Według nowych danych Facebook udostępnił dane większej liczbie użytkowników niż wcześniej zakładano. To wywołało nową falę krytyki pod adresem serwisu i nadało nową dynamikę kryzysowi wokół niego. - Facebook oczywiście traci wizerunkowo, ale na razie nie ma to wpływu na jego biznes. Nowe zabezpieczenia użytkowników to krok w dobrym kierunku, choć przy okazji serwis za mocno „przykręca kurek” z danymi niż to konieczne - oceniają eksperci social media i marketingu.

Facebook przyznał, że wbrew wcześniejszym doniesieniom przekazał firmie Cambridge Analytica dane 87, a nie 50 mln internautów. Serwis wprowadza dodatkowe zabezpieczenia – zewnętrzne aplikacje otrzymają dostęp do informacji o użytkownikach tylko za zgodą Facebooka, a liczba przechowywanych i udostępnianych danych zostanie ograniczona.

Facebook wprowadza nowy sposób walki z dezinformacją w swoim serwisie. W sąsiedztwie materiałów publikowanych na platformie znajdą się dodatkowe informacje mające pomóc w weryfikacji autentyczności tych treści. Znajdą się tam inne publikacje wydawcy, informacje o nim pochodzące z Wikipedii oraz dodatkowy kontekst tematyki poruszanej w artykule.

Mark Zuckerberg zapowiedział, że Facebook nie zamierza stosować w całości zasad wynikających z przepisów RODO poza obszarem Unii Europejskiej. Nie wykluczył jednak, że globalnie zostanie w serwisie wprowadzonych kilka rozwiązań przewidzianych nadchodzącymi regulacjami.

Na 11 kwietnia 2018 roku zaplanowano przesłuchanie Marka Zuckerberga przed komisją Kongresu USA ds. handlu. Szef Facebooka ma osobiście wyjaśnić wszystkie przyczyny i okoliczności afery związanej z Cambridge Analytica i masowym naruszeniem przez serwis prywatności użytkowników.

Facebook wśród informacji o użytkownikach przechowywał także nagrane przez nich filmy, które nie zostały opublikowane i powinny zostać usunięte. O odkryciu poinformowali oburzeni internauci, a serwis przeprasza tłumacząc się usterką techniczną i zapewnia o trwałym skasowaniu archiwizowanych wcześniej treści.

Wśród polskich programów i seriali telewizyjnych najwięcej fanów na Facebooku mają „M jak miłość” i Voice of Poland” w TVP2. Natomiast najwięcej aktywnych użytkowników jest na fanpage’u sitcomu Polsatu „Świat według Kiepskich”.

Facebok zapowiedział, że w ciągu pół roku zakończy współpracę ze wszystkimi partnerami zewnętrznymi zbierającymi dane o użytkownikach w celu targetowania reklam. To odpowiedź serwisu na aferę Cambridge Analytica. - Facebook musi pokazać, że użytkownicy są dla niego najważniejsi. Z jednej strony ociepla wizerunek, ale z drugiej kieruje uwagę reklamodawców na inne rozwiązania - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Michał Chrościcki, ekspert z agencji Mint Media.

Facebook wprowadził nową aktualizację ustawień prywatności, bezpieczeństwa i reklam. Zmiany pozwolą użytkownikom na szybsze odnajdywanie i rozumienie poszczególnych funkcji i narzędzi. Prostsze będzie także przeglądanie, pobieranie i usuwanie informacji przesłanych do Facebooka.

Firma Playboy Enterprises poinformowała, że usuwa wszystkie swoje konta z Facebooka w związku z aferą wokół wykorzystania danych użytkowników tej platformy przez Cambridge Analytica.

Amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) potwierdziła rozpoczęcie oficjalnego dochodzenia w sprawie wykorzystania do celów politycznych danych 50 milionów użytkowników Facebooka. Giełda zareagowała dalszymi spadkami akcji serwisu, w efekcie których kapitalizacja Facebooka spadła od połowy marca o 100 mld dol.

Przez ponad 70 godzin Ewa Wanat nie mogła korzystać z profilu na Facebooku. Blokadę, którą wprowadzono 23 marca br., zdjęto w poniedziałek wieczorem. Dziennikarka uważa, że powodem był jej felieton na temat Facebooka opublikowany w tygodniku "Wprost".

Po wybuchu afery z Cambridge Analytica Facebook spotkał się z kolejnymi zarzutami dotyczącymi prywatności. Chodzi o gromadzenie przez firmę informacji o połączeniach telefonicznych i wiadomościach SMS wymienianych przez użytkowników Messengera i Facebooka Lite. Serwis broni się twierdząc, że dane są zbierane za zgodą i dla wygody osób korzystających z aplikacji, a Facebook nie ma dostępu do treści rozmów i korespondencji.

41 procent Amerykanów ufa Facebookowi, podczas gdy do Amazona zaufanie czuje 66 procent użytkowników w USA - wynika z badania Reutersa i firmy Ipsos. 28 procent respondentów nie korzystających z Facebooka nie ukrywa, że powodem tego są obawy o udostępnianie prywatnych informacji obcym osobom i podmiotom.

Na przestrzeni lat 2016-2017 największy przyrost opublikowanych treści odnotowano na YouTube (+39 proc.) i Instargramie (+20 proc.). Z kolei największe spadki pod tym względem dotknęły blogów (-36 proc.) oraz forów internetowych (-17 proc.) - wynika z badania IRCenter, przeprowadzonego we współpracy z SentiOne i Spicy Mobile.

W całostronicowych reklamach zamieszczonych w największych tytułach prasowych w USA i Wielkiej Brytanii Facebook przeprosił za udostępnienie danych 50 milionów użytkowników serwisu. - To było nadużycie zaufania, przykro mi że nie zrobiliśmy więcej gdy był na to czas - przyznał w ogłoszeniu Mark Zuckerberg, szef Facebooka.

Szef Tesla Motors Elon Musk wspiera akcję usuwania kont z Facebooka, którą uruchomiono po tym, jak media ujawniły, że Cambridge Analytica wykorzystała nielegalnie dane ok. 50 mln użytkowników tej platformy społecznościowej. Profile swoich marek usunęły jako pierwsze Mozilla i Commerzbank.

Cinkciarz.pl i inne spółki z grupy Conotoxia Holding dołączają do akcji #deletefacebook, usuwając prowadzone profile marek w serwisie Facebook. - Prywatność naszych klientów traktujemy jako wartość nadrzędną - uzasadnia Marcin Pióro, założyciel i właściciel Conotoxia Holding.

Dwie komisje Kongresu USA wezwały Marka Zuckerberga, szefa Facebooka do osobistego udziału w przesłuchaniu mającym wyjaśnić kontrowersyjne wykorzystanie danych około 50 milionów użytkowników serwisu. Rzecznik Facebook nie potwierdził jeszcze czy Zuckerberg stanie przed amerykańskimi kongresmenami, do przesłuchań może dojść w kwietniu.

Tim Cook, szef Apple uważa, że potrzebne są odpowiednie regulacje prawne dające użytkownikom internetu pełną kontrolę nad tym w jaki sposób są wykorzystywane ich prywatne dane. - Od lat martwiliśmy się, że internauci nie wiedzą co dzieje się z informacjami na ich temat i że te dane mogą zostać wykorzystane bez zgody użytkowników. Te obawy właśnie się sprawdziły - przyznał szef Apple.