SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Telewizja Polska wszczyna kontrolę ws. „Resetu”. „GW” ujawniła koszty

Dyrektor generalny Telewizji Polskiej Tomasz Sygut polecił rozpocząć kontrolę rozliczeń emitowanego jesienią 2023 roku serialu dokumentalnego „Reset”. Według ustaleń „Gazety Wyborczej” produkcja kosztowała 5,5 mln zł, z czego kilkaset tys. zł zarobili Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz. Rachoń i Cenckiewicz temu zaprzeczają, zapowiedzieli pozwanie „GW”.

Czołówka serialu "Reset", for. screen z TVP Czołówka serialu

- Rozliczenie wydatków tej produkcji jest na liście spraw, które chcemy zbadać. Poleciłem rozpocząć formalną kontrolę - powiedział „Gazecie Wyborczej” Tomasz Sygut, który kieruje Telewizją Polską od drugiej połowy grudnia ub.r., po postawieniu spółki w stan likwidacji jako dyrektor generalny.

- Z TVP usunięto wtedy dziennikarzy i pracowników, którzy zrobili z niej maszynkę do niszczenia opozycji, symbol manipulacji, kłamstw oraz narzędzie do zapewnienia PiS wygranej w wyborach" - czytamy w "GW". Redakcja dodała, że taki cel miał właśnie serial "Reset", który "miał zniechęcić wyborców do Donalda Tuska".

- Umowy z TVP, na podstawie których opisaliśmy rozliczenia „Resetu”, mają klauzulę poufności. Ujawniliśmy je, bo na serial wydano publiczne pieniądze i podatnicy mają prawo poznać takie szczegóły - podaje „Gazeta Wyborcza”.

„GW” opisała, ile Rachoń i Cenckiewicz zarobili na „Resecie”

Serial „Reset”, podzielony na dwa sezony, emitowany był w TVP Info i TVP1 od lipca do października ub.r. Liczył w sumie 17 odcinków. Według dokumentów finansowych Telewizji Polskiej, do których dotarła „Gazeta Wyborcza”, serial kosztował ponad 5,5 mln zł, z czego połowę stanowiły honoraria. Jeśli chodzi o pierwszy sezon, to na każdy z ośmiu odcinków wydano od 121 do 124 tys. zł, a w drugim sezonie było to 137,2 tys. zł.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Zdecydowanie najwięcej zarobili autorzy „Resetu”: Michał Rachoń, w latach 2016-2023 jeden z czołowych dziennikarzy TVP Info, oraz historyk Sławomir Cenckiewicz, przez lata związany zawodowo z Antonim Macierewiczem. Według “Gazety Wyborczej” kosztorysach kolejnych odcinków zapisano łącznie 472,5 tys. zł wynagrodzenia Rachonia i 458,5 tys. zł Cenckiewicza.

Michał Rachoń został wpisany jako prowadzący, reżyser i autor scenariusza, a Cenckiewicz - jako autor konspektu, komentarza i opracowania scenariuszowego. “GW” podała, że za pełnienie każdej z tych funkcji dostawali po 7,5 tys. zł za odcinek.

Pieniądze dla Rachonia i Cenckiewicza także za powtórki „Resetu”

W “Gazecie Wyborczej” opisano, że Cenckiewicz zawarł z TVP kilka umów dotyczących serialu. Za przygotowanie scenariusza dostał 80 tys. zł, za autorskie komentarze - 160 tys. zł (w ramach dwóch umów), a za „opracowanie konspektu do 'Resetu', przygotowanie oryginalnego scenariusza i opracowanie autorskiego komentarza” - 210 tys. zł (na mocy trzech umów).

W drugiej połowie października z historykiem podpisano trzy kolejne umowy, każdą z kwotą 40 tys. zł. Zawarcie ostatniej miało nastąpić 18 grudnia, tuż przez zmianami władz mediów publicznych na podstawie decyzji ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ale Cenckiewicz nie podpisał już tego dokumentu.

CZYTAJ TEŻ: W „Wiadomościach” był pierwszym Polakiem lecącym do USA bez wizy. Teraz pracuje w TV Republika

Od połowy października do połowy listopada w TVP Info pokazywano cykl „Reset - krótko” z najciekawszymi fragmentami serialu. “GW” podała, że Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz otrzymywali po 6 tys. zł (2 tys. zł za każdą z pełnionych funkcji) za emisję treści z każdego odcinka. Łącznie każdy zarobił w ten sposób ponad 90 tys. zł.

Muzyka od Kodymowskiego, fragmenty od Tulickiego

Marcin Gula jako producent „Resetu” z ramienia Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zarobił 332,5 tys. zł (po ok. 15 tys. zł za odcinek). Lucjan Ołtarzewski za „informację dziennikarską”  i „opracowaniem materiałów filmowych” dostawał po 6,7 tys. zł za odcinek, czyli łącznie 135 tys. zł.

Krystian Krawiel, wydawca programów prowadzonych przez Michała Rachonia w TVP Info, zarobił 102 tys. zł jako reżyser montażu, a Jędrzej Kodymowski, jeden z regularnych komentatorów w porannym magazynie „Jedziemy” Rachonia - 56,6 tys. zł za muzykę do serialu.

Telewizja Polska nie potwierdza tych informacji. - Nie możemy ujawniać szczegółów dotyczących kosztów i wynagrodzeń danych produkcji - przekazało „Gazecie Wyborczej” biuro prasowe nadawcy.

Cenckiewicz zaprzecza i zapowiada pozew

W poniedziałek rano do publikacji „Gazety Wyborczej” odniósł się Sławomir Cenckiewicz. Podkreślił, że autor tekstu Wojciech Czuchnowski w przypadku jego wynagrodzeń za „Reset” pomylił się o prawie 59 proc.

- Nigdy nie zarobiłem za „Reset” „miliona złotych”. Nigdy nie zarobiłem nawet z osobna 530 tys. zł, ani 570 tys. zł, ani 458, 500 zł. (takie kwoty przed zsumowaniem dwóch z nich padają w tekście)! - wyliczył. - Kwoty przyznane mi za wkład reżyserski, pracę nad scenariuszem, konsultacje historyczną i kwerendy (zsumowane) wyglądały zupełnie inaczej i były znacząco niższe, a nawet odbiegały od obowiązujących standardów - zapewnił.

CZYTAJ TEŻ: W TV Republika kolejna osoba z przeszłością w TVP

- To nie jest słowo przeciwko słowu: to jest konfrontacja kłamstw tego biednego człowieka i tej gazety z kwotami, jakie w związku z „Resetem” wpłynęły na moje konto bankowe i PIT-ami wysłanymi przez TVP S. A.! - podkreślił Cenckiewicz.

Zapowiedział, że „sprawa stanie się przedmiotem pozwu sądowego”, a w artykule „jest cała masa innych kłamstw (także o moich innych zarobkach), o wielu z nich będą pisać inne osoby pomówione przez Czuchnowskiego”.

Wpis Cenckiewicza podał dalej Michał Rachoń. - @czuchnowski  pisał, że będzie wycie. Jest rżenie ze śmiechu. Ten człowiek nie jest w stanie nawet zrozumieć kwitów, które ktoś mu podrzucił, jeśli w ogóle je widział - skomentował.

- Po lekturze #giewu przypomina mi się pewna anegdota sądowa: Po występie (podobnym do dzisiejszej „bąby”) pewnego świadka przed obliczem sądu znana sędzia stwierdziła: „ Po tych słowach sąd musi spytać, czy świadek ostatnio doznał urazu głowy lub czy leczy się psychiatrycznie” - dodał Rachoń, od końcówki ub.r. jeden z czołowych dziennikarzy i dyrektor programowy Telewizji Republika.

Na wpis Sławomira Cenckiewicza odpowiedział Wojciech Czuchnowski. - Pan @cenckiewicz  nigdy nie powinien się nazywać historykiem. Co najwyżej „historykiem partyjnym”. Byłby postacią godną pożałowania, gdyby nie krzywdy, których narobił - skomentował.

- Czekam na proces. Na wszystko są rachunki. Niszczenie ludzi i Polski też będzie rozliczone… - podkreślił.

- Szykuje się ciekawy proces, który @Cenckiewicz  ma szansę wygrać. Bo tak: pisze, że na Resecie nie zarobił nawet marnych 458 tys.500 zł. Rozliczenia dowodzą, że zarobił. To znaczy, że oszukali go kolesie z TV-PiS podpisani pod rozliczeniami. W mafii tak bywa - zaznaczył,

Były szef TAI: koszty „Reset” nie odbiegały od innych produkcji

W niedzielę wieczorem, już po zapowiedzi tekstu „Gazety Wyborczej”, o wydatkach na „Reset”, do sprawy odniósł się Jarosław Olechowski, do wiosny ub.r. dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a od kilku miesięcy szef wydawców Telewizji Republika.

- Koszty produkcji serialu „Reset” nie odbiegały od innych produkcji tego typu realizowanych w podobnej skali - podkreślił. - Jestem dumny, że jako szef TAI uruchomiłem prace nad tym serialem. Prawdziwą wartością „Resetu” jest prawda ujawniona przez @Cenckiewicz i @michalrachon o prorosyjskiej polityce rządu Donalda Tuska, którą próbowano ukryć przed Polakami - dodał.

Dołącz do dyskusji: Telewizja Polska wszczyna kontrolę ws. „Resetu”. „GW” ujawniła koszty

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Igor
Proponuję sprawdzić ośrodki regionalne, a szczególnie „big 4”: Katowice, Kraków, Gdańsk i Poznań
15 3
odpowiedź
User
AnNi
Dlaczego WM cenzurują normalny, rzeczowy komentarz? Bo nie po myśli głupawej GW?
33 13
odpowiedź
User
AnNi
Nie chodzi o kasę, tylko o zawartość tego wspaniałego cyklu. GW chciała dokopać autorom, więc bajdurzy o kasie.Dzieło nie jest świetne, niech TVP pokaże.
30 11
odpowiedź