SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

HTML5 - rewolucja na rynku aplikacji mobilnych?

Jak dużo język HTML5 zmienia w przygotowywaniu aplikacji mobilnych? Co to oznacza dla developerów, co dla marketerów, a co dla użytkowników? Pisze o tym Karolina Kobiela z agencji Lemon Sky.

Wiele ostatnio słyszymy o HTML5  i jego rosnącej sile, mierzonej w liczbie aplikacji tworzonych przy pomocy tego języka i jego coraz większej popularności. To prawda, HTML5 robi furorę, kwestionując swymi możliwościami to, co do tej pory oferowały natywne języki do tworzenia aplikacji. Celowo wskazuję obszar aplikacji, gdyż serwisy mobilne wciąż przez marketerów uważane są za zbędne. Za to ich uwaga jest skupiona na aplikacjach jako jedynym słusznym rozwiązania dla brandu, który chce zaistnieć w obszarze mobile. Dlatego też  z zapartym tchem czekałam na to, co stanie się, kiedy fenomen HTML5 i Phonegapa dotrze i do nas, obniżając znacznie koszty produkcji aplikacji mobilnych i sprawiając, że cała ta mobilność znajdzie się po prostu w zasięgu ręki, a właściwie portfela, każdego marketera.

Rozwiązania crossplatformowe w kontekście projektów mobilnych to przyszłość tego rynku. Odkąd HTML5 ma dostęp do najważniejszych funkcji telefonu, możemy z powodzeniem uznać, że tworzenie aplikacji w języku natywnym, dedykowanym na konkretną platformę, jest po prostu luksusem, na który nie każdy może sobie pozwolić. Faktem jest, że koszty tworzenia aplikacji mobilnych w Phonegapie korzystającym z HTML5 mogą być nawet o połowę niższe w porównaniu do pracy nad aplikacją oddzielnie dla każdej platformy mobilnej. To zmienia postać rzeczy do tego stopnia, że z niechęcią patrzymy już w kierunku rozwiązań natywnych.

Oczywiście wielu ich obrońców może powiedzieć nam, że user experience w aplikacjach pisanych w HTML5 jest gorszy. Wyraźne opóźnienie w reakcji ekranu na ruch palca, szczególnie zauważalne w przypadku zaawansowanych animacji, może się nie podobać w naszej aplikacji. Jednak ilu użytkowników naprawdę zwróci na nie uwagę? Sądzę, że niewielu. Być może HTML5 daje nam mniejsze możliwości niż rozwiązania natywne, jednak z powodzeniem wystarczają one do stworzenia większości sprawnie funkcjonujących aplikacji mobilnych. Potwierdza to chociażby sukces Facebooka, który z powodzeniem wykorzystał możliwości HMTL5, tworząc aplikację na wszystkie platformy mobilne.

Co zatem będzie następne? Czy doczekamy momentu, kiedy to sklepy z ukochanymi przez wszystkich smartfonowców aplikacjami przestaną istnieć? Czy rzeczywiście będzie można korzystać z aplikacji przez stronę www i nic już nie będziemy zmuszeni pobierać ani instalować na naszych telefonach? Tego nie wiemy, choć intensywność, z jaką rynek mobilny się rozwija, nie wyklucza takiego scenariusza. Najważniejszy jest przecież użytkownik i to jego wygoda będzie determinować dalszy bieg wydarzeń.

Pamiętajmy także, że dzisiaj w każdym telefonie jest przeglądarka internetowa i mimo, że marketerzy zdają się ignorować jej obecność, prześcigając się w publikowaniu coraz to nowych aplikacji, na dzień dzisiejszy to ona stanowi pierwszy kontakt użytkownika smartfonu z marką. Mimo to tylko w jednym przypadku na trzy „zaistnienia w mobile”, marketerzy decydują się w pierwszej kolejności na wypuszczenie wersji mobilnej swojego serwisu. Wciąż jeszcze trudno przekonać ich, że podstawą komunikacji mobilnej jest dostosowana do możliwości naszego urządzenia strona internetowa, a nie najfajniejsza nawet aplikacja, która nierzadko z trudem przekracza magiczną barierę tysiąca pobrań. Skoro zatem mamy boom na produkcje do pobrania i zainstalowania, a telefon to narzędzie, za pomocą którego komunikujemy się ze światem i poszukujemy informacji, może to oznaczać, że w nie tak dalekiej przyszłości aplikacje znajdą się w zasięgu przeglądarki naszego telefonu. Czy nam się to podoba czy nie, jesteśmy częścią tego mobilnego szaleństwa i musimy prędko reagować na zmiany w jego ekosystemie. Warto więc edukować rynek i w tym zakresie, starając się tworzyć spójne strategie obecności marki w świecie digital z uwzględnieniem kanału mobile, zamiast tylko produkować kolejne aplikacje. To właśnie staram się na co dzień uświadamiać klientom Lemon Sky, pokazując im możliwości, jakie w dzisiejszych czasach daje nam technologia mobilna.



 

Karolina Kobiela, head of mobile w Lemon Sky

Dołącz do dyskusji: HTML5 - rewolucja na rynku aplikacji mobilnych?

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wojciech Adam Jurzyk
Pani z Cytrynowego Nieba zamiast "edukować rynek.... w świecie digital z uwzględnieniem kanału mobile" powinna sama się dokształcić z kultury języka ojczystego. Taka wypowiedź to istny bełkot i mieszanina bezsensownie klepanych obcych zwrotów i neologizmów, rzeczywiście odległych od "natywnego" języka polskiego. A mogło być tak pięknie i prosto - nawet o zaletach i wyższości jednych narzędzi informatycznych nad drugimi.
Pozdrawiam
WAJ
0 0
odpowiedź
User
Zosia Samosia
right ;)
0 0
odpowiedź
User
qra
HTML5 tak lekko nie sięga do funkcjonalności smartofonow. To jest dopiero luksus zrobic apke w HTML5, ktorta uwgledni wszystkie urzadzenia androidowe, ios oraz windowsowe!
0 0
odpowiedź