Marek Sowa
Rozmowa z Markiem Sową, wiceprezesem UPC Polska, o planach i rozwoju operatora telewizji kablowej UPC.
Robert Patoleta: - W internecie widnieje ponad tysiąc podpisów przeciwko decyzji o wycofaniu z oferty UPC kanału BBC Prime i wstawieniu mniej atrakcyjnych stacji, takich jak Kuchnia TV czy TVN Gra. Czy o takiej decyzji zadecydował fakt, że opłata za przedłużenie emisji BBC Prime jest znacznie wyższa niż eksploatacja wprowadzonych kanałów?
Marek Sowa: W przypadku BBC Prime umowa nie została przedłużona przede wszystkim dlatego, że wskaźniki oglądalności były niskie, a nadawca i tak planuje zmianę profilu kanału. To nie była łatwa decyzja. BBC Prime miał niewielką, ale wierną grupę widzów, do której sam się zresztą zaliczam. Prowadzimy rozmowy, są duże szanse na pojawienie się kanałów tematycznych BBC w ofercie cyfrowej UPC Polska. Przy okazji warto wyjaśnić, że koszt związany z wprowadzeniem/utrzymaniem danego kanału to nie tylko opłaty dla nadawcy, ale również część kosztów budowy i utrzymania nowoczesnej infrastruktury dystrybucyjnej, przypadająca na dany kanał. Podobnie jest z kosztem transponderów w przypadku platform satelitarnych. Wiele obecnych ograniczeń dystrybucyjnych zniknie z chwilą wprowadzenia oferty cyfrowej.
- Jaki jest sens wprowadzenia UPC Live w internecie i
zaproponowanie użytkownikom tych samych kanałów telewizyjnych,
które są już dostępne w oferowanych przez Was pakietach
kablowych?
UPC Live to dodatkowa platforma dostępu do oferty telewizyjnej,
rosnąca grupa młodszych widzów odbiera programy telewizyjne na
ekranie komputera. Ta usługa łączy to, w czym jesteśmy najlepsi -
telewizję i internet. W dłuższej perspektywie cała zawartość
programowa trafi do Internetu, jest to więc dla nas również okazja
do przetestowania nowych rozwiązań.
- Już w przyszłym roku UPC zamierza wprowadzić telewizję o rozdzielczości HD. Nie przeraża Was klęska platformy cyfrowej n, która obecnie próbuje upowszechniać telewizję o standardzie High Definition?
Na polskim rynku telewizyjnym działają dwie znacznie większe
platformy satelitarne, operatorzy kablowi, pojawiają się oferty
telekomów. Przy tak silnej konkurencji początkowe wyniki ITI nie są
złe. Należy się jednak spodziewać, że w ciągu kilku miesięcy wzrost
sektora satelitarnego ulegnie spowolnieniu, konsolidacja jest więc
tak samo nieunikniona jak w nadmiernie rozdrobnionym sektorze
operatorów kablowych.
Rzeczywiście, odbiorców HD nie ma w Polsce wielu, ale ich liczba
szybko rośnie. Oprócz platformy "n", programy HD są obecne w
ofercie Cyfry+, wkrótce również Cyfrowego Polsatu, pojawiają się
odtwarzacze Blue Ray i HD DVD. Na tym etapie rozwoju telewizyjnego
rynku nie można już wprowadzać oferty cyfrowej ograniczonej do
"cyfrowej jakości" sygnału w standardowej rozdzielczości i nieco
większej liczby kanałów. Cyfrowa "potrójna usługa", czyli HD, PVR i
VOD nie jest jeszcze tak istotnym źródłem przychodów jak na
bardziej rozwiniętych rynkach USA i Europy Zachodniej, ale żaden
istotny gracz nie może sobie pozwolić na oddanie tego obszaru
konkurencji. Trzeba pamiętać, że wszyscy na rynku - od operatorów
satelitarnych przez operatorów kablowych po potężne telekomy -
grają o tą samą stawkę. Jest nią uzyskanie długoterminowego dostępu
do cyfrowego domu klienta. Konkurencyjny zestaw usług to minimum,
coraz większą rolę odgrywa jakość obsługi klienta i całość
skojarzeń z marką firmy.
- Co znajdzie się w pakiecie telewizji cyfrowej?
To nie może być proste powtórzenie tego, co widzowie już znają z oferty analogowej. Trzeba stworzyć dodatkową wartość, która skłoni ich do przejścia na ofertę cyfrową. Dlatego w rozmowach z polskimi i zagranicznymi partnerami staramy się doprowadzić do tego, aby nasza oferta programowa znacząco różniła się od istniejącej oferty analogowej. Oprócz większej ilości kanałów telewizyjnych w pakiecie podstawowym, zaoferujemy nowe pakiety tematyczne i kanały premium. Ponadto zaproponujemy nagrywarki z twardym dyskiem (PVR), kanały HD, docelowo również wideo na żądanie.
- Jak wyglądają plany uruchomienia telewizji
internetowej przez UPC? Czy zakończy się na UPC Live, czy powstanie
oddzielny kanał?
Cała światowa zawartość programowa trafi prędzej czy później do
Internetu, częściowo za naszym pośrednictwem. Z punktu widzenia
Liberty/UPC ważne jest, aby aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu
oferty programowej, oraz zachować kontrolę nad przychodami
generowanymi przez naszą sieć. Warto pamiętać, że konkurencja to
nie tylko operatorzy satelitarni, kablowi oraz telekomy. Coraz
większą rolę będą odgrywać firmy takie jak Google, które za
pośrednictwem Internetu - czyli również sieci światłowodowych UPC -
będą docierały do domów naszych klientów z coraz bogatszą ofertą
programową. To z jednej strony nasi partnerzy, ale z drugiej to
kolejni konkurenci do zawładnięcia wyobraźnią aktualnych i
potencjalnych klientów.
- Ilu posiadacie abonentów telefonicznych i jak
zamierzacie zwiększyć ich liczbę?
Potrójna usługa odniosła w Polsce sukces, to już rynkowy standard.
W marcu 2006, w trzy miesiące po uruchomieniu usługi telefonicznej
UPC miało prawie 20 tysięcy klientów, rok później ponad 80 tysięcy
i ta liczba stale rośnie. To praktyczne rozwiązanie - w pakiecie z
telewizją i internetem jest taniej, ponadto klient ma do czynienia
z jednym operatorem, płaci jeden rachunek. Niedawno wprowadziliśmy
nową taryfę ryczałtową o nazwie Superprosta, w której poza opłatą
abonamentową nie ponosi się żadnych dodatkowych kosztów przy
połączeniach stacjonarnych. Usługa głosowa będzie się nadal
rozwijać jako część oferty UPC Polska, ale już wkrótce najwięcej
"będzie się działo" w cyfrowej ofercie telewizyjnej.
- Obecnie wśród firm reprezentujących rozmaite branże
nastała moda na podejmowanie działalności jako wirtualni operatorzy
komórkowi. Czy nie byłoby to bardziej opłacalne wyjście dla UPC niż
wydzieranie abonentów TP SA?
Rzeczywiście, pojawiają się próby przeniesienia potencjału marki i
bazy klientów z dość odległych branż na działalność
telekomunikacyjną. Jednak w przypadku firm działających na styku
mediów i telekomunikacji to nie jest sezonowa moda, a część
długoterminowej strategii. Jeżeli chcemy zapewnić sobie lojalność
klienta na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, musimy mu
zaoferować kompleksową usługę. Telefonia komórkowa to naturalne
rozwinięcie usługi głosowej, dające klientowi możliwość opuszczenia
domu z tym samym telefonem w kieszeni. Prowadzimy oczywiście
rozmowy w sprawie MVNO, ale niezależnie od tego jaką formę
telefonii wybierze w przyszłości nasz klient, dla niego i dla nas
będzie to integralna część potrójnej usługi, w połączeniu z cyfrową
telewizją i szerokopasmowym internetem. Założenie, że będzie to
jego pierwszy telefon - stacjonarny lub komórkowy - jest już na
dzisiejszym rynku nierealne. Trzeba pamiętać o proporcjach -
wszyscy polscy operatorzy kablowi razem wzięci to dzisiaj raptem
kilkaset tysięcy abonentów telefonicznych, a łączna liczba klientów
TP SA (z Orange), Polkomtela (Plus) i PTC (Era, Heyah) to ponad 40
milionów.
- W ostatnim czasie w chello zostały zniesione limity
przesyłu danych oraz zwiększono prędkość. Jakie inne akcje
zamierzacie wprowadzić, aby w dalszym ciągu promować szerokopasmowy
internet?
Od dłuższego czasu oferujemy na polskim rynku najszybszy Internet
dla klientów indywidualnych (12Mb/s) i nie zamierzamy oddać pola
konkurencji. W Europie testujemy usługę o szybkości kilkudziesięciu
Mb/s, nasza siostrzana firma w Japonii oferuje 100 Mb/s.
Technologia nie jest problemem, już dzisiaj hybrydowe sieci kablowe
mogłyby zapewnić prędkości przesyłu rzędu 1Gb/s. Warto przypomnieć,
że przy nowych standardach kompresji obraz HD to tylko kilka Mb/s,
a więc kwestią zasadniczą nie jest już prędkość przesyłu danych, a
zawartość oferty programowej, atrakcyjność vs. koszt wprowadzenia
nowych usług. Stąd też m.in. nasze zaangażowanie po stronie
programingowej rynku - oprócz inwestycji w Zonemedia, Liberty
Global (międzynarodowy operator telewizji kablowej do którego
należy UPC Polska - przyp. red.) jest też w Polsce udziałowcem
Canal+.
Ostatnio klienci chello otrzymali dodatkową usługę - UPC Live TV,
dzięki której mogą bez dodatkowych kosztów oglądać programy
telewizyjne na ekranach swoich komputerów. Będziemy też kontynuować
nasze działania na rzecz upowszechniania dostępu do Internetu,
walki z wykluczeniem technologicznym. Przykładem jest kilkaset
edycji kursów internetowych dla dzieci i młodzieży, a od niedawna
również dla seniorów. Wbrew obiegowej opinii, jest w tej grupie
wielu pasjonatów, którzy całkiem nieźle odnajdują się w Sieci.
Marek Sowa jest m.in. prezesem Związku Mediów PKPP Lewiatan, zasiada w radach nadzorczych TKP (Canal+/Cyfra+) i PTC (Era/Heyah).
Dołącz do dyskusji: Marek Sowa