Prywatne sieci komórkowe: ogromny potencjał i stracona szansa?

W samych Chinach jest kilkaset wdrożeń sieci prywatnych, ale tylko 40 jest w pełni ujawnianych publicznie. Tymczasem w Niemczech przedsiębiorstwom przyznano w sumie 146 licencji na wdrożenie prywatnej sieci komórkowej, a inne europejskie kraje europejskie pozostają daleko w tyle.

Jednocześnie zainteresowanie sieciami prywatnymi w Niemczech spada. Bundesnetzagentur, tamtejszy regulator rynku, w drugiej połowie 2020 r. otrzymał ponad 80 nowych wniosków o licencje lokalne, ale w II kwartale 2021 r. było ich już tylko 20.

Według ABI Research, spowolnienie zainteresowania sieciami prywatnymi wskazuje, że aby nie zaprzepaścić rynkowej szansy, branża telekomunikacyjna musi radykalnie przemyśleć swoje podejście do korporacyjnych sieci 5G.

Te niepokojące obserwacje potwierdza analiza motywacji stojących za istniejącymi wdrożeniami sieci prywatnych. Przykładowo w Chinach prawie wszystkie wdrożenia sieci prywatnych dotyczą rzeczywistych zastosowań w przedsiębiorstwach, motywowanych popytem. Natomiast w Niemczech większość prywatnych sieci tworzą integratorzy systemów lub dostawcy rozwiązań do automatyzacji fabryk, których celem jest zaprezentowanie możliwości 5G i przetestowanie rozwiązań w celu integracji z ich ofertą produktową.

- Większość wdrożeń sieci prywatnych w Niemczech opiera się zasadniczo na sprzedaży, a tylko kilka jest naprawdę używanych do usprawnienia przepływu pracy i operacji w przedsiębiorstwie. Fakt, że te działania związane ze sprzedażą dominują jeśli chodzi o liczbę sieci prywatnych w Niemczech, to kolejny sygnał ostrzegawczy, że 5G w przedsiębiorstwach ma jeszcze długą drogę do przebycia – stwierdził Leo Gergs, starszy analityk ds. sieci prywatnych i łączności korporacyjnej w ABI Research.

Powolny rozwój sieci prywatnych pokazuje, że istnieje pilna potrzeba działania teraz, ponieważ okno możliwości dla 5G w przedsiębiorstwach dobiega końca. Firmy z niecierpliwością czekają na obiecywane od ponad 3 lat możliwości 5G.

- Ponieważ przedsiębiorstwa te zdają sobie sprawę, że pełne wsparcie dla URLLc i sieci wrażliwych na opóźnienia będzie dojrzewać latami, stają się coraz bardziej niecierpliwe i zaczynają szukać alternatyw technologicznych – powiedział Gergs.

Aby skutecznie ukierunkować się na ogromne możliwości prywatnych sieci korporacyjnych, branża telekomunikacyjna musi radykalnie przemyśleć swoje podejście. Musi ona podjąć inicjatywy liberalizacji przydziału częstotliwości oraz rozważyć elastyczne modele biznesowe, które można dostosować do zróżnicowanych wymagań przedsiębiorstw.

Według Gergsa, "branża telekomunikacyjna musi zdać sobie sprawę, że wartość proponowana w przypadku 5G dla przedsiębiorstw nie leży w samej technologii, tylko w aplikacjach, które umożliwia. W końcu dla żadnego przedsiębiorstwa nie jest ważne czy wdroży u siebie 4G czy 5G, byle tylko technologia rozwiązała ich problemy" - dodał Gergs.

58 mln subskrypcji 5G FWA w 2026 r.

Inicjatywy liberalizacji przydziału częstotliwości, które dają przedsiębiorstwom dostęp do licencji lub współdzielenia widma sieci komórkowej bez konieczności korzystania z sieci tradycyjnego operatora, mogą działać w tym kontekście jako ważny czynnik, a fakt, że coraz więcej takich inicjatyw jest wdrażanych, pokazuje chęć tworzenia sprzyjających warunków przez regulatorów.

- Jednak organy regulacyjne są odpowiedzialne tylko za część pracy. Teraz operatorzy, dostawcy infrastruktury, producenci chipsetów i integratorzy systemów muszą przyjąć swoją odpowiedzialność i zapewnić to co obiecano przedsiębiorstwom od samego początku - dodał Gergs.