosnąć.
> Potrzebują dużo ruchu jak ktoś już tu napisał. Trzeba beagla od czasu do
> czasu dosłownie sponiewierać, robi się grzeczny jak mały kotek. Potrafi się
> bawić 24h/dobę. Za żarcie zrobi wszystko. Wiecznie głodny no i trzeba uważać
> bo przy małym ruchu utyje. Pomimo małych rozmiarów potrzebuje twardej ręki
> ale bez przesady bo jego charakteru w całości nie da się złamać. Po prostu
> trzeba poczekać aż z niektórych rzeczy wyrośnie. Uwielbia dzieci (np lubi
> zapieprzyć dziecku loda z ręki na spacerze tak niespodziewanie, że policja i
> mantat murowane :)). Moja suczka ma już prawie trzy lata ale mózg
> szczeniaka. Co prawda jest już naprawdę nieźle w porównaniu z początkami ale
> na spacerze czasem jak zobaczy fajnego psa do zabawy to można jej nagwizdać
> do dupy - poleci jak strzała. Wydaje mi się, że wtedy poprostu zew natury
> i nie ma przebacz ;). Najgorzej jest w czasie cieczki (jeszcze się
> zastanawiam nad sterylizacją) bo chodzi na smyczy i jest niewybiegana. Wtedy
> dokucza. Rozpierdoli papier toaletowy po całym domu albo zje jakiś sweter
> ;). Poza tym wspaniały przyjaciel, przewesoły, przesympatyczny,
> inteligentny, ruchliwy lubiący mieć własne zdanie. I do tego ostatniego to
> chyba trzeba przywyknąć. Oprócz agresji bo i tego spróbuje chcąc wywalczyć
> lepszą pozycje w hierarchii domowej. NIE NADAJE SIĘ NA KANAPOWCA!!!
> (pomimo wyglądu). Możesz śmiało uwierzyć w to co napisałem bo wiem, że
> ludzie twierdzą, że sobie poradzą a potem beagla oddają bo nie są w stanie z
> nim wytrzymać. Ale głowa do góry!
>
Ufff! Przeczytałem wszystko i pękłem ze śmiechu, jutro mamie przeczytam
co napisałeś dokładnie o jej/naszym psie! Haha, wszystko się zgadza,
normalnie wypisz wymaluj mój beagle! :)))
Do tego wszystkiego co napisałeś dodam, że mój jest kanapowcem. Zasypia
na kanapie, śpi z rodzicami (im na głowach). Dobrze, że to nie mój pies,
bo bym jobca dostał.. Wystarczy, że jeżdżę z nim na tresury i tresuję go
w domu.. Bo rodzice po 3 miesiącach nie mają sił do niego, odpuszczają
tresurę co jest bardzo złe i nie mogę im tego przetłumaczyć, że nie
wolno mu odpuszczać, trzeba cały czas, non top powtarzać mu co wolno a
czego nie.. Karcić za to czego nie wolno, nagradzać przysmakiem za to co
wolno. Karcić i zawstydzać jak niegrzeczny, nagradzać przysmakiem jak
grzeczny... I tak w kółko Macieja. :)
Pozdrawiam i przestrzegam wszystkich przed tą rasą, żeby dobrze się
zastanowili... Zanim podejmą decyzję na zakup tego psa :)
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-04 21:34:37 - bartez
Użytkownik Filip KK
news:iat361$2dn$1@news.task.gda.pl...
>>
> Ufff! Przeczytałem wszystko i pękłem ze śmiechu, jutro mamie przeczytam co
> napisałeś dokładnie o jej/naszym psie! Haha, wszystko się zgadza,
> normalnie wypisz wymaluj mój beagle! :)))
> Do tego wszystkiego co napisałeś dodam, że mój jest kanapowcem. Zasypia na
> kanapie, śpi z rodzicami (im na głowach). Dobrze, że to nie mój pies, bo
> bym jobca dostał.. Wystarczy, że jeżdżę z nim na tresury i tresuję go w
> domu.. Bo rodzice po 3 miesiącach nie mają sił do niego, odpuszczają
> tresurę co jest bardzo złe i nie mogę im tego przetłumaczyć, że nie wolno
> mu odpuszczać, trzeba cały czas, non top powtarzać mu co wolno a czego
> nie.. Karcić za to czego nie wolno, nagradzać przysmakiem za to co wolno.
> Karcić i zawstydzać jak niegrzeczny, nagradzać przysmakiem jak grzeczny...
> I tak w kółko Macieja. :)
No właśnie zapomniałem. Uczy się prawie trzy lata nie spać na łóżku. Do mnie
nie wejdzie ale do dzieci owszem.
Najgorsze, że wie dokładnie, że nie wolno. Czasem w nocy się obudzę i jak
się kapnie, że nie śpię (nie chrapię) to słysze jak zeskakuje z łóżka ale
zanim ją przydybam na gorącym to już siedzi u siebie. Albo udaję, że śpie i
z przymrużonych powiek widze jak się franca skrada do dziecinnego pokoiku.
Gdzieeeeee!!!! Zapierdziela z powrotem, że się zabić chce na śliskiej
podłodze. A i tak potem ląduje w łóżku. No i po kąpieli ładnie pachnący
beagiel tylko czeka na okazję, żeby jak najszybciej wytarzać się w jakimś
gównie :)).
Pozdrawiam
Maciej
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-04 21:44:04 - Stokrotka
>.. Uczy się prawie trzy lata nie spać na łóżku. Do mnie
> nie wejdzie ale do dzieci owszem.
> Najgorsze, że wie dokładnie, że nie wolno. Czasem w nocy się obudzę i jak
> się kapnie, że nie śpię (nie chrapię) to słysze jak zeskakuje z łóżka ale
> zanim ją przydybam na gorącym to już siedzi u siebie. Albo udaję, że śpie
> i z przymrużonych powiek widze jak się franca skrada do dziecinnego
> pokoiku.
Słowem jesteś na swojego psa, jak pies na koty?
I co dobrego robisz, poza wyżywaniem się oczywiście w wyżucaniu psa?
Budzisz dzieciaka, psa oczywiście też, i rano wszyscy,
z tobą włącznie, są niewyspani, dzieci nieznośne, pies drażliwy,
złodziejowaty.
A wystrczyło by się z tym pogodzić.
Psa od czasu do czasu umyć, odrobaczyć...
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 00:22:02 - bartez
Użytkownik Stokrotka
news:iav5uv$7ee$1@news.onet.pl...
>
>>.. Uczy się prawie trzy lata nie spać na łóżku. Do mnie
>> nie wejdzie ale do dzieci owszem.
>> Najgorsze, że wie dokładnie, że nie wolno. Czasem w nocy się obudzę i jak
>> się kapnie, że nie śpię (nie chrapię) to słysze jak zeskakuje z łóżka ale
>> zanim ją przydybam na gorącym to już siedzi u siebie. Albo udaję, że śpie
>> i z przymrużonych powiek widze jak się franca skrada do dziecinnego
>> pokoiku.
>
> Słowem jesteś na swojego psa, jak pies na koty?
> I co dobrego robisz, poza wyżywaniem się oczywiście w wyżucaniu psa?
> Budzisz dzieciaka, psa oczywiście też, i rano wszyscy,
> z tobą włącznie, są niewyspani, dzieci nieznośne, pies drażliwy,
> złodziejowaty.
Eeee tam bez przesady, trochę koloryzuję. Lubię tego wariata.
Ale pies musi wiedzieć gdzie jest jego miejsce a nie spać dzieciakom na
głowach.
> A wystrczyło by się z tym pogodzić.
> Psa od czasu do czasu umyć, odrobaczyć...
tak też robię.
Pozdrawiam V.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 20:46:02 - Stokrotka
prawie 18 lat) jest następująca:
Pies, podobnie jak człowiek, może zarazić człowieka, lub zarazić się od
człowieka.
Człowiek i pies produkują ciała odpornościowe zwalczające horobę.
Nim istota wyprodukuje ciała odpornościowe musi je wymysleć, wypracować,
jakie one mają być.
Etapy pośrednie, lub sposub zwalczania zapisany jest gdzieś. Zdaje się w
jądrah specjalnyh komurek.
To co wyżej to była pewnie prawda, a to co niżej, to teoria:
Można pszekazać tę informację, i dzięki temu szybciej i łatwiej pszejść
horobę.
To nie to samo co szczepionka, szczepionka wymusza własne wypracowanie
odpornosci.
Podobno pierwsza szczepionka dotyczyła ospy i powstała ponieważ ludzie
ubodzy zauważyli wieki wcześniej nim istniała szczepionka, że strupy krost
człowieka horego, bliskiego wyleczenia, mają jakieś dobre właściwości. Żeby
lekko pszejś horobę należało coś z tymi srupami zrobić, nie pamiętam czy
pocierać nimi czy coś innego. Podobno sposub był lepszy niż uwczesne
szczepionki.
Może strupy poza słabym zarazkiem zawierały algorytm zwalczania go?
Słyszałam kiedyś, że tą metodą spanie z dużym zdrowym psem może hronić pszed
świeżbem.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 20:48:26 - ewka
news:4cd33fff$0$27040$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Ale pies musi wiedzieć gdzie jest jego miejsce a nie spać dzieciakom na
> głowach.
Otoz to, czy to duzy pies czy maly przytulaczek, pies to pies i zeby sie mu z
nami i nam z nim dobrze zylo musi wiedziec, ze to nie od decyduje, i ze nie ma
takiego prawa.
>> A wystrczyło by się z tym pogodzić.
>> Psa od czasu do czasu umyć, odrobaczyć...
Od czasu do czasu wykapac i odrobaczyc to za malo, zeby psu pozwalac na spanie z
dziecmi. Z dziecmi to moze spac pluszowy piesek. A nasz pupil powinien miec
swoje wygodne poslanko i tam grzecznie spac :)
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 20:55:21 - ewka
news:iav5uv$7ee$1@news.onet.pl...
>
> Słowem jesteś na swojego psa, jak pies na koty?
> I co dobrego robisz, poza wyżywaniem się oczywiście w wyżucaniu psa?
> Budzisz dzieciaka, psa oczywiście też, i rano wszyscy,
> z tobą włącznie, są niewyspani, dzieci nieznośne, pies drażliwy,
> złodziejowaty.
>
> A wystrczyło by się z tym pogodzić.
Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz psu
palec, a wezmie cala reke ;)
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 21:08:42 - Stokrotka
> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz psu
> palec, a wezmie cala reke ;)
Na tym polega wspułżycie z psem.
Psy to sobie wyracowują latami. Najpierw szczeniak jest psem,
a potem już całe życie, coraz bardziej człowiekiem,
i pewne prawa coraz bardziej mu się należą,
i należy psu pozwolić by wykształcił takie prawa.
A można te prawa od razu dać szczeniakowi,
ale tego nie polecam, mało kto to zniesie.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 21:36:13 - ewka
news:ib1o8j$4j4$1@news.onet.pl...
>
>
>> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz psu
>> palec, a wezmie cala reke ;)
> Na tym polega wspułżycie z psem.
> Psy to sobie wyracowują latami. Najpierw szczeniak jest psem,
> a potem już całe życie, coraz bardziej człowiekiem,
> i pewne prawa coraz bardziej mu się należą,
> i należy psu pozwolić by wykształcił takie prawa.
> A można te prawa od razu dać szczeniakowi,
> ale tego nie polecam, mało kto to zniesie.
Wybacz, ale chyba malo mialas do czynienia z psami skoro takie rady dajesz. Maly
piesek po prostu bedzie denerwowal swoim zachowaniem jak mu sie na zbyt wiele
pozwoli, a duzy piesek kiedys pokaze Ci zabki i uwali reke jak go bedziesz
nianczyc. Kocham psy, ale nie wyobrazam sobie co by sie w domu dzialo, gdybym
psu pozwolila robic co mu sie podoba.
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 21:47:33 - Stokrotka
>>> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz
>>> psu
>>> palec, a wezmie cala reke ;)
>> Na tym polega wspułżycie z psem.
>> Psy to sobie wyracowują latami. Najpierw szczeniak jest psem,
>> a potem już całe życie, coraz bardziej człowiekiem,
>> i pewne prawa coraz bardziej mu się należą,
>> i należy psu pozwolić by wykształcił takie prawa.
>> A można te prawa od razu dać szczeniakowi,
>> ale tego nie polecam, mało kto to zniesie.
>
> Wybacz, ale chyba malo mialas do czynienia z psami skoro takie rady
> dajesz.
Miałam mieszańca doga, wzrost w kłębie 64cm, bardzo miło było z nim spać, od
2 roku życia na posłanie szedł mniej niż raz na miesiąc, wtedy gdy sam
uznał, że narozrabiał, ofijacjalnie jeszcze wtedy sypiał na fotelu, zdaje
się miał 8 -10 lat gdy zlikwidowałam wogule posłanie psa, bo polazł tam
smutny gdy uznał, że inne osiedlowe psy były niedobre dla niego: wystarczyło
dać pszysłowiową miseczkę mleczka i zlikwidować posłanie, by psu powrucił
dobry nastruj.
>..... duzy piesek kiedys pokaze Ci zabki ....
Mnie jakoś bardziej gryzą szczeniaki.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-05 23:14:51 - Piotr Nikodem Miesiączek
Stokrotka <
Ale ty już sobie daj spokój z Twoimi poradami. Głupoty nie zamaskujesz swoją
sygnaturką. A aż oczy bolą czytać ten pokaleczony polski. Żeby jeszcze te
porady miały ręce i nogi, a one takie same mądre jak Twoja ortografia.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-06 13:23:53 - ewka
Użytkownik Stokrotka
news:ib1qhk$cqa$1@news.onet.pl...
>
>>>> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz psu
>>>> palec, a wezmie cala reke ;)
>>> Na tym polega wspułżycie z psem.
>>> Psy to sobie wyracowują latami. Najpierw szczeniak jest psem,
>>> a potem już całe życie, coraz bardziej człowiekiem,
>>> i pewne prawa coraz bardziej mu się należą,
>>> i należy psu pozwolić by wykształcił takie prawa.
>>> A można te prawa od razu dać szczeniakowi,
>>> ale tego nie polecam, mało kto to zniesie.
>>
>> Wybacz, ale chyba malo mialas do czynienia z psami skoro takie rady dajesz.
>
> Miałam mieszańca doga, wzrost w kłębie 64cm, bardzo miło było z nim spać, od
Spraw sobie dobermana, rotweilera, cane corso, ONa, Belga czy innego psa z ras
mniej lagodnych zobaczymy czego sie doczekasz pozwalajac psu byc Twoim
przewodnikiem. A sypianie psa w lozku z malym dzieckiem nigdy nie jest
bezpieczne, dziecko nigdy nie ma u psa takiego autorytetu jak osoba dorosla.
Kazdy pies bedzie sie czul dobrze w towarzystwie czlowieka, ktory jest jego
przewodnikiem nie nianka.
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-06 14:53:47 - sonofdog
> Użytkownik Stokrotka
> news:ib1qhk$cqa$1@news.onet.pl...
>>
>>>>> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej.
>>>>> Dasz psu palec, a wezmie cala reke ;)
>>>> Na tym polega wspułżycie z psem.
>>>> Psy to sobie wyracowują latami. Najpierw szczeniak jest psem, a potem
>>>> już całe życie, coraz bardziej człowiekiem, i pewne prawa coraz
>>>> bardziej mu się należą, i należy psu pozwolić by wykształcił takie
>>>> prawa. A można te prawa od razu dać szczeniakowi, ale tego nie
>>>> polecam, mało kto to zniesie.
>>>
>>> Wybacz, ale chyba malo mialas do czynienia z psami skoro takie rady
>>> dajesz.
>>
>> Miałam mieszańca doga, wzrost w kłębie 64cm, bardzo miło było z nim
>> spać, od
>
> Spraw sobie dobermana, rotweilera, cane corso, ONa, Belga czy innego psa
> z ras mniej lagodnych zobaczymy czego sie doczekasz pozwalajac psu byc
> Twoim przewodnikiem. A sypianie psa w lozku z malym dzieckiem nigdy nie
> jest bezpieczne, dziecko nigdy nie ma u psa takiego autorytetu jak osoba
> dorosla.
nie strasz, dzieci czesto ciesza sie ogromna protekcja ze strony psow
> Kazdy pies bedzie sie czul dobrze w towarzystwie czlowieka,
> ktory jest jego przewodnikiem nie nianka.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-07 10:04:45 - bartez
Użytkownik ewka
news:ib3hd3$ot4$1@news.onet.pl...
>
> Spraw sobie dobermana, rotweilera, cane corso, ONa, Belga czy innego psa z
> ras mniej lagodnych zobaczymy czego sie doczekasz pozwalajac psu byc Twoim
> przewodnikiem. A sypianie psa w lozku z malym dzieckiem nigdy nie jest
> bezpieczne, dziecko nigdy nie ma u psa takiego autorytetu jak osoba
> dorosla. Kazdy pies bedzie sie czul dobrze w towarzystwie czlowieka, ktory
> jest jego przewodnikiem nie nianka.
>
10/10
Pozdrawiam V.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-07 10:03:42 - bartez
Użytkownik Stokrotka
news:ib1qhk$cqa$1@news.onet.pl...
>
> Miałam mieszańca doga, wzrost w kłębie 64cm, bardzo miło było z nim spać,
> od 2 roku życia na posłanie szedł mniej niż raz na miesiąc, wtedy gdy sam
> uznał, że narozrabiał, ofijacjalnie jeszcze wtedy sypiał na fotelu, zdaje
> się miał 8 -10 lat gdy zlikwidowałam wogule posłanie psa, bo polazł tam
> smutny gdy uznał, że inne osiedlowe psy były niedobre dla niego:
> wystarczyło dać pszysłowiową miseczkę mleczka i zlikwidować posłanie, by
> psu powrucił dobry nastruj.
>
Czy Ty jesteś siostrą Jacka Budy????
ROTFL
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-09 00:40:32 - Araneus Diadematus
Użytkownik bartez
news:4cd66b6a$0$27042$65785112@news.neostrada.pl...
>> wystarczyło dać pszysłowiową miseczkę mleczka i zlikwidować posłanie,
>> by psu powrucił dobry nastruj.
>>
>
>
> Czy Ty jesteś siostrą Jacka Budy????
Nawet Jacek nie sadzi takich pseudodyslektycznych baboli.
Ja sam jestem dyslektykiem, a jednak udaje mi się pisać poprawnie. Nasz
grupowy kwiatuszek nie jest - dyslektycy choć trochę świadomi swej
usterki starają się poważnie, pisać normalnie. Takie błędy robią trole.
Jacek, choć robi błędy, może mieć akurat wybaczone, znam tego powód... i
jak na ten powód pisze zadziwiająco dobrze.
--
((o))
((+))
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-07 10:01:51 - bartez
Użytkownik Stokrotka
news:ib1o8j$4j4$1@news.onet.pl...
>
>
>> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz
>> psu palec, a wezmie cala reke ;)
> Na tym polega wspułżycie z psem.
> Psy to sobie wyracowują latami. Najpierw szczeniak jest psem,
> a potem już całe życie, coraz bardziej człowiekiem,
> i pewne prawa coraz bardziej mu się należą,
> i należy psu pozwolić by wykształcił takie prawa.
Już nie długo wybory. Nie mogę się doczekać jak razem z moim psem pójdziemy
zagłosować.
Tylko co będzie jak się uprze na PIS? :))) No i jest jeszcze jeden problem.
Mój psiak raczej nie dożyje 18-tu lat żeby nabrać praw do głosowania.
Pozdrawiam V.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-12 20:34:04 - Stokrotka
> Już nie długo wybory. Nie mogę się doczekać jak razem z moim psem
> pójdziemy
> zagłosować.
Ulubieniec nie miał by wątpliwości by wszystko rozpędzić jak stado kur.
Czyli głosował by za nie braniem udziału.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-07 09:58:35 - bartez
Użytkownik ewka
news:ib1nfi$1kr$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Stokrotka
> news:iav5uv$7ee$1@news.onet.pl...
>>
>> Słowem jesteś na swojego psa, jak pies na koty?
>> I co dobrego robisz, poza wyżywaniem się oczywiście w wyżucaniu psa?
>> Budzisz dzieciaka, psa oczywiście też, i rano wszyscy,
>> z tobą włącznie, są niewyspani, dzieci nieznośne, pies drażliwy,
>> złodziejowaty.
>>
>> A wystrczyło by się z tym pogodzić.
>
> Pogodzic sie z tym oznaczaloby powoli godzic sie na coraz wiecej. Dasz psu
> palec, a wezmie cala reke ;)
>
A Beagle szczególnie i z premedytacją będzie do tego dązył :)
Pozdrawiam V.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-09 00:01:53 - Araneus Diadematus
Użytkownik bartez
news:4cd318c1$0$22809$65785112@news.neostrada.pl...
(po kąpieli)
> beagiel tylko czeka na okazję, żeby jak najszybciej wytarzać się w
> jakimś gównie :)).
Co innego mu pachnie... :)) Puścisz takiemu bąka w nos, to ci jeszcze
cały zechce wejść do środka, nie każdy pies, ale sporo tak... Weź mięsa
podpsutego, niuchnij, zapewne porzygasz się, daj niuchnąć psu, to się ze
szczęścia posra :) Niuchnik wody kolońskiej- cymes, daj psu, to dziabnąć
może... :)Nasze kochane psy :)
--
((o))
((+))
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-03 20:59:56 - Stokrotka
>i kradnie wszystko co tylko można złapać w pysk i ucieka. ....
Nie wiem co to za rasa, ale wiem, że nawet najlepszy pies kradnie: kapcie,
buty , rękawiczki, szaliki, czapki.... zwłaszcza podczas i po nieobecności
domownika-właściciela garderoby.
Z tym należy się pogodzić, pies robi to z miłości, kradnie, ucieka np pod
stuł i tarmosi.
Wiem, że pewne psy na pewno można oduczyć kradzieży ze stołu itp,
wiem bo miałam i nie kradł.
Wiem też, że każdy pies jest inny. Odbieranie psu zdobyczy, o ile pies da
się złapać nie jest trudne: po ściśnięciu psu pyska symetrycznie z boku
zębuw (kciukiem i resztą ręki z drugiej strony), pies po prostu zwykle musi
otwożyć pysk, i oddaje kradziony pszedmiot, można go wyjąć drugą ręką, lub
to coś, np. stara kość wypada.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-12-26 01:33:06 - Filip KK
> Nie wiem co to za rasa, ale wiem, że nawet najlepszy pies kradnie: kapcie,
> buty , rękawiczki, szaliki, czapki.... zwłaszcza podczas i po nieobecności
> domownika-właściciela garderoby.
Domownicy-właściciele siedzą z nim 24/dobę. I tu jest też problem, pies
płacze i wyje jak tylko wychodzi się z domu i go zostawia. Ma już pół
roku i był 2 razy zostawiony na pół godziny, była masakra...
Rozpieszczony strasznie! Raz ja go zostawiłem, wyszedłem z domu na 20
minut, żeby odśnieżyć auto, wróciłem i był spokój.. Ale nie przywitałem
się z nim jak wróciłem, nawet nie spojrzałem na niego.. I też nie
żegnałem się z nim. Wyszedłem ponownie na 40 minut i też była cisza..
Więc nauczył się, chyba. Ale jest teraz nowy problem, ściąga łańcuchy z
choinki ;) Ktoś ma pomysł co zrobić? Choinkę też ciągnie.. Taką wielką.
Wodę wypija z choinki, je igły z choinki i odrywa gałązki.
> Z tym należy się pogodzić, pies robi to z miłości, kradnie, ucieka np pod
> stuł i tarmosi.
>
Ja mu tę miłość w takim razie wybiję z głowy ;)
Tylko jak?
> Wiem, że pewne psy na pewno można oduczyć kradzieży ze stołu itp,
> wiem bo miałam i nie kradł.
>
Mój próbuje. Ale co z tego, jak ja mu zabraniam i go karzę, jak rodzice
mu pozwalają... Bo mają dość ciągłego zwracania mu uwagi... A pies
pozwala sobie na co raz więcej!
> Wiem też, że każdy pies jest inny. Odbieranie psu zdobyczy, o ile pies da
> się złapać nie jest trudne: po ściśnięciu psu pyska symetrycznie z boku
> zębuw (kciukiem i resztą ręki z drugiej strony), pies po prostu zwykle musi
> otwożyć pysk, i oddaje kradziony pszedmiot, można go wyjąć drugą ręką, lub
> to coś, np. stara kość wypada.
>
Mój pies zostawia zdobycz i patrzy wyłupiastymi spanielowskimi oczami i
rżnie głupa, że nie wie o co chodzi.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-12-27 21:08:56 - Stokrotka
>>....oduczyć kradzieży ze stołu itp,
> Mój próbuje. ..... ja mu zabraniam i go karzę, jak rodzice mu pozwalają...
> Bo mają dość ciągłego zwracania mu uwagi... A pies pozwala sobie na co raz
> więcej!
>....zostawia zdobycz i patrzy wyłupiastymi spanielowskimi oczami i rżnie
>głupa, że nie wie o co chodzi.
Po prostu masz szczeniaka :)
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Czarek
2010-11-08 13:15:59 - Jacek Buda
> Witam, mam problem ze swoim Beaglem 5 miesięcznym. Jest po prostu
> złodziejem, przychodzi po cichu i kradnie wszystko co tylko można złapać
> w pysk i ucieka. Tak ucieka, że nie da się go złapać. Jest szybki jak
> błyskawica. Uwielbia po prostu kraść wszystko. Jakie macie pomysły aby
> go tego odzwyczaić? Na razie stosuję metodę, że jak coś ukradnie staram
> się nie zwracać na to uwagi i odciągam jego uwagę od przedmiotu, np.
> wołam go pod pretekstem, że zaraz dostanie przysmak, tylko nie zawsze na
> to idzie, bo w danym momencie jest schowany za stołem i wie że ma lepszą
> zabawkę, np. koszulkę albo laczka. Czasem idę po jego zabawkę i staram
> się go zachęcić do zabawy jego zabawką, nie zwracając uwagi na to, że
> właśnie mi gryzie laczka.
Czarek kradnie skarpety
jesli chce mnie podraznić bierze skarpetki i bawi sie nimi
jak mu zabieram to warczy
A może twuj pies chce sie bawić i szuka zaczepki
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Czarek
2010-12-26 01:34:28 - Filip KK
>
> Czarek kradnie skarpety
> jesli chce mnie podraznić bierze skarpetki i bawi sie nimi
> jak mu zabieram to warczy
> A może twuj pies chce sie bawić i szuka zaczepki
>
>
Mój jest zbyt inteligentny, wie już że jak go złapię na kradzieży to
dostanie kapciem w zadek. Więc dla zabawy tego nie robi, bo nie bawię
się laczkiem z nim. Laczek służy do karcenia.
Re: Czarek
2010-12-27 21:11:24 - Stokrotka
>> Czarek kradnie skarpety
>> jesli chce mnie podraznić bierze skarpetki i bawi sie nimi
>> jak mu zabieram to warczy
>> A może twuj pies chce sie bawić i szuka zaczepki
>>
>>
> Mój jest zbyt inteligentny, wie już że jak go złapię na kradzieży to
> dostanie kapciem w zadek. Więc dla zabawy tego nie robi, bo nie bawię się
> laczkiem z nim. Laczek służy do karcenia.
Skarpet mu nie pozwalasz kraść?
To prawie znęcanie się nad psem.
Wystarczy zabrać, nie jest niezbędne karcenie.
Dla psa, zapaszek skarpet właściciela jest bardzo miły .
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-03 22:01:43 - ewka
news:iasbf0$i8e$1@news.eternal-september.org...
> On Wed, 03 Nov 2010 17:35:14 +0100, ewka wrote:
>
>> Użytkownik Filip KK
>> news:iaqcj5$t84$1@news.task.gda.pl...
>>>W dniu 2010-11-02 09:25, jacek pisze:
>>>
>>>> To może upuść coś wysmarowanego pastą chilli lub papryczką habanero
>>>> (wersja hard core) albo czymś gorzkim (są specjalne preparaty dla psów
>>>> przeciwko gryzieniu/niszczeniu)
>>>>
>>>>
>>> Coś wymyślę, co mu na pewno nie zasmakuje.
>>>
>>> Do Ewki: Dzięki ;p Nie pocieszyłaś mnie zbytnio :P Niestety to nie ja
>>> wybierałem tego psa! Tylko rodzice sobie kupili.. Ich sprawa. Ja bym
>>> chciał Cane Corso... :)
>>
>> No wlasnie, kolejny przyklad nieprzemyslanego zakupu psa niestety. Nie
>> dziwie sie, ze wolalbys cane corso, ja tez bym beagle w zyciu nie kupila
>> wole dobermany ;)
>
> degustibus .............
No i wlasnie o degustibus chodzi :) Aby potencjalny wlasciciel byl w pelni
swiadomy na co sie decyduje. Swoja droga ja na psa rasy beagle nie
zdecydowalabym sie nie dlatego, ze mi sie nie podoba, bo jest przesliczy, ale
nie ten charakter po prostu. Nie czulabym sie na silach porzadnie wychowac i
wyszkolic beagle'a ;)
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-06 15:31:06 - ewka
Użytkownik sonofdog
news:ib3mlb$6sc$1@news.eternal-september.org...
>>>
>>> Miałam mieszańca doga, wzrost w kłębie 64cm, bardzo miło było z nim
>>> spać, od
>>
>> Spraw sobie dobermana, rotweilera, cane corso, ONa, Belga czy innego psa
>> z ras mniej lagodnych zobaczymy czego sie doczekasz pozwalajac psu byc
>> Twoim przewodnikiem. A sypianie psa w lozku z malym dzieckiem nigdy nie
>> jest bezpieczne, dziecko nigdy nie ma u psa takiego autorytetu jak osoba
>> dorosla.
>
> nie strasz, dzieci czesto ciesza sie ogromna protekcja ze strony psow
Pod warunkiem, ze dorosli wychowali go na swojego podopiecznego z rozsadkiem.
Nie strasze, tylko uczulam, by sie nie kierowac radami pozwol psu spac w lozku z
dzieckiem itp. Sama mam dwie male coreczki i dobermanke (nie jest to pierwszy
pies tej rasy u mnie) i wiem o czym mowie. U nas wszystko jest pieknie i cacy,
ale zeby tak bylo i, aby pies dziecku jadl z reki trzeba wlozyc nieco pracy w
wychowanie psa i pokazanie psu, ze to nie on jest tutaj szefem. Pies w takim
ukladzie czuje sie swietnie, nie ma tendencji dominacyjnych czy agresywnych, ani
w domu ani poza domem, wie ze to nie on musi sie zajmowac stadem.
--
pozdr,
ewka
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-07 10:17:09 - bartez
Użytkownik ewka
news:ib3ork$emu$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik sonofdog
> news:ib3mlb$6sc$1@news.eternal-september.org...
>>>>
>> nie strasz, dzieci czesto ciesza sie ogromna protekcja ze strony psow
>
> Pod warunkiem, ze dorosli wychowali go na swojego podopiecznego z
> rozsadkiem. Nie strasze, tylko uczulam, by sie nie kierowac radami pozwol
> psu spac w lozku z dzieckiem itp. Sama mam dwie male coreczki i dobermanke
> (nie jest to pierwszy pies tej rasy u mnie) i wiem o czym mowie. U nas
> wszystko jest pieknie i cacy, ale zeby tak bylo i, aby pies dziecku jadl
> z reki trzeba wlozyc nieco pracy w wychowanie psa i pokazanie psu, ze to
> nie on jest tutaj szefem. Pies w takim ukladzie czuje sie swietnie, nie ma
> tendencji dominacyjnych czy agresywnych, ani w domu ani poza domem, wie ze
> to nie on musi sie zajmowac stadem.
>
>
>
Nie chodzi o samo spanie. Zdominować psa rozsądnemu dorosłemu jest w miarę
łatwo. Ale to pierwszy krok. Trzeba jeszcze popracować z psem i dziećmi
ponieważ pies zacznie traktować je jak rodzeństwo/rówieśników i to z nimi
będzie rywalizował o pozycję. Jest to ważne szczególnie w przypadku dużych
ras.
Można np karmić psa za pośrednictwem dzieci. To już jest sygnał dla psa, że
jest PAN, potem dzieci a na końcu pies. Więc pozwalanie psu na spanie z
dziećmi jest błędem ponieważ stawiamy go na równi z nimi.
Pozdrawiam V.
Re: Pies złodziej, co robić?
2010-11-12 20:30:43 - Stokrotka
>...Sama mam dwie male coreczki i dobermanke (nie jest to pierwszy
> pies tej rasy u mnie) i wiem o czym mowie.
NIe wiem co masz na myśli pod słowem małe jeśli 3 lata, to się zgadzam ,
jeśli 10 to już nie.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl