SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bojkot marek pozostających w Rosji jest wybiórczy. Dlaczego?

Blisko dwa miesiące od militarnej inwazji Rosji na Ukrainę i nasilającego się bestialstwa agresora wobec ludności cywilnej, w tym kobiet i dzieci, mimo licznych apeli wiele zagranicznych firm dalej prowadzi działalność w Federacji Rosyjskiej. Konsumenci wypominają to markom, bojkotując je, krytykując, potępiając, tworząc wojenne grafiki itd. Jednak krytyka i bojkot nie są wobec wszystkich jednakowe. Wobec jednych silne i głośne, wobec drugich - znikome. - Odium konsumentów spada na niewielki procent firm. Płacą one dzisiaj podatek od medialnej aktywności, popularności, emocji, które chciały wywoływać przed wybuchem wojny, a także komunikacyjnych błędów popełnionych po agresji Rosji na Ukrainę - komentuje Adam Mitura, właściciel agencji InPlus Media.

Dołącz do dyskusji: Bojkot marek pozostających w Rosji jest wybiórczy. Dlaczego?

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kkoll
Won na Upadline
odpowiedź
User
Opatrunki, czy pomoc dla Putina
Jakoś żaden ekspert nie widzi największej polskiej firmy, która utrzymuje produkcję w swojej zbudowanej tam fabryce. 80% jej dochodów pochodzi właśnie stamtąd, a to oznacza gigantyczne podatki pozostające w Rosji. Bella, Seni, Matopat - to ich główne marki sponsorujące reżim Putina.
odpowiedź
User
Gizmo
Kupujesz w Auchanie - drobny procent sumy zarabia francuska firma. Kupujesz benzynę - poważny procent sumy dostaje Putin. I jeszcze policzcie, ile wydawaliście miesięcznie w Auchanie, a ile wydajecie co miesiąc na benzynę. Od rozpoczęcia wojny benzyna zresztą podrożała i import z Rosji wzrósł - takie to sankcje.
odpowiedź