SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ambasador RP przeprosił Polaków za nieprzyjęcie ich w czasie zamachów, po tym jak opisał to dziennikarz „Pulsu Biznesu”

Grupa polskich turystów w Paryżu, w której był dziennikarz „Pulsu Biznesu” Marcin Dobrowolski, w piątek wieczorem, gdy w mieście doszło do serii zamachów, nie została wpuszczona na teren polskiej ambasady. Dobrowolski szczegółowo to zrelacjonował, a w sobotę ambasador przeprosił ich za ten incydent.

Dołącz do dyskusji: Ambasador RP przeprosił Polaków za nieprzyjęcie ich w czasie zamachów, po tym jak opisał to dziennikarz „Pulsu Biznesu”

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gie
Ciekawe czy gdyby sprawa dotyczył zwykłego Kowalskiego a nie dziennikarza media by ją nagłośniły i ambasador przeprosił? Bo przypuszczam że w przypadku zwykłego obywatela pies z kulawą nogą by się nie zainteresował.
odpowiedź
User
Genowefa z Paryża
Przeprosiny niewiele w tej sytuacji znieniają. Konieczna jest zmiana ambasadora. Podległa nu placówka nie spełniła swojej roli. To ważniejsze niż to, jak ów dyplomata wypada na rautach.
A szum w tej sprawie zrobił się dzięki mediom społecznościowym, do których dołączyły tradycyjne. Wtedy obudził się ambasador...
odpowiedź
User
Dyo
Przeprosiny niewiele w tej sytuacji znieniają. Konieczna jest zmiana ambasadora. Podległa nu placówka nie spełniła swojej roli. To ważniejsze niż to, jak ów dyplomata wypada na rautach.
A szum w tej sprawie zrobił się dzięki mediom społecznościowym, do których dołączyły tradycyjne. Wtedy obudził się ambasador...


Chyba nieprzytomnego konsula. To nie ambasador odmówił schronienia tylko podległy mu konsul. Ambasador wyjaśnia sytuację i przeprosił. I nie, ambasador nie ma wpływu na personel placówki. Dostaje ludzi w pakiecie i wymieniani są z klucza z centrali w Warszawie.
odpowiedź