Bank Pocztowy chce pozyskać 156 tys. klientów detal. i 900 firmowych w 2010 r.

"Chcemy koncentrować się na prostych produktach bankowych. Naszym największym wyzwaniem jest utrzymanie dynamiki rozwoju banku, którą osiągnęliśmy w 2009 r."- powiedział p.o. prezesa Tomasz Bogus na konferencji.

Dodał, że najtrudniejszym zadaniem będzie utrzymanie wzrostu po stronie kredytów dla firm i kredytów hipotecznych ze względu na niską bazę w ub. roku oraz pozyskanie 900 nowych firm z sektora MSP. Obecnie bank ma 200 klientów firmowych i 490 tys. detalicznych.

Bank szacuje, że saldo depozytów detalicznych przekroczy 2 mld zł, a tempo jego wzrostu sięgnie prawie 50%. Saldo kredytów wyniesie ok. 1,8 mld zł, w tym 1,0 mld zł stanowić będą kredyty gotówkowe (wzrost o 78%), a blisko 0,8 mld zł kredyty mieszkaniowe (wzrost o 64%).

Bank liczy, że dzięki uproszczeniu taryfy opłat i zniesieniu opłaty za prowadzenie rachunku, liczba nowych rachunków i kont oszczędnościowych wzrośnie o 167 tys.

"Naszym podstawowym celem jest wzrost liczby klientów. Ten rok chcemy zakończyć na poziomie przynajmniej 650 tys. klientów, a w końcu przyszłego być może dojdziemy nawet do 1 miliona" - powiedział wiceprezes Szymon Midera.

Saldo kredytów korporacyjnych przekroczy 1 mld zł na koniec 2010 r., co oznacza przyrost o 40% rok do roku. Depozyty korporacyjne osiągną poziom 1,7 mld zł i wzrosną w skali roku o 22%.

Bank zmienia strukturę przychodów tak, aby udział rozliczeń obniżał się na rzecz bankowości detalicznej.

"Naszym celem jest, aby zastępować biznes typowo rozliczeniowy, realizowany z Pocztą Polską, przychodami z bankowości detalicznej i korporacji" - powiedział Bogus.

Bankowość detaliczna ma wygenerować 59% przychodów, a korporacyjna ok. 29%, zaś udział rozliczeń spadnie do 12%w 2010 r.

Bank rozpoczął projekt mikrooddziałów, które zlokalizowane będą w centrach miejscowości od 5 do 50 tys. mieszkańców. Do końca tego roku ma powstać 41 takich oddziałów, a obecnie trwa pilotaż 20.

Liczba pracowników wzrośnie w tym roku o 102 osoby w detalu i 60 w korporacjach wobec 1,5 tys. obecnie.