Były naczelny „Pulsu Biznesu” Tomasz Siemieniec pełnomocnikiem zarządu Legii Warszawa ds. rozwoju biznesu

W Legii Warszawa Tomasz Siemieniec będzie odpowiadał m.in. za współpracę z partnerami biznesowymi i rozwój oferty klubu w tym zakresie.

- Dywersyfikacja przychodów jest jednym z kluczowych celów rozwoju Legii jako organizacji. Nowe otwarcie na biznes i lepsze wykorzystanie potencjału Klubu jako platformy do budowania marki oraz relacji to ważny element naszej strategii - uzasadnia Dariusz Mioduski, prezes i właściciel Legii Warszawa.

- Jestem przekonany, że wyjątkowe doświadczenie i umiejętności Tomka sprawią, że będziemy mogli stworzyć jeszcze lepsze warunki do współpracy dla wszystkich naszych partnerów, sponsorów i całego naszego otoczenia biznesowego - dodał.

- Przez cały okres pracy w medium gospodarczym obserwowałem z bliska wiele spółek i organizacji. Poznałem wielu liderów biznesu i wiem, że wygrywają tylko ci, którzy mają odważną wizję, głęboko w nią wierzą i potrafią zbudować zespół, z którym mogą ją wcielić w życie. Taką wizję ma Dariusz Mioduski, którego jako przedsiębiorcę znam, obserwuję i cenię od lat, dlatego podjąłem się tego wyzwania - komentuje Tomasz Siemieniec.

Siemieniec przez 23 lata w „Pulsie Biznesu”

Poprzednio przez 23 lata Siemieniec pracował w „Pulsie Biznesu” wydawanym przez Bonnier Business Polska. Pełnił w redakcji różne funkcje, a od 2009 roku był redaktorem naczelny. Na tym stanowisku w marcu br. zastąpił go Grzegorz Nawacki.

Legia Warszawa w zakończonym właśnie sezonie Lotto Ekstraklasy zajęła drugie miejsce. W poprzednich sześciu sezonach pięć razy wygrała mistrzostwo oraz czterokrotnie zdobyła Puchar Polski, jesienią 2016 roku awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów jako pierwszy polski klub od 20 lat.

Natomiast w kolejnych dwóch sezonach Legia nie dostała się do fazy grupowej rozgrywek europejskich. W sezonie 2017/2018 klub przy 110,4 mln zł wpływów sprzedażowych miał 44,1 mln zł straty netto.

W br. Legia zawarła kilka umów biznesowych, m.in. przedłużyła o trzy lata kontrakt ze swoim sponsorem głównym Fortuną (ma on płacić 20 proc. więcej niż poprzednio) oraz porozumiała się z norweską firmą TicketCo co do przygotowania i obsługi przez nią nowego systemu sprzedaży biletów.