SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Sygut prezesem TVP, Piotr Zemła szefem rady nadzorczej

Piotr Zemła został nowym przewodniczącym rady nadzorczej TVP, a jego zastępcą jest Maciej Taborowski. To decyzja ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, który odwołał poprzedniego prezesa i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej. Nowym prezesem TVP został były szef TAI Tomasz Sygut, który zastąpił Mateusza Matyszkowicza. 

Tomasz Sygut, fot. materiały prasoweTomasz Sygut, fot. materiały prasowe

Zemła w środę przed południem pojawił się w gabinecie prezesa TVP przy ul. Woronicza, gdzie spotkał dotychczasowego prezesa Mateusza Matyszkowicza i posła PiS Marka Suskiego. 

Kim jest Piotr Zemła?

Piotr Zemła to adwokat, członek Izby Adwokackiej w  Warszawie, sędzia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, w latach 2018-2023 przewodniczący Sekcji Prawa i Postępowania Karnego przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w  Warszawie, w latach 2013-2020 doktorant w  Instytucie Prawa Karnego Wydziału Prawa i  Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Przed rozpoczęciem własnej praktyki zdobywał doświadczenie w czołowych, warszawskich kancelariach adwokackich, na czele z kancelarią adw. prof. dr. hab. Piotra Kruszyńskiego.

Specjalizuje się w sprawach karnych, karnych skarbowych i przestępczości gospodarczej. Posiada także doświadczenie w udzielaniu pomocy prawnej w innych postępowaniach represyjnych – postępowaniu dyscyplinarnym czy postępowaniu w przedmiocie stwierdzenia zgodności z prawdą oświadczenia lustracyjnego. 

Wiceszefem rady nadzorczej TVP został dr hab. Maciej Taborowski. 

Tomasz Sygut to były szef TAI

Tomasz Sygut, który został nowym prezesem, TVP, w przeszłości był wicedyrektorem TVP Info i sekretarzem programowym TVP Polonia, a w 2013 roku został szefem TVP Info. Od sierpnia do grudnia 2015 roku był szefem TAI. Ostatnio był członkiem zarządu MZA w Warszawie. 

W opublikowanym w środę przed południem komunikacie podano, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiego Agencji Prasowej „jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100% akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych”.

Dodano, że minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które z kolei powołały nowe zarządy. Nie wskazano, kto wchodzi w ich skład.

- Decyzja o odwołaniu dotychczasowych władz i powołaniu nowych została podjęta na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy przez właściciela Spółek, reprezentowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu przysługuje pełna autonomia w zakresie podejmowania takich decyzji - zaznaczono.

Podkreślono, że „konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskie Agencji Prasowej”.

W uchwale wezwano Skarb Pańswa

W przyjętym we wtorek 19 grudnia projekcie uchwały napisano, że Sejm, kierując się zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym "uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji". 

Sejm uznaje także, że "stan ten jest nieakceptowany przez większość społeczeństwa, czemu obywatele dali wyraz w wyborach 15 października 2023 r.".

Sejm w projekcie wezwał "wszystkie organy państwa Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez Polską Agencję Prasową".

"W szczególności wzywa Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek realizujących misję publiczną radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. do podjęcia niezwłocznie działań naprawczych służących realizacji celów określonych w niniejszej uchwale i zapewnienia należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w zgodzie ze standardami państwa prawa w okresie przejściowym — tj. do czasu uchwalenia i wdrożenia stosownych rozwiązań legislacyjnych" - napisano w projekcie.

Zdrojewski: media publiczne tworzyły podziały 

Poseł-wnioskodawca Bogdan Zdrojewski (KO) w czasie sejmowej debaty nad uchwałą powiedział, że "Telewizja Publiczna, Polskie Radio, rozgłośnie regionalne, ale także PAP, dysponując wyjątkową rolą w przekazie publicznym w sposób bezprecedensowy naruszały nie tylko obyczaje, ale naruszały też standardy podstawowych wzorców dziennikarstwa".

Jego zdaniem, "tworzyły podziały i wykluczenia, brały bezpośredni udział w życiu publicznym wyłącznie po jednej stronie, obrażały, naruszały dobra osobiste, bywało, że z tragicznymi skutkami". "W skutku swojej aktywności rujnowały nasz zewnętrzny wizerunek. Nie były pozbawione też ksenofobii" - ocenił.

"Biorąc pod uwagę konstytucyjne fundamenty rozwoju, praw człowieka, zasady wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego media będące w obszarze odpowiedzialności rządu niestety sprzeniewierzały się tym wymogom" - podkreślił Zdrojewski. Jego zdaniem, "budowano stopniowo mechanizm partyjnej propagandy, który był tworzony z premedytacją i zawodowstwem".

Zdrojewski przypomniał, że kilka lat temu "w Sejmie toczył się spór nt. finansowania telewizji publicznej po ew. likwidacji wpływów z abonamentu. Rozważano czy telewizja ma dostać 700 czy 800 mln zł rekompensaty. Dziś mówimy o kwotach powyżej 3 mld zł przy istniejącym abonamencie i wpływach z mediów" - dodał.

"Efektem aktywności medialnej było budowanie rzeczywistości de facto równoległej" - ocenił. "W niej władza była bez skazy, nepotyzm zanikł, zgony nadmiarowe w czasie pandemii nie miały miejsca, groziła nam deflacja, zakupywane respiratory były najwyższej klasy, powietrze coraz czystsze, a w gospodarce doganialiśmy Japonię, Stany Zjednoczone i Niemcy, nie brakowało też mieszkań dla młodych. To wszystko pojawiały się jako fakty, a nie było weryfikowane" - wymienił.

W specjalnym liście do marszałka Sejmu prezydent Andrzej Duda stwierdził, że „cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań”.

"Należy wziąć pod uwagę, że społeczna ocena działalności mediów publicznych jest zróżnicowana. Nie kwestionując prawa do wprowadzania zmian w systemie prawnym przez większość parlamentarną, należy podkreślić, że cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań. Wszelkie organy władzy publicznej są obowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa" - napisał Andrzej Duda.

Mateusz Matyszkowicz na czele TVP od ponad roku

Mateusz Matyszkowicz objął stanowisko prezesa Telewizji Polskiej we wrześniu ub.r., zastąpił Jacka Kurskiego, rządzącego telewizją od 2016 roku. Z TVP związany od 2016 roku. Niedługo po objęciu fotela prezesa przez Kurskiego, Matyszkowicza powołano na dyrektora TVP Kultura, gdzie prowadził również autorski program „Chuligan literacki” (program pojawił się też w ramówce radiowej Trójki).

W połowie 2017 roku został szefem TVP1, wiosną 2018 roku zaś wicedyrektorem biura programowego TVP. Do zarządu spółki trafił w kwietniu 2019 roku (zastąpił innego „hipstera prawicy”, Piotra Pałkę, uważanego za człowieka Dudy). Pod koniec tamtego roku przejął od Marzeny Paczuskiej nadzór nad Agencją Kreacji Teatru Telewizji Polskiej.

Matyszkowicz w latach 2017-2020 był członkiem rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a w lutym 2018 został przewodniczącym zespołu ds. dobrego imienia i historii Polski przy TVP.

Mateusz Matyszkowicz urodził się w 1981 roku w Żywcu, z wykształcenia jest filozofem. W przeszłości związany był z prawicowymi mediami. Od 2013 roku był redaktorem naczelnym „Frondy Lux”, na stanowisku zastąpił Tomasza Terlikowskiego. Matyszkowicz ogłosił powrót tytułu do „kontrkulturowych korzeni”, w tytule pisma pojawiło się wtedy słowo „Lux”. Związany był również z „Teologią Polityczną”, w Telewizji Republika prowadził program „Literatura na trzeźwo”, a w Radiu Wnet audycję „Fronda Wnet”. 

Dołącz do dyskusji: Tomasz Sygut prezesem TVP, Piotr Zemła szefem rady nadzorczej

46 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
XYZ
To jest prezesem czy ma nim zostać?
odpowiedź
User
melka
Telewizja publiczna to dobro publiczne, a nie partyjne.
Dlatego rekonstrukcja PRL, gdzie PZPR traktowało telewizję jak "pas transmisyjny między partią a społeczeństwem" ( a na to powoływał się często J.Kaczyński), w wykonaniu PiS, w XXI wieku - musiała upaść.
I niech jej ziemia ciężką będzie.
odpowiedź
User
bison616
Stare zdjecie daliście... teraz to gruby ryj ma.
odpowiedź