Rynek pracy nieprzyjazny dla młodych matek
Rynek pracy nie jest przyjazny dla młodych matek, z tego powodu Polki odkładają decyzję o założeniu rodziny.
Takie są wnioski uczestników konferencji zorganizowanej w środę przez małżonkę Prezydenta RP Marię Kaczyńską oraz gazetę "Dziennik".
Zdaniem organizatorów konferencji pt. "Matki pracujące zawodowo", aby temu zaradzić, trzeba wprowadzić i realizować w praktyce przepisy umożliwiające pogodzenie życia rodzinnego z pracą zawodową.
Celem spotkania było przeanalizowanie sytuacji kobiet, które po urodzeniu dziecka chcą wrócić do pracy. O tym, jak to wygląda w innych krajach opowiadały m.in. małżonka Prezydenta Ukrainy Kateryna Juszczenko, małżonka Prezydenta Republiki Federalnej Niemiec Eva Luise Köhler, małżonka Prezydenta Gruzji Sandra E. Roelofs, małżonka Prezydenta Republiki Czarnogóry Svetlana Vujanović. W konferencji wzięli również udział przedstawiciele fundacji i organizacji społecznych działających na rzecz równouprawnienia. Musimy doprowadzić do tego, żeby Polki nie bały się podejmować decyzji o macierzyństwie - mówiła, otwierając konferencję, Maria Kaczyńska. Dodała, że warto w tym celu korzystać z doświadczeń innych państw. Podkreśliła również, że trzeba wypracować takie rozwiązania, które zadowolą zarówno pracodawców, jak i pracowników.
Zasada równości kobiet i mężczyzn we wszystkich obszarach życia jest jedną z kluczowych kwestii dla UE - przypomniała Komisarz Europejski ds. Polityki Regionalnej Danuta Hübner. Zaznaczyła, że mimo obowiązującego prawa i polityki społecznej, które walczą z dyskryminacją kobiet na rynku pracy, wciąż jeszcze są one w gorszej sytuacji niż mężczyźni: mniej zarabiają, rzadziej obejmują kierownicze stanowiska.
Hübner podkreśliła, że stworzenie warunków do lepszego godzenia życia prywatnego z pracą zawodową jest obecnie priorytetem Komisji Europejskiej. "Promujemy podejście do pracy zgodne z życiowym cyklem; macierzyństwo z reguły zbiega się w czasie z początkowym okresem pracy, co znacznie utrudnia karierę zawodową" - powiedziała Hübner.
Trzeba pozwolić kobietom wyjść z domu, a mężczyznom - do niego wrócić - mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska odpowiedzialna za dział "Sprawy rodziny" w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Dodała, że obecnie jedynie 2 proc. mężczyzn korzysta z przysługujących im urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Tymczasem młode mamy wycofują się z rynku pracy dopóki ich dzieci nie wejdą w wiek przedszkolny, a ich kompetencje się dezaktualizują, co utrudnia powrót do pracy. Zapobiegać takiej sytuacji mają rozwiązania proponowane w opracowanym przez zespół Kluzik-Rostkowskiej programie polityki rodzinnej, m.in. elastyczne formy zatrudnienia oraz nowoczesna i przyjazna opieka nad dziećmi.
Według Kluzik-Rostkowskiej Polki chciałyby mieć więcej dzieci - deklarują, że chciałyby mieć przeciętnie 2,33 dziecka, podczas, gdy statystyczna Polka ma jedynie 1,24 dziecka. Jednak trudności związane z powrotem do pracy po urlopie wychowawczym zniechęcają do podjęcia decyzji o kolejnym dziecku - uważa Kluzik-Rostkowska.
Utrudniony dostęp do przedszkoli i żłobków to, zdaniem Julii Kubisy z Fundacji MaMa jeden z głównych problemów, z jakim borykają się młode mamy chcące wrócić do pracy. Kubisa podkreśliła, że powszechnym zjawiskiem jest również łamanie praw pracowniczych kobiet w ciąży i wracających z urlopów.
Natomiast Agnieszka Pawlińska-Lesińska, właścicielka małej firmy zwróciła uwagę na to, że nadużywanie, czy choćby wykorzystywanie pełni praw przysługujących kobietom w ciąży i młodym matkom, często stawia zatrudniających je przedsiębiorców w trudnej sytuacji.
Zgodnie z prawem pracownica może być nieobecna przez blisko 4 lata; choć pracodawca może na ten czas zatrudnić kogoś na zastępstwo, często wiąże się to z przekroczeniem 20 osób zatrudnionych, co nakłada na pracodawcę szereg nowych wymogów formalno-prawnych - mówiła Pawlińska-Lesińska. Dodała, że obecnie w najtrudniejszej sytuacji są matki, które pracują na własny rachunek.
Dołącz do dyskusji: Rynek pracy nieprzyjazny dla młodych matek