„Kogo nie słychać” - pracownicy Trójki przeciw odsunięciu Spór i Zaleśnej od serwisów informacyjnych

Przez trzydzieści parę lat, odkąd słucham trójki i tylko trójki tylko dwa razy zdarzyło mi się wyłączać poszczególne audycje. Pierwszy raz w latach 2005-07, kiedy to po raz pierwszy PiS chciał przejąć moje kochane radio i zrobić z niego swoją rozgłośnię jedynie słusznej prawdy i teraz jest ten drugi raz. Obecne audycje prowadzone przez totalnych amatorów (gość się nazywa Lisicki, czy jakoś tak podobnie), czytanie własnej książki przez Wilksztajna (to dopiero narcyzm, albo nikt nie chciał tego czytać), reklamy gościa niedzielnego i zawartych w nim "niesamowitych" artykułów i wymiana poszczególnych oosób kojarzonych wyłącznie z trójka (np. Dyrektor Jethon). Znowu jest to samo. Chcą przejac moje radio i mówię kategoryczne NIE. Zostawcie moje radio i nie zamieniajcie go w Radio Maryja. Trzymam kciuki za Wasze akcje obronne. Pewnie to nie ostatnia niestety. Pamiętajcie wszyscy na najbliższe wybory marsz!!!!!

Czas na poważne zmiany w Trójce. Nie da się prowadzić firmy mając cały czas w zespole dywersantów. Niech złożą wypowiedzenia albo trzeba ich szybko zwolnić.

Popieram, popieram, i jeszcze raz popieram!
Powtarzam to od dawna, że w Trójce należy solidnie "przewietrzyć" Wciąż jest za dużo pozostałości po tej okropnej lewackiej Trójce, która nadawała przez pół wieku. Czas najwyższy na radykalne, odważne zmiany w dobrym kierunku, czas stworzyć radio naprawdę narodowe, naprawdę misyjne, a nie utrzymywać to dziwadło, jakie jest teraz

Ty chory, cyniczny, bezmyślny kurwiu! Do utylizacji!

Zleciało się pisiorów jak nigdy. Znaczy boli.