Budki dla ptakow
2012-06-25 08:27:00 - Slawek Kotynski
W dniu 2012-06-23 09:02, bzdreg pisze:
> Skoro dla miejskiego wróbla podstawą wyżywienia były końskie gówna (i
> dlatego wróble zniknęły z miast) /.../
Wróble (i inne, np. jeżyki) znikają, bo ludzie bezmyślnie karmią
wrony, gołębie, sroki i szpaki
(na wysypiskach, a czasem i ćwiartką chleba wywalaną
przez okno z dziesiątego piętra),
a te zabijają wróble i niszczą ich gniazda.
Stary patent, jak karmić małe ptaki, to budka dla ptaków
- ostatnio b. rzadko widuję, niestety - żeby dać tym małym,
a nie tym większym bandytom.
Czy aktualnie dzieci w szkołach robią budki dla ptaków,
jak to drzewiej bywało?
mjk
Re: Budki dla ptakow
2012-06-25 08:36:35 - Andrzej Lawa
>> Skoro dla miejskiego wróbla podstawą wyżywienia były końskie gówna (i
>> dlatego wróble zniknęły z miast) /.../
>
> Wróble (i inne, np. jeżyki) znikają, bo ludzie bezmyślnie karmią
> wrony, gołębie, sroki i szpaki
Szpaki to szkodniki, wrony mnie denerwują, a sroki to ptasi bandyci -
atakują nawet koty!
Rozwiązanie zasugerował Jeremy Clarksson ;) (chociaż odnosił się
wyłącznie do srok)
Re: Budki dla ptakow
2012-06-25 11:34:13 - maruda
> W dniu 25.06.2012 08:27, Slawek Kotynski pisze:
>> Wróble (i inne, np. jeżyki) znikają, bo ludzie bezmyślnie karmią
>> wrony, gołębie, sroki i szpaki
>
> Szpaki to szkodniki, wrony mnie denerwują, a sroki to ptasi bandyci -
> atakują nawet koty!
>
> Rozwiązanie zasugerował Jeremy Clarksson ;) (chociaż odnosił się
> wyłącznie do srok)
Opisz proszę, bo mi się guglać nie chce...
Wszelkie ingerencje w ekosystem źle się kończą :)
Dla mnie osobiście - każden drapieżnik jest godzien sympatii, w tym i
sroki. Nie lubię ich, bo głośno skrzeczą. I tylko dlatego.
[Kiedyś, w upalny dzień, obserwowałem, jak dwa młode koty próbowały
podejść parę srok na pustym, asfaltowym placu. Koty były przekonane, że
ich nie widać i przyklejone do asfaltu podkradały się na metr... :D ]
Cenię więc pająki, biedronki, jeże, przydomowe koty...
Dokarmianie gołębi - woła o pomstę do nieba. Czasem pytam takiego czy
szczury też by pan dokarmiał?.
Obserwuję od 30 lat co się szwęda (i lata) po okolicy. Ta okolica, to
duże osiedle na obrzeżach dużego miasta. W pobliżu las, nieliczne pola.
Dawniej były wróble. Potem pojawiły się gołębie i ich liczebność
osiągnęłą problemotwórcze rozmiary. Spółdzielnia pouszczelniała
strychy/stropodachy i problem się nieco zmniejszył. Mniej-więcej w tym
czasie parę razy zobaczyłem pustułkę. Raz nad trawnikiem, a raz na
balustradzie mojego balkonu. To pewno z powodu okolicznych ogródków
działkowych (koło mnie są ogródki takie półdzikie, rozproszone)
Wróciły jerzyki, choć nie wiem gdzie gniazdują. Też sympatyczne, bo
drapieżniki (tj. owadożerne), a więc wyżerają latające paskudztwo.
Kawek - w normie i stabilnie, też nie wiem gdzie gniazdują. Zimą
regularnie bywają gawrony dużymi stadami. Okazja do wizualnych badań
technik szybownictwa ;) No i niezawodny wskaźnik nadejścia mrozów jesienią.
Ostatnio pojawiają się, i to coraz częściej, gołębie grzywacze. Mam
wrażenie, że nieco kosztem srok. Fajnie.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Budki dla ptakow
2012-06-25 15:28:08 - Andrzej Lawa
>> Rozwiązanie zasugerował Jeremy Clarksson ;) (chociaż odnosił się
>> wyłącznie do srok)
>
> Opisz proszę, bo mi się guglać nie chce...
Kill all magpies! ;->
Re: Budki dla ptakow
2012-06-26 19:30:25 - rs
>W dniu 2012-06-25 08:36, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 25.06.2012 08:27, Slawek Kotynski pisze:
>
>>> Wróble (i inne, np. jeżyki) znikają, bo ludzie bezmyślnie karmią
>>> wrony, gołębie, sroki i szpaki
>>
>> Szpaki to szkodniki, wrony mnie denerwują, a sroki to ptasi bandyci -
>> atakują nawet koty!
>>
>> Rozwiązanie zasugerował Jeremy Clarksson ;) (chociaż odnosił się
>> wyłącznie do srok)
>
>Opisz proszę, bo mi się guglać nie chce...
>
>Wszelkie ingerencje w ekosystem źle się kończą :)
nie wim czy to dowcip, czy nalezy brac to na powaznie, bo jest to dosc
infantyle sformulowanie, ale emotikon moze swiadczyc rowniez o ironii.
potraktuje jednak powaznie i napisze, nasze (ludzkie), istnienie,
szczegolnie od czasu rewolucji przemyslowej, jest ingerencja w
ekosystem, wiec zycze powodzenia w dalszych rozwazaniach nad jego
skutkami.
Re: Budki dla ptakow
2012-06-28 20:14:04 - Stokrotka
a tu same wrony, gawrony, gołębie.....
Fakt: znikły wrubelki , myślę, że dlatego, że nie mają co jeść, bo trawniki
wciąż koszone nie dają plonu w postaci nasion - a to naturalne pożywienie
wrubla.
Wruble są jeszcze w niedalekim sąsiedztwie obszaru w połowie dzikiego,
niekoszonego, lub koszonego żadko, np okolice kolei.
Karmnik dla wrubla to dobry pomysł, ale z mojego prawie nie kożystały w
zimie. Nie wiem czemu, sikorek było mrowie (ale komary mnie nie gryzą).
Fakt nie mają też gdzie zakładać gniazd, a założenie budki dla ptaka to
trudna sprawa. Omijając prawo (bo czyje to dżewo?), to i tak jest problem z
wysokością: budka musi być wysoko, żeby kot nie wlazł, a wtedy niezbędna
jest wysoka drabina i zaczynają się problemy, bo skąd wziąść, i jeszce
zrobić to niezauważenie?
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ortografia.3-2-1.pl/