Artyści zaszczepieni na koronawirusa poza kolejnością, mieli być ambasadorami akcji promującej szczepienia

To chyba logiczne że najpierw powinni być szczepione osoby(służba zdrowia, opieka społeczna), które mają przede wszystkim styczność z osobami o zwiększonym ryzyku powikłań w przebiegu covida(np pacjentami szpitali, przychodni POZ, podopiecznymi domów opieki i hospicjów).
Ci "celebryci", to najmniej potrzebna grupa w Polsce, niczego nie produkują, żyją z dotacji i od czasu do czasu rzygną na tweetera.
Mimo wszystko czują się ważniejsi od osób, które pracują bez przerw od początku pandemii, którzy zamiast streamów i zabawy w domu, narażali swoje życie, pracując z olbrzymim poświęceniem.
Ja wciąż czekam na szczepienie. Codziennie muszę mieć wzmożoną czujność, żeby nie zarazić siebie, ani pozostałego personelu czy pacjentów...

Nie rozumiem. Czy komuś tej szczepionki zabraknie? Polowa Ludzi nie chce sie szcepic...

Braknie medykom ze szpitali związanych z WUMem. W momencie, gdy celebryci byli szczepienie, część personelu z oddziału covidowego było ciągle niezaszczepione (zostali zaszczepienie dopiero następnego dnia, a co jakby ten jeden dzień miał wpływ na to czy się zarażą czy nie, kto miałby ich lub kogoś kogo oni zarażą na sumieniu?).

Nie kłam, była to dodatkowa pula niezwiązana z grupą "O".

Łżesz jak pies. Właśnie oglądam "Fakty po faktach" w TVN 24.
Prof. Matyja z Naczelnej Izby Lekarskiej stwierdził, że nie ma żadnych dodatkowych szczepionek poza zatwierdzonym systemem dystrybucji.

Wymyślona "afera" dla naiwnych.