Tomasz Sygut prezesem TVP, Piotr Zemła szefem rady nadzorczej
Piotr Zemła został nowym przewodniczącym rady nadzorczej TVP, a jego zastępcą jest Maciej Taborowski. To decyzja ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, który odwołał poprzedniego prezesa i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej. Nowym prezesem TVP został były szef TAI Tomasz Sygut, który zastąpił Mateusza Matyszkowicza.
Zemła w środę przed południem pojawił się w gabinecie prezesa TVP przy ul. Woronicza, gdzie spotkał dotychczasowego prezesa Mateusza Matyszkowicza i posła PiS Marka Suskiego.
Kim jest Piotr Zemła?
Piotr Zemła to adwokat, członek Izby Adwokackiej w Warszawie, sędzia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, w latach 2018-2023 przewodniczący Sekcji Prawa i Postępowania Karnego przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie, w latach 2013-2020 doktorant w Instytucie Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Przed rozpoczęciem własnej praktyki zdobywał doświadczenie w czołowych, warszawskich kancelariach adwokackich, na czele z kancelarią adw. prof. dr. hab. Piotra Kruszyńskiego.
Specjalizuje się w sprawach karnych, karnych skarbowych i przestępczości gospodarczej. Posiada także doświadczenie w udzielaniu pomocy prawnej w innych postępowaniach represyjnych – postępowaniu dyscyplinarnym czy postępowaniu w przedmiocie stwierdzenia zgodności z prawdą oświadczenia lustracyjnego.
Wiceszefem rady nadzorczej TVP został dr hab. Maciej Taborowski.
Tomasz Sygut to były szef TAI
Tomasz Sygut, który został nowym prezesem, TVP, w przeszłości był wicedyrektorem TVP Info i sekretarzem programowym TVP Polonia, a w 2013 roku został szefem TVP Info. Od sierpnia do grudnia 2015 roku był szefem TAI. Ostatnio był członkiem zarządu MZA w Warszawie.
W opublikowanym w środę przed południem komunikacie podano, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiego Agencji Prasowej „jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100% akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych”.
Dodano, że minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które z kolei powołały nowe zarządy. Nie wskazano, kto wchodzi w ich skład.
- Decyzja o odwołaniu dotychczasowych władz i powołaniu nowych została podjęta na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy przez właściciela Spółek, reprezentowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu przysługuje pełna autonomia w zakresie podejmowania takich decyzji - zaznaczono.
Podkreślono, że „konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskie Agencji Prasowej”.
W uchwale wezwano Skarb Pańswa
W przyjętym we wtorek 19 grudnia projekcie uchwały napisano, że Sejm, kierując się zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym "uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji".
Sejm uznaje także, że "stan ten jest nieakceptowany przez większość społeczeństwa, czemu obywatele dali wyraz w wyborach 15 października 2023 r.".
Sejm w projekcie wezwał "wszystkie organy państwa Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez Polską Agencję Prasową".
"W szczególności wzywa Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek realizujących misję publiczną radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. do podjęcia niezwłocznie działań naprawczych służących realizacji celów określonych w niniejszej uchwale i zapewnienia należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w zgodzie ze standardami państwa prawa w okresie przejściowym — tj. do czasu uchwalenia i wdrożenia stosownych rozwiązań legislacyjnych" - napisano w projekcie.
Zdrojewski: media publiczne tworzyły podziały
Poseł-wnioskodawca Bogdan Zdrojewski (KO) w czasie sejmowej debaty nad uchwałą powiedział, że "Telewizja Publiczna, Polskie Radio, rozgłośnie regionalne, ale także PAP, dysponując wyjątkową rolą w przekazie publicznym w sposób bezprecedensowy naruszały nie tylko obyczaje, ale naruszały też standardy podstawowych wzorców dziennikarstwa".
Jego zdaniem, "tworzyły podziały i wykluczenia, brały bezpośredni udział w życiu publicznym wyłącznie po jednej stronie, obrażały, naruszały dobra osobiste, bywało, że z tragicznymi skutkami". "W skutku swojej aktywności rujnowały nasz zewnętrzny wizerunek. Nie były pozbawione też ksenofobii" - ocenił.
"Biorąc pod uwagę konstytucyjne fundamenty rozwoju, praw człowieka, zasady wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego media będące w obszarze odpowiedzialności rządu niestety sprzeniewierzały się tym wymogom" - podkreślił Zdrojewski. Jego zdaniem, "budowano stopniowo mechanizm partyjnej propagandy, który był tworzony z premedytacją i zawodowstwem".
Zdrojewski przypomniał, że kilka lat temu "w Sejmie toczył się spór nt. finansowania telewizji publicznej po ew. likwidacji wpływów z abonamentu. Rozważano czy telewizja ma dostać 700 czy 800 mln zł rekompensaty. Dziś mówimy o kwotach powyżej 3 mld zł przy istniejącym abonamencie i wpływach z mediów" - dodał.
"Efektem aktywności medialnej było budowanie rzeczywistości de facto równoległej" - ocenił. "W niej władza była bez skazy, nepotyzm zanikł, zgony nadmiarowe w czasie pandemii nie miały miejsca, groziła nam deflacja, zakupywane respiratory były najwyższej klasy, powietrze coraz czystsze, a w gospodarce doganialiśmy Japonię, Stany Zjednoczone i Niemcy, nie brakowało też mieszkań dla młodych. To wszystko pojawiały się jako fakty, a nie było weryfikowane" - wymienił.
"Należy wziąć pod uwagę, że społeczna ocena działalności mediów publicznych jest zróżnicowana. Nie kwestionując prawa do wprowadzania zmian w systemie prawnym przez większość parlamentarną, należy podkreślić, że cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań. Wszelkie organy władzy publicznej są obowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa" - napisał Andrzej Duda.
Mateusz Matyszkowicz na czele TVP od ponad roku
Mateusz Matyszkowicz objął stanowisko prezesa Telewizji Polskiej we wrześniu ub.r., zastąpił Jacka Kurskiego, rządzącego telewizją od 2016 roku. Z TVP związany od 2016 roku. Niedługo po objęciu fotela prezesa przez Kurskiego, Matyszkowicza powołano na dyrektora TVP Kultura, gdzie prowadził również autorski program „Chuligan literacki” (program pojawił się też w ramówce radiowej Trójki).
W połowie 2017 roku został szefem TVP1, wiosną 2018 roku zaś wicedyrektorem biura programowego TVP. Do zarządu spółki trafił w kwietniu 2019 roku (zastąpił innego „hipstera prawicy”, Piotra Pałkę, uważanego za człowieka Dudy). Pod koniec tamtego roku przejął od Marzeny Paczuskiej nadzór nad Agencją Kreacji Teatru Telewizji Polskiej.
Matyszkowicz w latach 2017-2020 był członkiem rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a w lutym 2018 został przewodniczącym zespołu ds. dobrego imienia i historii Polski przy TVP.
Mateusz Matyszkowicz urodził się w 1981 roku w Żywcu, z wykształcenia jest filozofem. W przeszłości związany był z prawicowymi mediami. Od 2013 roku był redaktorem naczelnym „Frondy Lux”, na stanowisku zastąpił Tomasza Terlikowskiego. Matyszkowicz ogłosił powrót tytułu do „kontrkulturowych korzeni”, w tytule pisma pojawiło się wtedy słowo „Lux”. Związany był również z „Teologią Polityczną”, w Telewizji Republika prowadził program „Literatura na trzeźwo”, a w Radiu Wnet audycję „Fronda Wnet”.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Sygut prezesem TVP, Piotr Zemła szefem rady nadzorczej
Dlatego rekonstrukcja PRL, gdzie PZPR traktowało telewizję jak "pas transmisyjny między partią a społeczeństwem" ( a na to powoływał się często J.Kaczyński), w wykonaniu PiS, w XXI wieku - musiała upaść.
I niech jej ziemia ciężką będzie.