SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP: oferta dla dzieci nie zostanie ograniczona, tylko poszerzona

Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP, w specjalnym komunikacie podkreślił, że “Wieczorynka” zniknie z anteny TVP1 dopiero, gdy ruszy kanał TVP ABC. Rakowiecki zapowiada, że uruchamiając tę stację Telewizja Polska poszerzy ofertę dla dzieci.

Po tym jak prezes TVP Juliusz Braun zapowiedział w wywiadzie dla “Tele Tygodnia” zakończenie emisji “Wieczorynki” w TVP1, informacja ta znalazła się w bardzo wielu mediach, wywołując oburzenie licznych widzów i internautów. Pojawiły się nawet profile na Facebooku gromadzące ludzi protestujących przeciw decyzji TVP.

W związku z tą sytuacją TVP postanowiła wydać komunikat informujący o jej planach. - Przede wszystkim - „Wieczorynka” opuści swoje miejsce w Jedynce TVP nie zaraz, jak sugerowały tytuły w mediach, ale wtedy, gdy na rynku telewizyjnym będzie miał pojawić się przygotowywany przez Telewizję Polską specjalny kanał telewizyjny dla dzieci - TVP ABC - emitujący wielogodzinny program złożony w znacznej części z najlepszych polskich produkcji dla najmłodszych oraz ulubionych dziecięcych animacji i programów z całego świata - pisze w nim Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP.

 - TVP ABC ruszy prawdopodobnie w 2014 roku i „Wieczorynka” znajdzie w nim swoje nowe, znakomite miejsce - dodaje rzecznik TVP. Stanie się tak, jeśli TVP ABC otrzyma miejsce na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Jednak TVP jest przekonana, że jej stacja wygra ten konkurs (szanse na miejsce na MUX-1 ma jeszcze kanał dziecięcy Polsatu).

Jacek Rakowiecki przypomina, że “mimo wieloletniej tradycji, dzisiejsza „Wieczorynka” nie jest miejscem ważnym dla dzisiejszych małych Polaków: wiosną tego roku 89% spośród tych dzieci, które wieczorem oglądało telewizję, wybierało inne kanały, głównie te dedykowane wyłącznie najmłodszym”. Potwierdzają to także przytaczane przez nas ostatnio dane Nielsen Audience Measurement (więcej na ten temat).

- Dlatego nie przypadkiem wszystkie głosy krytyczne wobec zapowiedzi likwidacji „Wieczorynki” w TVP1 pochodziły nie od dzieci, ale ich rodziców, wspominających swoje dzieciństwo, albo wręcz dziadków i babć, którzy stanowią ponad połowę obecnej widowni „Wieczorynki” - pisze Rakowiecki.

Rzecznik TVP podkreśla, że “wszyscy smucący się, zatroskani i krytykujący plany TVP zapominają, że w tych dniach właśnie odbiór tematycznych programów telewizyjnych stał się zjawiskiem masowym dzięki zakończonej właśnie cyfryzacji”. - Kiedy wystartuje więc TVP ABC dostęp do niego będzie możliwy dla każdego dziecka na terytorium Polski - zapewnia Rakowiecki.

Rzecznik telewizji publicznej wylicza również, że “Wieczorynka” to nie jedyna propozycja Telewizji Polskiej dla dzieci, bo na antenie TVP1 od lipca br. emitowane będą też bajki i programy dla dzieci między 7.00 a 8.00 i w soboty 8.30, a w TVP2 można je oglądać o 6.10

- Na dobranoc zaś zapraszamy wciąż jeszcze do Jedynki, gdzie od lipca o 19.15 pokażemy m.in. “Bolka i Lolka”, “Pomysłowego Dobromira”, “Misia Uszatka” i “Smerfy” oraz do TVP Kultura gdzie od poniedziałku do piątku mali i duzi mają swoje pasmo “Widzi misie” o 19.30, a w nim m.in. “Bajkonurrr, czyli w świecie książek dla dzieci”, “Miś Uszatek”, “Tajemnica szyfru Marabuta”, “Maurycy i Hawranek” oraz “Film pod strasznym tytułem” - informuje Jacek Rakowiecki.

Dołącz do dyskusji: TVP: oferta dla dzieci nie zostanie ograniczona, tylko poszerzona

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
aga
pewnie gdyby ta wieczorynka nadawana była o stałej porze - a nie przesuwana o dwie - trzy pięć i dziesięć minut, miałaby lepszą oglądalnośc
odpowiedź
User
sky
świeta racja - aga! bałagan ramówkowy w Jedynce, brak punktualności i wieczne zmiany już niejednego zniechecily do oglądania tej anteny. Nie dosyc ,że słaba oferta, to jeszcze kompletne lekcewazenie widza...
odpowiedź
User
Bulisia
A co w tym dziwnego, że protestują dorośli? To dorośli orgnaizują czas dzieciom i w rozsądnych domach czuwają nad tym ,co dzieci oglądają. Przestańcie się państwo wiecznie podpierać argumentem o istnieniu tak wielu kanałów adresowanych do dzieci, bo nie widzę żeby ktokolwiek pokusił się o analizę zawartości i jakości przekazywanych w niech treści (poza Mini Mini), a poza wymienionym jest to w większości zgroza!. To wstyd, że TVP, przy takiej ilości zgromadzonych filmów, stanowiacych jej własność proponuje kanały z zagranicznymi filmami. A gdzie priorytet dla rodzimej twórczości? Niedługo jedynynymi lekcjami patriotyzmu, poza lekcjami historii), będę - o zgrozo!- pikiniki polityczne. A gdzie oswajanie dzieci z polską kulturą i polska tradyycją? Nic dziwnego, że w zwyczaj weszło w dziennikarskim języku mówienie o Polsce w formie, która wg mnie jest nie do przyjęcie tzn. "w tym kraju". Dlaczego w tym, a nie w naszym, czy w Polsce? To jest jeden z przejawów współczesnego myślenia o Polsce. Kiedyś byliśmy zmuszani okolicznościami historii do identyfikowania się z obcymi kulturami, dziś, kiedy mamy pełną suwerenność sami się jej pozbywamy. Nie mogę pojąć tego zjawiska. Kanał dziecięcy w TVP publicznej powinien powstać wiele lat temu, jako jeden z pierwszych, więc przestańcie się z tym obnosić, jak przysłowiowa kura z pierwszym jajem, bo już nie ma szansy być pierwszym!
odpowiedź