Wojciech Mann: destrukcja Trójki jest bezmyślnie nieumiejętna, to kurs na nicość

Zarzucanie Mannowi że w złych czasach(marzec68,grudzien70....)dzięki takim ludziom można było jakoś żyć .Przemycali muzykę inna niż wtedy preferowane.I po tylu latach znów trze na przemycać do radia muzykę bo tej "muzyki"uwielbianej przez nasz naród nie można słuchać.Kiedys młodym puściłem pinkflojdow powiedzieli że to żadna muzyka by potem puścić zatwe oczy.zgroza.pidze chaotycznie ale brakuje mi słów na to co dzieje się z nasza kultura.

Bełkoczesz dziadku. Nie trzeba obecnie przemycać zachodniej muzyki.

Zarzucanie Mannowi że w złych czasach(marzec68,grudzien70....)dzięki takim ludziom można było jakoś żyć .Przemycali muzykę inna niż wtedy preferowane.I po tylu latach znów trze na przemycać do radia muzykę bo tej "muzyki"uwielbianej przez nasz naród nie można słuchać.Kiedys młodym puściłem pinkflojdow powiedzieli że to żadna muzyka by potem puścić zatwe oczy.zgroza.pidze chaotycznie ale brakuje mi słów na to co dzieje się z nasza kultura.

Bełkoczesz dziadku. Nie trzeba obecnie przemycać zachodniej muzyki.

Prawdę pan Mann napisał, samą prawdę. Słucham Trójki od bardzo dawna i taki upadek jak teraz miał miejsce jedynie 20 lat temu w czasach próby ścigania się z RMFem i Zetką. Wtedy Trójka się dźwignęła, dźwignie się i teraz, a czkowliek dopiero po wyborach. Ba! Dźwignęła się po stanie wojennym!.

W latach 80. mieli monopol i brak konkurencji. Nie musieli się dźwigać. A w czasach po 89 to równia pochyła, bo nagle okazało się, że nie tylko Niedźwiecki ma nowego singla, ale 200 innych rozgłośni radiowych też. Potem interenet, ale to już inna opowieść.
Gdyby dziś mieli zaczynać karierę Manny i Kaczkowskie to absolutnie nie zyskaliby tej rangi co w latach komuny, gdy zwyczajnie byli samozwańczą elitą bez konkurencji.